Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sephia

Homeland (2011-)

Polecane posty

Homeland_31280.jpg

Nie widzę na forum tematu o nowym, świetnym serialu stacji Showtime ("Dexter", "Californication") pod tytułem "Homeland". Produkcja ta jest oceniana jako najlepsza premiera sezonu 2011/12 w amerykańskiej telewizji (wg portlau metacritics.com), dlatego też gorąco zachęcam do zapoznania się z tą produkcją.

Fabuła serialu skupia się na żołnierzu amerykańskiej piechoty marines Nicholasie Brodym (w tej roli Damian Lewis), który po ośmiu lat przebywania w irackiej niewoli, zostaje odnaleziony. Do kraju przybywa jako bohater, jednak jego powrót jest co najmniej dwuznaczny. Okazuje się bowiem, że kilka lat temu, stacjonując w Bagdadzie - agentka CIA Carrie Mathison (genialna Claire Danes) usłyszała od przesłuchiwanego, irackiego więznia, że jeden z amerykańskich żołnierzy przebywający w niewoli przeszedł na stronę wroga. Carrie szybko łączy fakty i jest przekonana, że Brody ma być ostrzem terrorystów w ataku na USA.

Twórcami serialu jest znany duet Alex Gansa i Howard Gordon - ojcowie sukcesu serialu "24 godziny". Od razu zaznaczam - obu seriali nie ma co do siebie porównywać. "Homeland" to dramat psychologiczny, praktycznie pozbawiony (przynajmniej na tym etapie, siedem odcinków pierwszego sezonu) akcji znanej z "24". Tematyka związana z terroryzmem jest jednak bardzo wciągająca. Fabuła rozkręca się wolno, ale z każdym kolejnym epizodem jest coraz lepiej. W pozostałych rolach m.in. znana z "V" Morena Baccarin oraz Mandy Patinkin.

Produkcja emitowana jest w niedzielę o godzinie 22:00, tuż po "Dexterze", o którym na tym forum też żywo dyskutujemy. Showtime nie robi złych seriali - jeśli ktoś jeszcze w to wątpi, niech spojrzy na "Dextera", "Californication", "The Borgias" czy "Weeds". Claire Danes grając osobę z autyzmem w "Temple Grandin" zgarnęła wszystkie możliwe nagrody... Czyżby statuetka Emmy już uśmiechała się do niej za rolę w "Homeland"?

Gorąco polecam i zachęcam do dyskusji ;)

P.S. Dodam, że "Homeland" już otrzymało zamówienie na 2. sezon. Pierwsza seria skończy się w połowie grudnia (12 odcinków). Premiera 2. sezonu odbędzie się we wrześniu 2012 roku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twórcami serialu jest znany duet Alex Gansa i Howard Gordon

Z tym stwierdzeniem bym uważał, bo Homeland jest wzorowany na izraelskim serialu - wspomniane przez ciebie osoby stworzyły "tylko" adaptację. Natomiast co do samego serialu to ojciec ogląda i ciągle mnie wypytuje, kiedy będzie nowy odcinek - niewątpliwy znak, że serial jest godny uwagi :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem pierwszy sezon przez Święta i uważam Homeland za całkiem udaną i przede wszystkim wciągającą produkcję. Oczywiście nie ustrzeżono się kilku wad czy nielogiczności

(vide bohater rezygnuje z budowanego przez lata planu za namową troskliwej córeczki)

