JediMati Napisano Maj 30, 2011 Zgłoś Share Napisano Maj 30, 2011 Tytuł: Czarna Bezgwiezdna NocAutor: Stephen KingTytuł oryginału: Full Dark No StarsRok wydania: 2010 (PL: 2011)Gatunek: HorrorIlość stron: 488Mistrz pióra w swoim najnowszym zbiorze prezentuje nie zwykły i bardzo oryginalny kunszt. Nie którym fanom opowiadania mogą nie przypaść do gustu, ale mnie urzekły swoim klimatem i magią Mówiąc krótko są to cztery opowiadania ukazujące, mroczną stronę każdego nas. Nie ujrzymy tutaj wampirów czy innych potworów, ale straszliwe zbrodnie dokonane przez ludzi nie raz z błahych powodów. Słowem na koniec uważam, że zbiór warto mieć i przeczytać bo strony obracają się same i śmiem twierdzić, że nasz Król poszedł w dobrą stronę. A wam jak się podoba? zachęcam do komentowania i wyrażania swoich opinii. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
repta2 Napisano Grudzień 7, 2012 Zgłoś Share Napisano Grudzień 7, 2012 Widzę, że pustka w tym temacie- trzeba odświeżyć Co do książki, 4 opowiadania trzymające solidny poziom, każde ukazujące ciemną stronę ludzkiej natury Najlepszym opowiadaniem IMO było "Dobrane małżeństwo" ale i "Wielki Kierowca" był bardzo fajny. W sumie najmniej podobało mi się opowiadanie "Dobry interes", które było i krótkie i było też chyba najgorszym tworem z tej książki. Ostatnie opowiadanie, które znajduje się jeszcze w książce to opowiadanie pt "1922" i ono też jest niezłe klimatem przypominające mi opowiadanie "Zdolny uczeń" z "4 pór roku". Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AdZero Napisano Grudzień 14, 2012 Zgłoś Share Napisano Grudzień 14, 2012 Rzeczywiście pustka - wietrzymy! Ten zbiór opowiadań (a właściwie poza "dobrym interesem" to minipowieści) trzyma znakomity, kingowski poziom. Mile zaskoczyło mnie pewnie zamotanie i wysublimowanie fabuły: na ogół Króla uznawałem za mistrza czystego opisu, słowa jako tworzywa, ale fabuły, które tym sposobem tworzył, rzadko należą dla mnie do specjalnie nieprzewidywalnych czy oryginalnych. Tutaj jest inaczej: "Wielki kierowca" ma co najmniej jeden świetny zwrot akcji, "Dobrane małżeństwo" także (pomijam już sam znakomity pomysł, leżący u podstawy tekstu). "Dobry interes" to dla mnie, w przeciwieństwie do przedmówcy, jeden z jasnych punktów tego zbioru. Przewrotna historia paktu z Bełdią jest dla mnie godna polecenia każdemu, kto lubi brutalne rozprawianie się z niektórymi wartościami pojmowanymi jako nieskalane, jak np. przyjaźń. Napisałbym więcej, ale nie chcę psuć zabawy tym, którzy nie czytali. Rozczarowało mnie właściwie tylko 1922, które niczym specjalnym mnie nie urzekło - może pomijając jedynie ciekawie nakreśloną relację ojciec-syn. Ogólnie polecam każdemu, kto jest fanem twórczości najlepszego postalkoholika w branży horroru. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...