Skocz do zawartości

Polecane posty

W tym temacie prosimy innych forumowiczów o polecenie książek. Szukamy także książek, z których pamiętamy bohaterów, sytuacje, a nie koniecznie ich tytuł.

Prosimy, abo polecający napisał w swym poście, komu poleca książkę (napisać nick, wskazać cytat z danej osoby), a także by pokrótce uzasadnił swoją polecankę. Mile widziany jest link do odpowiedniego tematu na forum. Jeśli ktoś nie spełni w/w warunków (poza ostatnim) - jego post wyleci.

[Turambar]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja polecam:

-,,Piknik na skraju drogi" Braci Strugackich

-,,Władca pierścieni" J. R. R. Tolkiena

-,,Hobbit" J. R. R. Tolkiena

-,,Harry Potter" J. K. Rowling.

MSaint>>>no ale jakieś uzasadnienie by się przydało - rzucić tytułami to każdy potrafi :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja polecę Gildię Magów autorstwa Trudi Canavan (pierwsza część Trylogii Czarnego Maga). Zacząłem czytać niedawno, jestem w połowie i przyznam, że książka jest dobra. Ogólnie jest to Trylogia z kategorii "każdy fan fantasy powinien ją przeczytać" :)

EDIT:

Co do Hobbita poleconego przez readerCDA - nie polecam. Książka moim zdaniem nudna i nieciekawa. O ile Władcę jako tako przeczytałem z dosć dużym zainteresowaniem, o tyle przez Hobbita mimo, że duuuuużo cieńszego ciężko mi było przebrnąć. Ale to tylko moja opinia.

Edytowano przez Dirian
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam Ci książki Jacka Piekary o inkwizytorze Mordimerze. Jest ich kilka, większość z nich to zbiory opowiadań. Nie jest to ciężka fantastyka, raczej coś lekkiego, ale szybko się to czyta i jest dość zabawne;)

Jacqueline Carey napisała świetną trylogię - pierwszy tom to "strzała kusziela". Rozbudowany świat, jest dużo o polityce, ale główna bohaterka to postać niesztampowa, inteligenta i dająca się polubić :smile:

Nigdy nie przepadałam za " Władcą Pierścieni" czy " Hobbitem", ale uważam że nie da się stwierdzić co jest lepsze. Gdybym miała wybierać co jeszcze raz przeczytać z tych pozycji wzięłabym jednak Władcę - porównałabym sobie jeszcze raz film z książką.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

haha no to jestes moj ziom zduniek :P tez fantasy science juz srednio polecam ci "zwiadowcy" "droga miecza" saga o septimusie heapie" to moje ulubione i wszystkie (po za droga) w tomach

Że co przepraszam? Bardzo mocno zalecam zacząć korzystać ze znaków interpunkcyjnych. Potrafią naprawić nawet takie zdania jak powyższe. Przemyślenie i ponowne przeczytanie tego, co się pisze, też nie zaszkodzi - Qbuś

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z fantastyki mogę polecić sagę (na razie ukazały się trzy części) "Dziedzictwo". O przygodach Eragona słyszał chyba każdy więc nie będę streszczał fabuły. Jest to raczej lekka fantastyka, przynajmniej dla mnie, czyli trzynastolatka, który przeczytał sagę "Mroczna wieża" Kinga. BTW ten cykl też polecam.

EDIT:

Zapomniałem podać autora. Tak więc "Dziedzictwo" napisał Christoper Paolini.

Edytowano przez Fivtyen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam tak jak juz ktoś wczesniej wspomniał książke Jacka Piekary " Sługa Boży ". Potem jeszcze godne uwagi są dwa atomy Jacka Komudy " Galeony Wojny ". A na końcówke mogę dorzucić Eugeniusza Dębskiego " Niegrzeszny mag ".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za taki odzew oj poczytam sobie.... Szczególną uwagę zwrócę na tego maga Arivalda. Eragona już czytałem, a władcy pierścieni nie trawię. Zawsze nabijam się z kolegi słowami "Jak możesz czytać książkę której głównym bohaterem jest niziołek."