, ale całość zrobiła na mnie jak najbardziej pozytywne wrażenie. Fajna obsada (choć Carrie na początku niemożebnie mnie irytowała, za to Brody wpadł świetnie, a już najlepiej Saul!), momenty napięcia i ciekawie ukazana praca CIA - choć zdaję sobie sprawę, że, mimo wszystko, zapewne nieźle wyidealizowana. Pojawiły się zarzuty odnośnie drugiego sezonu. Jeżeli faktycznie twórcy zdecydują się na przeniesienie łownych wydarzeń na salony polityczne, mogą się one potwierdzić, ale na razie nie ma na co narzekać, bo jest dobrze. A nawet polecam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem razem z całą moją rodzinką, nie wątpliwie najlepsza premiera Jesieni 2011. Dobra trzymająca się kupy fabuła, i o dziwo bardzo wciągająca, dobre kreację bohaterów szczególnie Carrie i Brody. Ale po finalnym odcinku odniosłem wrażenie, że twórcy na upartego chcieli zrobić 2 Sezon? nie mniej warto oglądnąć :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem niedawno pierwszy sezon Homeland. Absolutnie rewelacyjna produkcja - nie przesadzę, jeśli powiem, że to najlepszy serial w historii. Wszystko dopięte na ostatni guzik, nie ma ŻADNYCH wad, świetna muzyka, zdjęcia, montaż. Ale i tak tym, co w tym serialu jest wybitne i bez dwóch zdań nieporównywalnie mistrzowskie, to aktorstwo. Duet Claire Danes - Damian Lewis ogląda się po prostu niesamowicie; ta dwójka stworzyła tak nieprawdopodobnie sugestywne i przekonywujące kreacje, że nawet HBO może im czyścić buty. Poezja, po prostu poezja. Po słabym IMHO początku szóstego sezonu Dextera (który potem się rozkręca), Showtime zyskało serial, który bije wszystko, co dotychczas powstało. A to tylko pierwszy sezon.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Absolutnie rewelacyjna produkcja - nie przesadzę, jeśli powiem, że to najlepszy serial w historii. Wszystko dopięte na ostatni guzik, nie ma ŻADNYCH wad...

Niestety nie mogę się zgodzić z tym stwierdzeniem. Owszem serial jest bardzo dobry. Świetni aktorzy. Dobrze zagrane role, ale moim zdaniem serial ma jedną bardzo poważną wadę, którą jest zakończenie pierwszego sezonu.

Twórcom nie starczyło ikry by zakończyć serial (lub tylko sezon) tak jak większość widzów oczekiwała czyli wielkim Bum. Zamiast tego postanowili na siłę przedłużyć serial. Owszem mogli to zrobić jednak bez udanego zamachu bądź też jego udaremnienia przez Carrie serial wiele stracił. Sam wątek mówiący o tym, że wyszkolony terrorysta rezygnuje z przeprowadzenia zamachu po telefonie od córki uważam za naciągany.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybki update dotyczący 2. sezonu, ponieważ pojawiły się już pierwsze informacje. Jego premiera odbędzie się 30 września 2012 roku. Resztę zasłaniam spoilerem, dla tych którzy nie chcą dowiadywać się podstawowych informacji o nowych odcinkach.

Twórca serialu - Alex Gansa ujawnił kilka interesujących informacji, dotyczących fabuły. Nastąpi przeskok w czasie o sześć miesięcy i 2. sezon rozpocznie się dokładnie pół roku po wydarzeniach z pierwszej serii. Życie głównych bohaterów znacznie przez ten okres się zmieniło. Carrie doszła do siebie po terapii, współpracowała z lekarzami i będzie zupełnie inną osoba, niż w pierwszym sezonie - bardziej skupioną, spokojniejszą itd. Z kolei Brody otrzymał posadę kongresmena i realizuje swój własny plan.

