Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bethezer

Mass Effect: Andromeda

Polecane posty

Ja mam tylko nadzieję, że to będzie prawdziwy, pełny, AAA Mass Effect, bo mam bardzo mocne wrażenie, że dostaniemy drugoligową popierdółke... Obym sie mylił, ale to trailerowate coś, co było zrealizowane nieprawdopodobnie wprost paskudnie nie pozwala mi inaczej myśleć. Trzeba czekać na kolejne niusy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze się tak wyrażę..."mówta co chceta", a ja się przy poprzedniej trylogii bawiłem przednio. Nie żałuję nawet tej sławnej końcówki w ME3, o którą szum rozpętano równie epicki co bitwa z Suwerenem. Dawno już przestałem wymagać od BioWare cudów, ale i tak liczę na ogromny kawał poczciwego kotleta, nawet jeśli ma być odgrzewany. I szczerze mówiąc nie rozumiem panów powyżej, którzy sugerując się jedynie TEASEREM (bo do trailera temu filmikowi daleko) już teraz prorokują miałkość Andromedy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze się tak wyrażę..."mówta co chceta", a ja się przy poprzedniej trylogii bawiłem przednio.

Ja też, ale logo EA wciąż jest na tej grze, więc dopóki gra nie wyjdzie i nie zbierze dobrych opinii nie mam podstaw do jakiegokolwiek pozytywnego myślenia. To samo dotyczy Battlefront, Titanfall 2, Catalyst, Need for Speed i jakiejkolwiek grze z logiem EA na pudełku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie dużo gdybania i domysłów. Na razie najważniejsze informacje to, że będzie inna galaktyka. Długo po wydarzeniach po ME3 i tyle. Dla mnie jest to bardzo dobre rozwiązanie. Nowy start, nowe przygody. Nie ma co wracać do Sheparda bo mogli by znowu coś namieszać i tym samym popsuć całkowicie trylogie.

Poczekamy zobaczymy więcej to wtedy będzie można pogdybać już na bazie jakiś konkretnych gameplayów i informacji. Myślę ze pod koniec roku zgodnie z zapowiedzią coś się dowiemy a później już ruszy maszyna marketingowa to będzie wysyp informacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że moja inicjatywa zaowocowała nowym tematem! Cool. Andromeda ma być bowiem historią zupełni nową, i jeśli wierzyć plotkom, universum gry będzie dawało nam możliwość lądowania na...uwaga: ponad 200 planetach, co nawet przy dzisiejszych osiągnięciach technicznych, wydaje się być liczbą dość...eee...kosmiczną xd. Jako psychofan oryginalnej trylogii wprost nie mogę doczekać się 2016 roku, na kiedy to BioWare wyznaczył termin porodu najnowszego dzidziusia.

Jedyne, co mnie naprawdę...hmmm...nie chcę użyć słowa "zmartwiło", ale rozczarowało, to fakt, że jedyną grywalną rasą znów będzie człowiek. Z jednej strony cały Lore Mass Effecta, to usprawiedliwia, ale z drugiej...c'mon BioWare. Andromeda ma być czymś nowym, zupełnie nie związanym z historią Sheparda, Normandii i jej załogi...Szkoda. Żegnaj mój, badasssowy kroganinie biotyku full renegacie. Anyway, can't w8!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, pewnie znowu standard, HFY, ludzie przybywają i ratują wszystko, bo rasy, które się od tysiącleci gryzą nie potrafią wypracować sensownego stanowiska, do tego romans czy dwa z co bardziej człekokształtnymi przedstawicielami obcych cywilizacji, a wsio szczodrze polane amerykańsko-epickim sosem.

Obym się mylił, bo szczerze bym chciał, by seria Mass Effect się rozwijała i wydawała coraz to i lepsze odsłony, ale zasoby optymizmu już dawno wyczerpałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze co, mam szczerą nadzieję, że pozbędą się tego idiotycznego systemu moralnego. Było to nawet niezłe w pierwszym ME jako nowość, ale już ME2 wyszedł w świecie, w którym Wiedźmin istnieje, a jak małe studio z jakiegoś wygwizdowa zwanego "Polską" dało radę zrobić system wyborów, który nie jest podzielony na "dobre niebieskie" i "złe czerwone", to chyba weterani gatunku też powinni. Niestety ME2 i 3 mówią co innego, nie wiem jak tam Dragon Age.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest podział na dobro i zło.