A i jeszcze jedno ciekawiłoby mnie coś z klimatu post apokaliptycznego bo dużo tego jest a nie wiem na co się zdecydować. Preferowałbym raczej książkę lekką do czytania. Bo na coś w stylu Dukaja to jestem za młody.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym Ci polecił kilka baaardzo (serio, serio) ciekawych książek, ale to zależy ile masz lat :biggrin:. Dla każdego coś dobrego, ale jeśli osiągnąłeś już wiek... hmmm... coś ok. "pełnoletniość", to raczej nie polecę Ci "Kubusia Puchatka" [tylko przykład]. Chociaż to całkiem dobra, ten, no, aaa tak! - książka.

Do rzeczy. Od 11 do 14 roku życia polecam "Serię Niefortunnych Zdarzeń" Lemony Snicket i książkę pt. "Pies, który biegł ku gwieździe" Henning Mankell. Później warto poczytać Tolkiena - nooo, Wiesz, niektórzy do 18 lat nie mogą się przełamać :laugh:.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam "Mrocznego Zbawiciela" autorstwa Miroslava Zambocha. Książka fantasy, dzieje się w świecie postapokaliptycznym - czyli coś na wzór Fallouta :smile:

Główny bohater ma całkiem sporo wspólnego z wiedźminem Geraltem i mi się książka bardzo podoba (zaczynam drugi tom) - dużo akcji, zero nudy, dużo siekaniny i niezwykłych rzeczy. Na pewno będziesz czytał z przyjemnością.

Edytowano przez Vantage
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja coś tu napiszę, gdyż mam pewną sprawę. ;]

Otóż będę chciał powoli zacząć się rozglądać za książkami z gatunku fantasy, w których istotną rolę odgrywa(ją) smok(i) (albo półsmok ^_^). Na razie dawno temu koleżanka poleciła mi dzieła autorstwa Anne McCaffrey oraz osadzone w świecie DragonLance - pewnego pięknego dnia zamierzam się z nimi zapoznać. ;] Tymczasem też wyczytałem, że takie książki pisali Ursula K. Le Guin, Ewa Białołęcka i inni autorzy - ale nie mam co do tego absolutnej pewności, bo nie znam ich dorobku nic a nic. Mam więc pytanie: jakie książki mieszczące się w podanych przeze mnie wymaganiach (ze smokami znaczy :)) byście mi polecieli?

Mój dorobek w przeczytanej literaturze fantasy to na razie lekkie (ale nie zawsze) i popularne czytadła, to znaczy: cykl o Harrym Potterze, "Eragon" (czytam aktualnie "Najstarszego") oraz cztery pierwsze tomy "Wiedźmina" (tj. zbiory opowiadań i dwa pierwsze tomy powieści).

Edytowano przez Knight Martius
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Knight Martius - dałeś pretekst do polecenia sobie dwóch wspaniałych cyklów fantasy :)

Pierwszy to rzecz jasna "Pieśń Lodu i Ognia" - w świecie tam przedstawionym magia i fantastyczne stwory nie grają jakiejś olbrzymiej roli, ale jeden z wątków zakłada pojawienie się tych wesołych stworzeń, stopniowo odgrywają one coraz większą rolę, a tytuł nadchodzącego tomu, "A dance with Dragons", powinien rozwiać twoje wątpliwości.

Drugi cykl to Malazańska Księga Poległych - są tam istoty potrafiące zmieniać się w zwierzęta czy fantastyczne stwory, a najpotężniejsi wymiatacze typu Anomander Rake, mogą przybrać postać smoka. W książkach, które do tej pory przeczytałem, przebąkują też coś o otataralowym smoku...

Krótko: podane przeze mnie cykle zawierają smoki (warunek wystarczający) i są naprawdę świetne i serdecznie ci je polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może i ja poproszę o poradę w sprawie wyboru lektury. Mam trochę inne zainteresowania niż autor tematu. Główna różnica to to, że w ogóle nie trawię science-fiction i dzieł Kinga. Poza tym czytałem bardzo dużo książek akcji i kryminałów. Jeżeli chodzi o fantastykę to tylko opowiadania o wiedźminie i LOTR, które wydawały mi się całkiem niezłe. NIedawno czytałem "Brudną robote" Moore'a i właśnie jakbyście mogli mi polecić coś z dobrą akcją lub/i dużą dawką dobrego humoru (może być w realiach fantastycznych) :cool:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie dzięki właśnie czegoś takiego szukałem odmurzdżającej, odprężającej lektury wielki :thanks:

Gdybym miał być złośliwy, to bym napisał, że wiele odmóżdżania już nie trzeba. Ale przecież mogłeś tak pokaleczyć język polski, które przecież możesz doskonale znać z książek, całkiem przypadkowo. Prawda? A jeśli nie... Cóż, czytaj więcej i zwracaj uwagę na to, co piszesz.

