Problem z portami USB

[Blue sky]

Od pewnego czasu mam dziwny problem z portami USB. Otóż, wszystko wskazuje na to, że są zepsute. Sytuacja dotyczy portów znajdujących się w przednim panelu obudowy (2 porty). Informatyk powiedział że to wina płyty głównej (ma już 6 lat :| ). Ale nie zniechęcony tym, znalazłem jeszcze 2 porty USB z tyłu obudowy, ale one nie działają (nie mają zasilania?). Jak sprawić żeby te dwa tylne wejścia działały? Proszę o radę, bo ja totalnie nie znam się na tym ;] Z góry dzięki ;] pozdrawiam

[wies.niak]

Skoro ani z tyłu nie działają, ani z przodu (czyli wyporowadzenia na płycie głównej), to masz ubity kontroler USB na płycie głównej i jedyne co możesz zrobić to kupić kontroler USB na PCI (lub wymienić płytę główną).

Kuzynka miała dokładnie taką samą sytuację. Burza była, modem ADSL na USB poszedł się kochać, a razem z nim wszystkie porty USB.

[Blue sky]

Hm, no czyli w sumie bez wymiany się nie obejdzie. Ale przynajmniej wiem na czym stoję, to już wole całego kompa wymienić, bo swoją młodość przeżywał już daawno temu Dzieki wielkie wies.niak! Pozdrawiam ;]

[wies.niak]

Myślę, że mógłbyś się jeszcze utwierdzić w przekonaniu, że to płyta główna, odpalając jakiegoś linuksa z płytki (bez potrzeby instalacji). Zobaczyłbyś pod nim, czy też nie wyktyje urządzeń na USB. Wątpię co prawda, żeby windows tak sfiksował, bo przynajmniej pokazywałby "nieznane urządzenie USB", ale pro forma sprawdzić można.

[Blue sky]

Przed chwilą coś przeczytałem w googlach, żeby coś pogrzebać w biosie i powłączać porty. Tak zrobiłem i te tylne już działają jak nowe Można zamknąc temat.

P.S: Dzieki za pomoc wies.niak

O tym bym nie pomyślał, że sobie wyłączyłeś porty w BIOSie... [wies.niak]