Na przykładzie wygnania Tali, możesz wybrać "zwykłe opcje" ale wtedy albo jej ojciec będzie potępiony, albo sama będzie wygnana. Ale czekaj, jeśli wylevelowałeś sobie swój pasek dobroci dość mocno możesz odblokować niebieską opcję, która pozwoli ci zarówno oczyścić imię jej ojca, jak i nie dopuścić do jej wygnania!

Wybory czerwone zawsze prowadzą do bycia dupkiem, dążenia do celu przez trupy, nieliczenia się z niczym i nikim, co jest niczym więcej niż złą ścieżką. A niebieskie sprawiają, że rozwiązujesz sytuacje w najlepszy możliwy sposób, ratujesz tyle osób ile tylko możesz i tak dalej, więc są dobre.

Porównanie do Wiedźmina jest jak najbardziej na miejscu, bo tam nikt ci nie mówi co jest dobre a co złe, sam decydujesz. Nie ma wymalowanej najlepszej opcji dialogowej, która pozwoli ci rozwiązać wszystkie problemy jeśli tylko masz dostatecznie duży niebieski pasek.

Nie, nie mam zamiaru grać teraz bez mała 100 godzin we wszystkie trzy gry, nie chce mi się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.07.2015o14:18, 2real4game napisał:
W żadnym z Mass Effectów nie było konkretnego podziału dobry/zły. Idealista/renegat - jak najbardziej, ale nie jest to równoznaczne z dobrem i złem. Jeśli czerwony kojarzy ci się tylko ze złem, a niebieski tylko z dobrem, to twój problem. Moim zdaniem mogłyby to być dowolne kolory, bo dla mnie granie tylko pod jedną opcję idealisty/renegata, było nudne, bezsensowne i całkowicie niezgodne z tym co sądziłem na dany temat. Ot czasem trzeba było wybrać opcję, która części mieszkańcom galaktyki spodoba się mniej. Zagraj w trylogię jeszcze raz, bo pamięć cię zawodzi.

W takim razie po co w ogóle kolory? Czemu akurat czerwony i niebieski? Star Wars: The Old Republic korzystało z identycznej palety, ale to dałoby się jeszcze uzasadnić uniwersum. Jak jednak wyjaśnić system wyborów z Jade Empire (będący równie dualistyczny moralnie i niebiesko-czerwony)? Zbyt dużo tu zbiegów okoliczności. Szczególnie, że wybory renegata i paragona w dużej mierze pokrywają się z tymi, które są "dobre" i "złe".

Poza tym uważam blokowanie opcji dialogowych tylko dlatego, że nie mam odpowiedniej ilości punktów (które zdobywa się wyłącznie postępując w konkretny sposób) za antytezę RPG, gdyż ogranicza to - w wyjątkowo durny sposób - moje możliwości odgrywania postaci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ten kolorowy system moralny był moim zdaniem jedną z wad MassEffectów, o ile na początku człowiek wybierał tą opcję dialogową, z którą się najbardziej zgadzał, to z czasem przechodził do tych kolorowych opcji, których rezultat był zawsze łatwy do przewidzenia.

Genialnym przykładem był wiedźmin (jedynka,gdzie Geralt po utracie pamięci nie zawsze miał wyrobione zdanie), w którym nawet te decyzje podejmowane w dobrej wierze mogą mieć złe skutki.