A co do kwesti smoczej. Na początek muszę z pełnym przekonaniem przychylić się do zaleceń Mariuszowych. Co prawda w Pieśni Lodu i Ognia smoki nie pojawiają się bardzo często, ale na pewno odegrają bardzo ważną rolę. Zresztą są też ważnym elementem tła historycznego. Potwierdzam też, że u Ursuli Le Guin można spotkać całkiem ciekawego przedstawiciela smoczej rasy. A jeśli Ci bardzo, bardzo zależy to odwiedź stronę - tam masz smoków w bród, po angielsku, ale na pewno bez problemu dasz radę rozpracować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakbyście mogli mi polecić coś z dobrą akcją lub/i dużą dawką dobrego humoru (może być w realiach fantastycznych) :cool:

A co powiesz na cykl "Świat Dysku" Terry'ego Pratchetta? Może nie być on przystępny dla początkującego czytelnika, ale książki takie jak "Mort" czy "Straż! Straż!" przekonały wielu opornych z mojego otoczenia. Jest tam dużo humoru (miejscami bardzo dużo), który powinien trafić do sporej rzeszy ludzi, jest już całkiem nieźle wykreowany świat, masa barwnych postaci. Elementów fantasy też jest całkiem sporo, ale IMO nie trzeba siedzieć w fantasy, żeby docenić "Świat Dysku".

Gdybym miał być złośliwy, to bym napisał, że wiele odmóżdżania już nie trzeba.

Ja tę wypowiedź Zduńka odczytałem jako żart ^_________^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ruffian

Dobry humor? Przeczytaj coś z serii o Jakubie Wędrowyczu Andrzeja Pilipiuka, np. "Wieszać każdy może" Taki pseudohorror o "chłopskim egzorcyście". I na brak akcji też narzekać nie można ;) Naprawdę świetne (i to nie tylko moja opinia). Polecam - za luźne podejście do tematu i niecodziennego bohatera ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tę wypowiedź Zduńka odczytałem jako żart ^_________^

Jeśli rzeczywiście tak było, to zwracam Sir ZDUŃKOWI honor. Howgh! Co nie zmienia jednak faktu, że w temacie o książkach podwójnie kłuje mnie w oczy kaleczenie języka. Pomijam orty, które tylko czasem się zdarzają, ale interpunkcję sporo ludzi ma w głębokim poważaniu, niestety :down:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie Mariuszowi i Qbusiowi (no i Tzarowi, który do mnie napisał PW z odpowiedzią na moje poszukiwania :)) - wprawdzie miałem pewne drobne wątpliwości, ale jednak wierzę na słowo. ;]

I choć będę miał w czym przebierać, kiedy obecne książki do przeczytania mi się skończą, to jednak upewnię się co do jednego. Otóż ja smoki bardzo chętnie widzę, także w literaturze. I mimo iż "widok" (w wyobraźni) takiego już jest dla mnie "czymś" (trzeba mieć jakieś zboczenia...), to jednak szczególnie chętnie bym się dowiedział, w których książkach ze smokami jest dobrze ukazana ich psychika. Chcę się z nią po prostu zapoznać, no i znajomość konkretnych tytułów zawierających taki element całkiem by mi pomogła w wyborze. Pamiętam, że w pewnym minifelietonie w CD-A Czarny Iwan polecał dzieło Ewy Białołęckiej (chyba dobrze pamiętam autorkę...), gdzie to pokazała właśnie ową smoczą psychikę. Wierzę w to, ale dla upewnienia się spytam: prawda to?

No i na koniec jeszcze raz dzięki. I tak będę miał co czytać przez najbliższe... kilka lat. ;] Do tego będę wdzięczny za podanie tytułów książek, które spełniają doprecyzowane przeze mnie wymagania (ogólnie ze smokami odgrywającymi istotną rolę w fabule też, o ile ktoś zdołałby coś jeszcze polecić :)).

PS Jeśli wyszło mi z lekka chaotycznie, to mea culpa, ale jestem pewien, że za najdalej trzecim razem każdy zrozumie, co miałem na myśli. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...