To tak w dużym skrócie. Niby niewiele, ale zawsze coś smile_prosty.gif Na Comic-Conie w San Diego (11-15 lipca) ma zostać pokazany pierwszy zwiastun s2.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, Homeland - serial, o którym słyszałem wiele dobrego i niech mnie diabli jeśli była jakakolwiek przesada w ich ocenach ^_^ Gdy dorwałem się do odcinka pilotażowego popołudniu to dotarłem do finału gdzieś koło pierwszej w nocy i miałem ochotę na więcej. W warstwie technicznej nie mogę się do niczego przyczepić, nie ma specjalnego efekciarstwa, ale też nie ma cięcia kosztów - strasznego w każdym razie - i kiedy ma dziać się coś poważniejszego to faktycznie się dzieje (nie ma tutaj wielkich eksplozji jeśli jakaś już się pojawia), a reszta rzeczy jak podkład muzyczny albo montaż jest wykonana na poziomie. Gra aktorska jest bardzo dobra i nie dziwię się, że odtwórcy ról Carrie i Brody'ego otrzymali nagrody, bo faktycznie udało im się stworzyć nietuzinkowe postacie (odpowiednio agentka CIA z chorobą psychiczną zwącą się bipolar disorder co dość mocno wpływa na jej zachowanie co najlepiej pokazała w odcinku The Vest oraz sierżant USMC "przekabacony" na drugą stronę przez Talibów, ale jednak nie jest kolejnym fanatykiem krzyczącym "Allah akbar!" przy każdej okazji ;p), ale postacie drugoplanowe nie zostają daleko w tyle (choćby mój ulubieniec czyli archetyp doświadczonego mentora - Saul =]). Fabuła w pierwszym sezonie była sensownie zbudowana, rozwijała się w odpowiednim acz nie szaleńczym tempem i w przeciwieństwie do paru tutejszych opinii nie widzę nic złego w takim rozwiązaniu finału (albo nawet powodów, dla których Brody zdecydował się na współpracę z Abu Nazirem)... pomijając fakt, że z czymś trzeba było drugi sezon kontynuować to nie zgodzę się z tym, że Brody przez swoje doświadczenie/trening nie mógł "spienić" dla córki. Właśnie to go odróżnia od typowego terrorysty, ma swoje powody dla tego co robi, ale też ciągle pamięta o swojej rodzinie (zresztą czuję, że jego córka jest robiona na taką "bliską duszę") a telefon doszedł do niego w momencie wielkiego stresu, jasno widać, że kiedy zbierał się na odpalenie ładunku nie zachowuje kamiennej twarzy (IMO jeden z lepszych momentów aktorskich). No, poza tym drugi sezon na razie mnie zawodzi - niektórzy jednak narzekają, że wprowadzenie tej reporterki to słaby patent fabularny, ale bez przesady - i nawet zaskoczył mnie takim rozwojem sytuacji. Żeby już w finale drugiego/trzeciego odcinka duet Carrie-Saul dorwali się do materiału filmowego z Brodym w roli głównej. Cholernie zastanawiam się jak to potoczy się dalej, bo wątpię, że będą czekać w spokoju mając taką "bombę" w swoich rękach biggrin_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem właściwie "na świeżo" po obejrzeniu i krótko podsumowując moje wrażenia- jeden z lepszych seriali jakie oglądałem (chociaż nie żeby było ich jakoś specjalnie dużo). Łyknąłem pierwszy sezon w dwóch podejściach, przy pierwszym pokonany po sześciu odcinkach bólem głowy wink_prosty.gif. Szkoda, że nie mam dostępu do drugiej serii, bo zakończenie pierwszej pozostawiło niedosyt. Dla mnie, jako człowieka, którego znajomi dopiero próbują w seriale wkręcić (jak dotąd śledziłem tylko dwóch doktorów, mianowicie House'a i Dr.Who) znakomity materiał "na podpałkę" wink_prosty.gif.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, ogląda ktoś z szanownych forumowiczów sezon trzeci? Jeśli nie to serdecznie polecam, bo co prawda mamy dopiero sam początek, ale twórcy serialu wiedzieli jak przywalić z grubej rury w Homelandzie - niby wydaje się, że będziemy mieli tylko aftermath finału dwójki z tym całym zamachem terrorystycznym na centralę CIA w Langley i... w sumie to dostajemy, na wielu płaszczyznach (także w przypadku rodziny Brody'ego), ale jednocześnie mamy otwartą drogę na kolejne wątki. Akcja odwetowa będąca także przedstawieniem w jaki sposób Saul podchodzi do obowiązków dyrektora CIA pokazuje, że tak, armia amerykańska/siły specjalne nadal potrafią gryźć, wspomniano w ogóle o sieci i jej liderze, który stał za atakiem i była w porządku... no i mogliśmy zobaczyć Quinna w akcji jak dopada jeden z celów, można faceta nie lubić, ale zna się na robocie ;] Ciekawsza rzecz rozgrywa się jednak w drugiej części odcinka i na jego koniec - Saul postanawia rzucić Carrie "na pożarcie" choć jeszcze nie wymieniając jej z imienia w przesłuchaniu przed telewizją i komisją senacką. Zapowiedź kolejnego epizodu pokazuje, że bohaterka nie przejmuje tego... najlepiej. Wątki zostały nakreślone, tempo jest bardzo fajne, nowe postacie również, czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy i polecam wam oglądać :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem pierwszy odcinek 3 sezonu i jak dla mnie to taki reset serialu, bomba! Zresztą nie bez powodu jest to jeden z najlepszych obecnie emitowanych seriali. Po pierwszym i drugim sezonie, bohaterowie muszą stawić czoła jeszcze większym problemom. Niby odcinek wydaje się spokojny, ale już można spodziewać się niezłych emocji ;)