Na przykład elfie komando, któremu możemy pomóc na podgrodziu, dając mu dostęp do zapasów, jego dowódca, mówi, że jego towarzysze są ranni i głodni, a jeżeli damy im zapasy później okazuje się, że w skrzyniach była także broń, która została użyta do zabicia cywila.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie ME, a w szczególności jedynka, miała arcy poważny problem z tym, że czasami Shepard mówił kompletnie inną rzecz, niż wydawało się że powie. W dwójce i trójce to ogarneli, ale jedynka była koszmarna pod tym względem. System blokowania "złych" wybórów, jak wcześniej wybieraliśmy dobre bardzo przypadł mi do gustu, było to klimatyczne i lore-friendly, że nagle wszystkich ciśniemy i wybijamy, by nagle zostać aniołkiem. Nope. I jak kolega wcześniej napisał, w ME nie ma wyborów czysto dobrych i złych. Idealny przykład pierwsze ME, gdzie jeden quest poboczny na cytadeli, gdzie jakiemuś typowi nie chcieli oddać ciała żony, bo przeprowadzali testy na jej zwłokach, które mogły ocalić inne istoty. No i gdzie tutaj wybór dobry czy zły? No właśnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylisz pojęcia. To nie jest opcja dialogowa, tylko zadanie, które stawia cię w konkretnej sytuacji. Zadanie, które, jeśli pamięć mnie nie myli, właśnie miało wybór między oddaniem ciała, pozwoleniem na eksperymenty i najlepszą, niebieską opcją, czyli namówieniem męża na oddanie ciała, przez co obie strony są zadowolone. Oczywiście opcja ta była zablokowana dopóki nie rozwinąłeś odpowiednio paska dobroci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z okazji N7 Day puszczono w sieć nowy filmik: https://www.youtube.com/watch?v=pawz9comXMI

Filmik jest wiadomością od Shepard dla ludzkości, co według mnie jest bezczelnym/cynicznym zabiegiem, bo mówiono przecież że Andromeda ma być zupełnie nową historią. Choć minęło już parę lat ja nadal czuję się mocno rozgoryczony i nie kupuję hajpu, choć muszę przyznać że ten filmik obudził we mnie feels o których sądziłem, że już są dawno pogrzebane.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu zaraz cynicznym czy bezczelnym?. Jakby nie było,

postać Shepard/a

(spoileruję, chociaż szczerze mówiąc nie rozumiem po co...) to jedna z najważniejszych person tego uniwersum. Wiadomość akurat od niej/niego ma tu moim zdaniem znaczenie czysto symboliczne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja się nie zgodzę, bo to jednak jest jakaś symbolika. W mojej interpretacji głos Shepard ma dawać do zrozumienia, że to kolejna część serii i że będzie mieć w sobie jej ducha. Z kolei to CO mówi, sugeruje że gracza czeka nieznane. Coś zupełnie nowego. "You're an explorer now"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ odwołuje się do tych pozytywnych uczuć graczy które jeszcze zostały i próbuje jakoś przenieść je na nowy projekt, choć pierwsze wypowiedzi mówiły, że jest to kompletnie nowa historia w zupełnie nowej galaktyce, długo po wydarzeniach z ME1-3. Takie odgrzebywanie trupa (hu hu) by sprzedać nowy projekt (co do którego są oczywiste obawy ze względu na wiadome kontrowersje) i mi coś takiego przeszkadza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odświeżam temat - Mamy w końcu oficjalny gameplay skupiający się na ekploracji jakiegoś statku/bazy - Pierwsze wrażenie WOW! wygląda świetnie. Przypomina to trochę misję z ME2 na statku zbieraczy. Trochę też film Prometeusz. W kocu coś ruszyło i liczę że w najbliższych miesiącach dostaniemy o wiele więcej materiałów.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam się nie ekscytuję. Nawet nie chodzi o to, że gra nieładna czy coś. Może i bardzo ładna. Ale na bank będzie trzeba przez Origina pobierać, a doświadczenie z Inkwizycją i Battlefrontem wskazuje raczej, że nie zasługujemy na wersję w pełni angielską i będzie do wyboru albo polskie napisy, albo wypad.

Ja więc z wyprzedzeniem wybieram wypad. Dość mi Inkwizycja krwi napsuła jakością tłumaczenia, nie chcę się dwa razy tym samym stresować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, do tej  pory Bioware nie zawiodło mnie żadną grą (no może zakończeniem ME3, ale w jakimś stopniu je naprawili), a zaczerpnięcie pomysłu z rodziną z DA2 dobrze wróży Andromedzie, więc zdecydowanie czekam. Chociaż fakt faktem opcja z pełnym angielskim byłaby fajna, niby nie zwróciłem uwagi na błędy w DA:I, ale lepszy większy wybór niż mniejszy :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...