Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

...AAA...

Pomniejsze Bóstwa, Terry Pratchett

Polecane posty

Skoro nie można założyć jednego tematu dla całego cyklu... Pomniejsze Bóstwa, to kolejna powieść należąca do serii opowiadającej o fantastycznym Świecie Dysku, stworzonego przez Terrego Pratchetta. Należy jednocześnie do najbardziej filozoficznych dzieł cyklu, oczywiście nie tracąc charakterystycznego humoru! Głównym bohaterem jest religijny, ale niezbyt bystry młodzieniec Brutha, który przypadkiem trafia na pozbawionego większości mocy (bez spoilerowania w jaki sposób) Wielkiego Boga Oma, uwięzionego w ciele... żółwia. Pomniejsze Bóstwa nakłaniają do refleksji na temat sensu religii:

Bogowie potrzebują wiary, a ludzie pragną bogów.

pomniejsze-bostwa_okladka_m.jpg

Wydana: 1992

Wydana w Polsce: 2001

Cena rynkowa: 29,90 zł

Autor tłumaczenia: Piotr W. Cholewa

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że "Pomniejsze Bóstwa" uznaję za jedno z najlepszych dzieł Pratchetta z tych, które ukazały się w Polsce w ostatnich latach(powiedzmy, od 2000 roku :P ). Nie znajdujemy tam powtarzalności tematu, książka jest przepełniona tak charakterystycznymi dla Pratchetta nawiązaniami i żarcikami, które, jak często u niego, odkrywa się przy każdym kolejnym czytaniu książki ;)

Zachwycają mnie także humor, dotyczący spraw lekkich (w wyniku ewolucji, "pewnego dnia żółwiom wyrosną skrzydła" :D ), i trochę cięższych(jak potrafią się rozwinąć religie i o co tak naprawdę chodzi bóstwom...).

Ponieważ "Pomniejsze Bóstwa" jest chyba jedną z najważniejszych książek T.Prachetta, dlatego polecam ją wszystkim fanom starym fanom Pratchetta, a także zachęcam tych, którzy nie mieli z nim jeszcze swojego "pierwszego razu" - książka stanowi osobną historię, niezależną od innych sag Świata Dysku(Czarownice, Śmierć, Rincewind), więc równie dobrze można od niej zacząć :)

A do tych, którzy już czytali "Pomniejsze Bóstwa" - czy was też zmroziła ostatnia scena z Vorbisem? Wydaje mi się, że to chyba najcięższa w całym "Świecie Dysku" @_@

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Pomniejsze bóstwa" to zdecydowanie jeden z ciekawszych tomów, choć mimo wszystko jakby trochę inny, trudniejszy w odbiorze - ciekawią mnie okoliczności jego powstania. Czytałem "Świat Dysku" zgodnie z kolejnością ukazywania się w Polsce, i akurat "Bóstwa" przetrawiłem już dość dawno. Niemniej, była to chyba - kolejność mi się miesza, skleroza etc. - jeden z ostatnich tytułów, które przeczytałem z autentyczną przyjemnością. Potem stopniowo zaczął się zjazd w dół, niezdolność do przebrnięcia przez kolejne strony, czytanie całej książki bez jednego uśmiechu i inne dziwne zjawiska, o które nawet bym się nie podejrzewał, mając w pamięci radochę z czytania "Morta" czy "Piramid".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, pomniejsze bóstwa zdecydowanie skłaniają ku chociaż chwilowym głębszym przemyśleniom. A dzięki odpowiednio dobranym bohaterom akcja cały czas jest ciekawa i przyjemnie absurdalna (np. wypowiadane przez żółwia Oma "niech się stanie melon" lub próby rzucania przekleństw). Ogólnie jest to wspaniały przykład połączenia rozrywki i nieco głębszej treści.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potem stopniowo zaczął się zjazd w dół, niezdolność do przebrnięcia przez kolejne strony, czytanie całej książki bez jednego uśmiechu i inne dziwne zjawiska, o które nawet bym się nie podejrzewał, mając w pamięci radochę z czytania "Morta" czy "Piramid".

A to dziwne. Moim zdaniem i dalej tym lepiej. Pratchett pisarsko dojrzewa (dojrzewa też Świat Dysku, staje się bardziej spójny) i wydaje mi się, że po jego książkach to widać. Oczywiście zdarzają mu się słabsze momenty, ale generalnie raczej zwyżkuje.

Co do pomniejszych Bóstw to faktycznie jedna z ciekawszych powieści. W swój specyficzny sposób autor przedstawia różnicę pomiędzy prawdziwą wiarą a fanatyzmem. Choć książka wpisuje się w schemat powieści Pratchetta (od zera do ratującego świat bohatera) temat jest na tyle oryginalny, że specjalnie to nie przeszkadza. Chyba najlepsza z nie-cyklowych książek Pratchetta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A do tych, którzy już czytali "Pomniejsze Bóstwa" - czy was też zmroziła ostatnia scena z Vorbisem? Wydaje mi się, że to chyba najcięższa w całym "Świecie Dysku" @_@

Znaczy która? Ta kiedy Vorbis umierał, czy kiedy Brutha spotkał go w zaświatach?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna z moich ulubionych książek ze Świata Dysku. Bierze na warsztat temat wiary w bogów, instytucji wszelakich kościołów itd. - i według mnie robi to świetnie. Korzystając z pozornie zwariowanych, a jednak całkiem zrozumiałych i przejrzystych Dyskowych prawideł, ukazuje ciekawe spojrzenie na mechanizmy, które możemy obserwować i w naszym świecie, ale to chyba można powiedzieć o wielu książkach z cyklu ŚD. Zakończenie książki też bardzo mi się podobało, mimo że napisane lekko i prosto, kryje się według mnie za nim całkiem pozytywne przesłanie. Może ono przypominać wyjaśnienie sensu życia w filmie "Sens życia wg Monty Pythona", nie znaczy to jednak, że jest złe :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...