Erratum (2010), Marek Lechicki

[CzarnyBaron]

Reżyseria i scenariusz: Marek Lechicki
Premiera: 8 kwietnia 2011 (Polska) 16 września 2010 (Świat)
Gatunek: Dramat Psychologiczny
Obsada: Tomasz Kot, Ryszard Kotys, Janusz Michałowski i inni
Kraj Produkcji: Polska
Czas trwania: 1h 30min(90min)

Film opowiada o Michale, w którego wcielił się Tomasz Kot, wyglądający na zmęczonego życiem człowieka, który został wysłany przez szefa do rodzinnego miasteczka załatwić pewną sprawę. Michał chce jak najszybciej stamtąd wyjechać, niestety nieszczęśliwym zbiegiem wypadków, Michał musi pozostać w rodzinnym mieście trochę dłużej. Podczas pobytu w mieście przypominają mu się miejsca i ludzie związani z jego dzieciństwem.

Tyle tytułem wstępu, film wydał mi się bardzo ciekawy, przypomina nam, że nie powinniśmy zapominać o swojej przeszłości, naprawiać jej błędy oraz nie zapominać o starych znajomych. Nie jest to film akcji, tylko dramat, więc nie ujrzycie tutaj zaskakujących wybuchów, wielkich płomieni (no, może poza jednym) ani ludzi z 2 karabinami w rękach i pasami amunicji na sobie. Film jest spokojny, w niektórych momentach pokazane są realia w jakich żyją ludzie biedni oraz samotni, zdani tylko na siebie. Pokazuje problemy z jakimi droczą się niektórzy ludzie, którzy postanowili oddać życie karierze, uciekając tym samym od swoich korzeni. Nie mniej jednak, polecam ten film każdemu kto lubi obejrzeć coś spokojnego na wieczór. Widzimy tam Tomasz Kota jak i Ryszarda Kotysa (tak, tego słynnego Paździocha) w zupełnie innych wcieleniach z jakich ich zazwyczaj pamiętamy.

Dzięki tej ekranizacji, nie straciłem nadziei w polskie produkcje, które często są kiczowate, fabułą rodem z zachodnich filmów i dodatkowo mocno wypromowane przez media jako "najlepsze filmy tego roku". Ten film z pewnością mogę zaliczyć do jednej z lepszych polskich produkcji i osobiście mogę go polecić każdemu, kto chce na chwilę odpocząć od filmów akcji lub po prostu lubi dramaty

[Tomoslav]

Film poprawny, ale szczególnie mnie nie zachwycił. Szare kolory, muzyka i enty raz widzę dołujące kino które chyba mi się już przejadło. Pomysł na film- świetny, lecz zawiodło dla mnie wykonanie.