Po finale drugiego sezonu, agencja CIA ma niezłe tarapaty. Do tego Saul w roli dyrektora, widać stanowisko sprawia mu wiele problemów. Carrie która w pierwszym sezonie musiała udowadniać wszystkim, że Brody jest terrorysta. Teraz musi zrobić wszystko by uniewinnić Brodego, co może być bardzo ciężkie. Naprawdę niezły pomysł, dodajmy do tego niezłą akcje Petera Quinna. Serial jeszcze ma tyle możliwości, że nie mogę się już doczekać. Ciekaw jestem kiedy zobaczymy Brodego w akcji ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupio tak pisać posta zaraz pod swoim ;) Ktoś oglądał drugi odcinek trzeciego sezonu? :)

Jak dla mnie jest nieźle, trochę szkoda mi tej Carrie. Znowu znalazła się w tym samym położeniu co w poprzednim sezonie, do końca nie rozumiem też postawy Saula. Przecież to jej przyjaciel, zawsze mu zależało na niej. Dlaczego tak zrobił? Co było motywem? Ogólnie to świetny odcinek, trochę spokojniejszy ale jestem bardzo zadowolony. Ja tylko czekam aż twórcy pokażą nam w akcji Brody'iego. ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przyszłość bardzo bym nalegał aby jednak nie pisać dwóch postów pod rząd w takim okresie czasu (trzy dni to trochę za mało, już tydzień albo dwa byłby bezproblemowy ;]), bo to zalatuje statsem... tak drobne, ale jednak. Niemniej doceniam pracę włożoną w to aby ten temat o zacnym serialu nie spadł w odmęty forumowe i czym prędzej włączam się do dyskusji odpowiadając na twoje wątpliwości - przyjaźń Saula w takim wypadku nie ma żadnego znaczenia i twórcy dosyć wyraźnie pokazują, że po zamachu i objęciu stanowiska dyrektora CIA poszedł w stronę drobnego face heel turna (na kierunek well intentioned extremist), który musi przejmować się przyszłością agencji i zapewne powstrzymać plany kolejnego zamachu (o ile jakiś będzie w tej serii). Rozumiem, że Carrie chce udowodnić, że to nie Brody odpowiada za zamach - a czy tak faktycznie jest...? =] - ale robiła to po prostu głupio i pokazując, że faktycznie nie jest w pełni zrównoważona. Saul chce ratować CIA, podjął decyzję, żeby rzucić Carrie pod autobus czyli komisji na pożarcie, ona z kolei pierwsze co robi to udaje się do dziennikarza i chce wypaplać sekrety agencji, coś co pociągnęłoby ją na dno, po części sama zgotowała sobie ten los. A jeszcze przy okazji innych postaci to plus dla Dany, w tym sezonie wydaje się bardziej dojrzalszą i fajniejszą osobą :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za odcinek! Homeland to obecnie najlepszy serial emitowany, i koniec kropka.

