Rzym / Rome (2005-2007)

[...AAA...]

Szukajka wskazuje na to, że jeszcze nikt nie stworzył tematu poświęconego prawdopodobnie najlepszemu serialowi historycznemu ostatnich lat. Jak sam tytuł wskazuje, akcja Rzymu rozgrywa się w antycznym państwie ze stolicą w Wiecznym Mieście, w burzliwych czasach schyłku Republiki. Fabuła jest zgrabnie zlepiona z dwóch głównych wątków. Pierwszy opowiada o przygodach legionistów Cezara - Lucjusza Vorenusa i Tytusa Pullo. Obaj prezentują zupełnie odmienne archetypy żołnierza, lecz są sobie bliscy niczym bracia. Z drugiej strony, zaserwowana zostaje widzowi ryzykowna gra polityczna, prowadzona za zamkniętymi drzwiami posiadłości patrycjuszy. Poznamy więc również arcyciekawe dzieje doskonale nam znanych z historii figur, jak Gnejusz Pompejusz, Gajusz Juliusz Cezar, Marek Antoniusz czy Marek Brutus.

HBO udało się stworzyć serial, nie tylko wciągający, ale również w interesujący sposób odwzorowujący realia starożytnego Rzymu. Nie szczędzono pieniędzy na kostiumy i scenografie, a aktorzy spisali się lepiej niż dobrze. James Purefoy w roli Antoniusza czy Kenneth Cranham jako Pompejusz wyglądają dokładnie tak, jak sobie wyobrażałem ich historyczne pierwowzory. Panie grające Atię oraz Serwilie wcale im nie ustępują, ukazując zawistną i spiskową naturę patrycjuszek. Również przygody Vorenusa i Pullo, choć w 99% powstałe w głowach scenarzystów, w interesujący sposób ukazują codzienne życie ludzi niższego stopnia. Nikt tu nie jest jednoznaczny, każdy popełnia błędy i żałuje za nie. Rzym przepełnia dramaturgia, tragedia, z pewną dozą epickości (

walka Pullo na arenie i pomoc Vorenusa

) i obłudy. Jedyne co może boleć, to upchnięcie całej produkcji w zaledwie dwa sezony. Polecam, nie tylko zainteresowanym historią starożytną.

[niziołka]

Jako studentka historii, naprawdę polecam Przyznam, że nagięto wiele wydarzeń historycznych, zingorowano też część badań (np. mówiące o tym, że jest spora szansa, iż Kleopatra była ciemnoskóra )*, to ten serial tak naprawdę warto oglądać... Dla tła. Mnóstwo drobnych szczegółów - jak np. rola grafitti, ołtarzyki, przedstawienie armii i tego, jak wygląda emerytura, mentalność... To wszystko jest naprawdę genialnie dopracowane. Chodziłam na specjalne wykłady o życiu prywatnym w Rzymie, teraz chodzę też na zajęcia z organizacji armii Rzymskiej i naprawdę, coraz bardziej doceniam serial

*

aczkolwiek wizja Królowej - naćpanej nimfomanki też ma swój urok

[Black Shadow]

Uważam za haniebne, że tak wspaniały serial ma tak mizerną popularność na tym forum ^_^ Co prawda przez pewien czas nie mogłem się zabrać za szybkie i zdecydowane dokończenie drugiego sezonu, ale w końcu ta chwila nastąpiła... muszę rzec, że HBO ma kolejkę perełkę w swojej kolekcji i tym bardziej boli mnie fakt, że przez różne czynniki scenarzyści zmuszeni byli do porzucenia planów o trzecim sezonie albo o filmie. Wątki by się znalazły -

walka o władzę Cesariona, pierwsze lata rządów Oktawiana czyli cesarza Augustyna albo nawet dalsze perypetie Pullo i Luciusa

(na angielskiej wiki doczytałem, że jeden z autorów w wywiadzie albo na konferencji stwierdził, że

po wiadomej scenie Vorenius przeżył

;]). O formę bym się nie martwił, bo ta od początku trzymała klasę i choć scen seksu oraz krwi w niej nie brakowało tak owóż IMO jest to produkcja zdecydowanie mniej "wulgarna" niż Spartakus. Tak, że całość zachowywała lepszy posmak. Dodawały pewnej potrzebnej pikanterii do tła dla walk politycznych i nie wychodziło na pierwszy plan za co autorom chwała ;] Co tutaj mogę powiedzieć? Nie traktuję absolutnie Rzymu jako serialu historycznego - bo obstawiam, że sporo rzeczy zostało zmienionych dla scenariusza - ale cała otoczka, wydarzenia a także postacie naprawdę mi się podobały. Przyznam, że bardzo zaintrygowała mnie wizja Kleopatry, dosyć odważna ;p acz to taka poboczna rzecz... Generalnie jednak serial uważam za kawał świetnej roboty, którą każdy może obejrzeć i zalecam im nadrobić zaległości nawet jeśli ich zainteresowanie historią albo tym okresem jest nikłe

[Rooster]

Widziałem oba sezony, również ubolewam że 3 nie powstał a czytałem trochę i były dosyć ciekawe plany związane z kontynuacją serialu. Wyraziste postaci, dialogi, gra aktorska, fabuła. Wszystko było na poziomie. Jak dla mnie nie było ani jednego słabego odcinka, chociaż osobiście bardziej podobał mi się pierwszy sezon. Szkoda że tak dobre projekty upadają, a taka papka jak chociażby 3 i 4 sezon Herosów są emitowane na siłę, na szczęście 5 nie zrobią.