3x5

Odcinek po prostu rozwala system, Carrie która razem z Saulem miała od początku wszystko zaplanowane. Jak dla mnie szok! Jestem też strasznie ciekaw jakie będą jej dalsze losy, czy domyślili się wszystkiego? Do tego Saul + nowy dyrektor CIA za 2 tygodnie. Problemy Dany i jeszcze Brody, kurczę ten serial ma tyle wątków i możliwości, że masakra. Ogólnie to odcinek uważam aktualnie za najlepszy w tym sezonie, aż boję się myśleć co dostaniemy w finale. Epic!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JediMati

Na określenia, że to najlepszy emitowany obecnie serial będę reagował kręceniem głową a to chociażby ze względu na Arrowa - Homeland jest dobry w swojej kategorii, ale poza tym ma swoje wady ;)

Przede wszystkim chciałbym totalnie odszczekać to co powiedziałem w swoim poprzednim poście na temat Dany - ona przestała być "wise beyond her years" i może nie tyle z winy aktorki, ale scenariusza jej wątek jest teraz kompletnie bezsensowny/bezużyteczny, nudzący albo irytujący, zależy co kto woli. Po prostu to, że zabiera czas antenowy nie ma absolutnie żadnego sensu i jej wątek nie wnosi nic do serialu... może poza tym, że mieliśmy zbudowaną dramę dookoła sytuacji Carrie i tego czy "rozwaliła" swoim zachowaniem operację czy też nie. W ogóle jakby się o tym zastanowić to rodzinka Brody'ego (a nie on sam) nie jest najjaśniejszym punktem serialu imo, pomijając żonkę i córkę to przecież ten cały syn nie ma absolutnie żadnej roli w serialu. Robi za tło, czasami coś powie i tyle. Nic poza tym. No, ale dosyć o rzeczach słabych, warto się wziąć za te lepsze - jak można zauważyć z postów powyżej nikt z nas (tzn. bodaj dwóch dyskutantów) nie spodziewał się, że tak naprawdę cała akcja w pierwszych trzech odcinkach to wielki plan a'la Batman Gambit między Carrie a Saulem aby wyciągnąć Irańczyków z kryjówki. Mnie osobiście ten twist się spodobał i pokazał, że scenarzyści mają asy w rękawie aczkolwiek czytałem parę opinii, które z kolei twierdzą, że ten tweest to straszna lipa i wziął się znikąd, bo nie ma absolutnie niczego co by sugerowało taki rozwój wydarzeń. Akurat się z nimi nie zgadzam (1) twórcy nie musieli tego pokazywać, 2) plan prawdopodobnie powstał parę dni po zamachu i wszystko ustalili w trakcie time skipu). Czekam na ciąg dalszy... i liczę na to, że będzie więcej Brody'ego i jego wątek się rozwinie :D

Z innych ciekawych wieści to Showtime oficjalnie ogłosiło, że serial dostał zamówienie na czwarty sezon ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy sezon niesamowicie wciągający, przez moment nawet

sądziłem, że Saul jest zdrajcą i pomaga w planach zamachu na USA

, drugi sezon również trzymał poziom i oba obejrzałem błyskawicznie. Nie było wprawdzie efektu "nie mogę się doczekać kiedy obejrzę następny odcinek" jaki występował choćby przy The Wire ale i tak było tego blisko. W trzecim sezonie niestety jest już gorzej, wciąż dobrze się to ogląda ale większość kart odkryta na temat tego jaki charakter ma dana postać i co może wnieść do serialu i z uwagi na to jak się potoczyła fabuła, ciężko o kolejny, zwalający na ziemię twist fabularny. Homeland niestety pod pewnymi względami odrobinę przypomina inny serial stacji Showtime, "Dextera", gdzie również był bohater o mrocznej tajemnicy, rodzinka nic nie wnosząca do głównego wątku z irytującą dziewczyną, wiecznie nadąsaną na cały świat i chodzącą ze skwaszoną miną (tam była Astor, tu mamy Danę). Ponieważ będzie sezon 4 no i musi być jeszcze mocny akcent na koniec sezonu 3, oczekuję od twórców większej kreatywności i użycia szerszego spektrum postaci. "Dexter" słabł odkąd z serialu znikła

Rita

i mam nadzieję, że z "Homeland" będzie inaczej po śmierci

Davida Estesa

. Twórcy powinni mocniej zaakcentować obecność w serialu syna głównego bohatera oraz więcej w 3 sezonie pokazywać Brody'ego, bo póki co był tylko w jednym odcinku na 6, a jeśli się pojawi i zamiesza to będzie to niestety wyglądało na zbyt prosty trick, jak pstryknięcie palcami. Na razie scenarzyści mnie nie zawiedli dlatego mam następujące oczekiwania: 1) pozbędą się jak najszybciej tej wkurzającej Dany, niech ją wyślą na księżyc, do Iranu czy cokolwiek innego zrobią, byle na stałe 2) Brody wróci, to pewne i na pewno to będzie powrót "z przytupem" i to takim, że w Białym Domu laczki z nóg prezydentowi spadną, dlatego mam nadzieję, że twórcy tego po prostu nie spartolą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rorschach

A to bardzo ciekawe! Z ciekawością usłyszę co mogło cię naprowadzić na teorię, że Saul mógłby być zdrajcą/terrorystą współpracującym z Abu Nazirem, bo nawet na tvt była spora dyskusja na ten temat, ale... czy czasem, w którymś odcinku nie powiedzieli coś na temat jego narodowości? To, że np. jest Żydem? Albo coś? Bo coś wspominał o swoim "mieszanym" małżeństwie; już bardziej prawdopodobna była teoria, że to Galvez (herbatnik rozpłynął się razem z resztą ekipy w zamachu i zaraz po finale nie było do końca pewne czy sam zginął). A co do opinii na temat sezonu trzeciego to raczej się ogólnie zgadzamy zwłaszcza w sprawie wątków rodziny Brody'ego - Dana jest wkurzająca, syn robi za tło a o żonce nie chce mi się pisać, natomiast za mało jest głównej postaci! Carrie daje radę trzymać ten serial samą swą osobą, ale brakuje Brody'ego. W końcu wątek relacji między tą dwójką był jedną z sił napędowych serialu. No, ale rozumiem, że sytuacja nie pozwala na ich częste interakcje, lecz ogólnie teraz najbardziej poszukiwanego "terrorysty" na świecie mogłoby być więcej, twórcy mogli by chociaż powiedzieć coś więcej na temat ludzi, którzy go przetrzymują albo coś... I jeszcze jedna sprawa na koniec, nie wiem jak ty, ale dla mnie ten cały Javid nie ma np. aż takiej charyzmy jak Abu Nazir. Może się jeszcze rozkręci tongue_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Shadow - Kiedy zacząłem oglądać ten serial miałem nastawienie "podejrzewać każdego" bo zaufałem twórcom, że prawdą nie okażą się najbardziej oczywiste rzeczy.

Okazało się inaczej ale jednak i tak było napięcie, niejasne motywy i na początku, po paru odcinkach również Saul się znalazł w gronie moich podejrzeń głównie dlatego, że odciągał uwagę Carrie od Brody'ego, zakazał dalszej obserwacji, starał się by Carrie zajęła się bardziej wątkiem szejka. Szedł zgodnie z przepisami CIA ale mimo wszystko przez krótką chwilę był w kręgu moich podejrzeń. Potem się była scena gdy opowiada o żydowskich korzeniach no i to ostateczne ucięło spekulacje. Galvez faktycznie mógł być ale on był muzułmaninem więc też by to było proste skojarzenie, a twórcy i tak są posądzani o czarno-białe malowanie tzw. "wojny z terrorem" i świata arabskiego. Po to wprowadzili tą analityczkę muzułmankę by ocieplić ten wizerunek.

Moje rady dla scenarzystów, oprócz tego co napisałem wyżej

duży potencjał leży w postaciach które po zamachu zaczęły odgrywać dużą rolę w CIA, mam na myśli grupę od "mokrej roboty" czyli Dar Adala i jego podopiecznych, w tym Petera Quinna. Do tej pory byli w cieniu, kazano im się kimś zająć to to robili, a teraz mogą mieć realną władzę i na pewno można tu sporo ciekawych sytuacji wykreować, szczególnie, że już chyba jest tego zapowiedź sądząc po spotkaniu Dar Adala z senatorem Andrew Lockhartem. No i oczywiście pytanie jak wróci Brody i czy się oczyści z zarzutów czy nie. Jakkolwiek się sytuacja nie rozwinie to nie sądzę by Brody został "następcą" Abu Nazira. Który, zgadzam się, był ciekawą postacią, charyzmatyczną i mającą magnetyczny wpływ na ludzi, na żywo i przez nagrania wideo (jakie oglądał Brody). Majid Javadi nie jest tak złożoną osobowością ale jego zaszłości z Saulem mogą się rozwinąć w nieoczekiwanym kierunku i może w końcu Saul przestanie być tak spokojny i "wycofany" w każdej sytuacji, na co zwraca uwagę jego żona Mira. Wyprowadzony z równowagi Berenson ? Ciekawe co jest w stanie zrobić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

One Last Time

Na taki odcinek czekałem! Powrót Brodego dużo zmienił, serial stał się bardziej dynamiczny. Od razu widać, że twórcy mieli wszystko od początku zaplanowane. Do tego dochodzi ciąża Carrie i coś mi się wydaje, że też twórcy przyszykowali dla nas niespodziankę.

Wszyscy ci którzy skreślili Homeland po pierwszych odcinkach 3 sezonu, powinni jeszcze raz spróbować. Bo jest bardzo dobrze a może będzie jeszcze lepiej? Ja jestem bardzo zadowolony. Dla mnie Homeland obok Arrow i Person of Interest to najlepsze obecnie emitowane seriale, koniec kropka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, ostatnie dwa odcinki i w ogóle końcówka trzeciego sezonu potwierdziła jedną, raczej znaną fanom prawdę biggrin_prosty.gif

Z bardziej zaangażowanym Brodym w fabułę serial ogląda się/wygląda/czuje znacznie, ZNACZNIE lepiej - Carrie dawała radę ciągnąć ten serial wespół z Saulem (który - i świetnie! - wyrósł na kolejnego chessmastera), ale dopiero gdy więcej czasu antenowego dostał najbardziej poszukiwany terrorysta na świecie dynamizm historii włączył drugi bieg ;] Niby można narzekać, że w szesnaście dni Brody ze zwykłego, nie mającego chęci do życia ćpuna zrobili wytrenowanego komandosa (ale bez przesady z terminatorem - chociażby akcja z zastrzeleniem trzech irackich policjantów aby akcja mogła być kontynuowana pokazała, że jednak ma kłopoty ze swoimi nerwami i trudno mu się dziwić), ale w sumie po co? Brody is back a ten jego pokaz determinacji na koniec dziesiątego odcinka był awesome, co by nie mówić ^_^

Poza tym można się uśmiechnąć na tą ironię oraz to całe "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia". IMO niezależnie od naszych sympatii i której stronie kibicujemy to nie sposób nie zauważyć, że plan Saula to lustrzane odbicie tego co działo się w sezonie pierwszym. Przecież wtedy Brody wrócił do domu, USA, jako bohater mający jednak zadanie załatwić w pierwszej kolejności Waldena. A teraz? Tym razem pojawia się w Iranie, też jako "bohater", ten, który wysadził Langley w powietrze i też z celem eliminacji konkretnej osoby. Jedyna różnica to to, że plan nie zakłada ataku samobójczego i jest ciągiem dalszym próby "wypchnięcia" Javadiego na szczyt władzy. Poza tym jednak podobieństwo jest uderzające... i niezwykle cenię sobie w serialu, że chodzimy bardziej po terytorium "szaro-szarej" moralności aniżeli "biało-czarnej".

Cóż, pozostaje tylko czekać aby zobaczyć czy wielki plan Saula się powiedzie a nawet jeśli to ile rzeczy po drodze pójdzie nie tak... No i liczę na to, że Javadi odwinie jakiś numer, który zostawi nas z opadem szczęk ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Big Man in Teheran

Poziom 3 sezonu jest po prostu nie wiarygodny, nie wiem jak ja wytrzymam tyle miesięcy bez Homeland. Najbardziej mi się podoba jak autorzy serialu bawią się Brodym. Gdy byłem pewny, że Nicholas ponownie zdradził Amerykę, to ten na tyle zmylił wszystkich i zabił Akkbariego. Coś mi się wydaje, że historia Nicholasa powoli dobiega końca... ;/

Genialny serial, wielka szkoda, że już za tydzień będziemy musieli się pożegnać na wiele miesięcy. Dla tych którzy widzieli najnowszy odcinek to polecam oglądnąć Homeland 3x12 Promo z muzyką z Mass Effect'a wink_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam, jakoś się da wytrzymać. Można obejrzeć np. dwa specjalne odcinki serialu Psych czyli Psych - The Musical, a od 2014 roku nowy sezon tego serialu i to raczej zimą zaczną. Chyba, że tylko ja oglądam takie seriale tongue_prosty.gif

Bałem się, że trzeci sezon Homeland nie będzie już tak trzymał w napięciu ale jednak trio Carrie+Saul+Brody (na koniec sezonu) dało radę. Jak zakończą ten sezon? Nie mam pojęcia i z przyjemnością obejrzę ostatni odcinek ale im dalej w las tym więcej drzew i ciężko będzie scenarzystom utrzymać poziom i zachować względny realizm. Wydaje się, że

po tym co wyrabia Brody nie będą go chcieli nigdzie, terroryści i Irańczycy zaczną go uważać za zdrajcę jak odkryją co się stało z Akbarim, a w USA już jest od dawna spalony i jakikolwiek powrót jest niemożliwy.

Ale co do odcinka 11 sezonu 3 to miałem inne wrażenia niż @JediMati, to co zrobił Brody było przewidywalne

ponieważ w innym przypadku skazałby się na mieszkanie do końca życia w Iranie. Byłby otoczony opieką i żył jak pączek w maśle ale ani Amerykanie by go nie wyciągnęli ani Irańczycy nie puścili za granicę. Gdyby nie było zapowiedzianego 4 sezonu to mógłbym uwierzyć w takie rozwiązanie ale jak tylko usłyszałem, że Brody chce się spotkać z Akbarim drugi raz by opowiedzieć o Javadim to wiedziałem, że po to by dokończyć swoją misję i zabić Akbariego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Homeland 3x12 The Star

Coś się kończy i coś się zaczyna, krucjata Brody'iego dobiegła końca. Finał emocjonujący jak nigdy, a moment w którym Nicholas wisiał, był przerażający. Do końca myślałem, że jakoś mu się uda uciec. No bo jak mogą zabić główną postać? Miałem nadzieję, że jednak Carrie lub Agencja wydostanie go ale postawili na Javadiego. Tylko jestem strasznie ciekaw jak zamierzają go kontrolować, żeby się tylko nie przejechali. Ogólnie mówiąc świetny emocjonujący finał, ale Homeland bez Brody'iego? Jakoś ciężko sobie to wyobrażam. Jedynie na plus, że twórcy mają w 4 sezonie dużo do popisu, bo nie wiemy czego możemy się spodziewać. Wielkie brawa dla stacji Showtime, za finałowy odcinek, i za cały serial.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Finałowy odcinek trzeciego sezonu za mną...

Gdyby był to faktycznie koniec serialu nie miałbym absolutnie nic przeciwko temu aby wszystko rozegrało się w ten sposób - Brody poświęcony aby Javadi miał silniejszą pozycję w Teheranie, Carry zaczynająca nowy etap swojej kariery i mająca przed sobą macierzyństwo, nowy dyrektor CIA oraz Saul teraz pracujący w prywatnym sektorze... twórcy mieli idealny moment aby spuścić kurtynę i pozwolić widzom dopowiedzieć sobie ciąg dalszy historii już bez jednego z głównych nie tylko bohaterów, ale też filarów tego serialu. Niestety obawiam się, że Showtime właśnie zaczęło drogę do destrukcji Homeland. Sorry, dla mnie Brody był integralną częścią serialu i o ile nie mam za złe twórcom jego zabicia przez powieszenie (bo w sumie można się było tego spodziewać przez konstrukcję trzeciego sezonu gdzie Brody'ego było niewiele ;]) tak dalsze kontynuowanie historii, już bez niego, jest imo bez sensu (ew. standardowym dojeniem kasy). Chciałbym się mylić i zobaczyć, że od czwartego sezonu serial nie zacznie staczać się po równi pochyłej. A do tego czasu... cóż, trzy sezony będę wspominał miło :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...