Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smuggler

WASZE WRAŻENIA Z IMPREZY?

Polecane posty

Na CD-Action EXPO najlepsze były cosplayerki. Mniejsza o to, że nie znam 50% postaci z gier, w które się wcielały, ale ważne, że było na co popatrzeć ;)

Niezłą reklamę Wrocławiowi zrobiliście. Przyjezdni byli zachwyceni okolicami Hali Ludowej i Rynkiem :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może ja zaprezentuję:

.

Poza tym jeszcze od siebie - jeden z najlepszych eventów na jakich byłem. Fajni ludzie, fajne pokazy i świetna redakcja (pozdrawiam z resztą). Naprawdę - szacunek za zorganizowanie takiej imprezy.

PS: Świetnie się z wami gadało. Szczególnie z 9kier, Berlinem i Papkinem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było świetnie. Pomimo tego, że za dużo nie pograłem (ach te kolejki) to bawiłem się bardzo dobrze robiąc sobie zdjęcia z cosplayerami i biorąc udział w konkursie festiwalowym. Pograłem trochę w gry planszowe, postałem pod sceną, żeby popatrzeć na to, jak wyglądają dema gier i jak ludzie rzucają się na smycze i inne fanty. Niestety nie wygrałem kolekcjonerki (JA JUŻ WIEM!!!), ale z pustymi rękoma nie odszedłem. Pogadałem z graczami, pośmiałem się, później poszedłem też na Rekon i wróciłem, by zobaczyć kto jest Smugglerem o 15:30 smile_prosty.gif .

Zabrakło tylko klimatyzacji i relacjonowania turniejów na dużym ekranie (zwłaszcza finał LoL).

Moje zdobycze:

gdgdjpg_enweper.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótko mówiąc, mieszane. Choć ogólnie rzecz biorąc, nie żałuję, że poszedłem.

Najbardziej mi przeszkadzał - co nikogo nie powinno dziwić - tłum. To znaczy owszem, spodziewałem się, że takowy będzie, ale liczyłem, że jednak nie aż taki. Rozmiary kolejek do poszczególnych stoisk cokolwiek zniechęcały do popróbowania swoich sił w WoT czy w Gralni CDA. Szczególnie że do cierpliwych ludzi nie należę, a już sterczenie iluś tam minut w jednym miejscu to coś, czego organicznie nie znoszę (nawet na uczelni, czekając na swoją kolej przed gabinetem profesora w dzień egzaminu, nie potrafiłem nigdy ustać ani usiedzieć w miejscu - cały czas robiłem spacery wte i wewte). Z tego też względu nie czułem również zewu do wystawania z tłumem pod sceną.

Pierwszego dnia się troszkę zdołowałem, gdy wypełniłem już te osiemnaście zadań i przyszedłem z papierkiem do stoiska Wielosferu. Satysfakcja z zaliczenia tych zadań była niemała, ale upominki, które na mnie przypadły... no cóż, cokolwiek mnie rozczarowały. Nie pode mnie, zdecydowanie nie - a widziałem jakiś czas wcześniej faceta, który odszedł od Wielosferu, dzierżąc w łapkach m.in. pudełko z Condemned. No cóż, chyba nigdy nie miałem szczęścia, jeśli chodzi o gry losowe. Później postanowiłem sobie to nieco zrekompensować, próbując swoich sił w WoT (w którego nigdy wcześniej nie grałem), ale ani jednego czołgu nie rozwaliłem, toteż upominku nie dostałem. Większą satysfakcję miałem - o ironio - przy stanowisku Gamedot, gdzie udało mi się zagrać dwa mecze w Tekken Tag Tournament 2 (dopóki jeszcze był). Nigdy nie miałem nawet konsoli, pierwszy raz grałem w tę grę (aczkolwiek swego czasu utopiłem parę żetonów, grając w "jedynkę"), ale rozgromiłem oponenta w obydwu meczach, za każdym razem osiągając wynik dwa do zera i raz nawet zgarniając Perfecta. Przy okazji, rozbroił mnie też widok ocalałego egzemplarza pierwszego numeru CDA, umieszczonego na honorowym miejscu w gablocie. Serio... czemu tak lżycie tę okładkę w artykułach wspominkowych?

Drugi dzień był dla mnie bardziej fartowny. Co prawda znów dałem ciała w WoT (w ciągu czterech rozegranych meczy, żadnego czołgu nie rozwaliłem), ale trochę lepiej mi poszło w jego "samolotowy" odpowiednik (choć i tutaj wiele nie zwojowałem - fraga zaliczyłem nie w tradycyjny sposób, ale poprzez staranowanie oponenta), dzięki czemu tym razem upominek dostałem. Ponadto, nabrawszy nieco śmiałości, zacząłem zbierać na jednym z otrzymanych urodzinowych CDA (łącznie wręczono mi cztery) autografy poszczególnych redaktorów, a nawet prosić o wspólne zdjęcia - zrobiłem sobie takowe z Mac Abrą i 9kier (miałem wtedy czapkę CDA na łbie). Aczkolwiek brakło mi śmiałości, aby porozmawiać trochę dłużej - w sumie najwięcej słów zamieniłem z Zibim (z którym również zrobiłem sobie zdjęcie - gwoli ścisłości, stojący obok Cormac je zrobił - ale kiepsko na nim wyszedłem, później zauważyłem, że miałem jakąś dziwną minę...). W sumie to chyba najbardziej jestem zadowolony, że mam teraz te zdjęcia i te autografy. No i z tych darmowych urodzinowych CDA - tak się złożyło, że w sklepie dostał mi się jakiś pognieciony egzemplarz, teraz mam taki w dużo lepszym stanie. No i z koszulek, bo fajne. No i z...

Trochę ponarzekałem, ale generalnie cieszę się, że tam byłem, że mogłem ujrzeć członków redakcji na własne oczy, że zgarnąłem parę prezentów, że mogłem przy okazji popodziwiać wystawiony w zewnętrznym pierścieni hali sprzęt wojskowy... a nawet że przy okazji przyjazdu do Wrocka odwiedziłem także pewnego dawno niewidzianego krewnego (to właśnie ów krewny zaoferował mi nocleg z soboty na niedzielę). Jeśli chodzi o to, co stało się pod koniec imprezy w niedzielę, to w sumie spodziewałem się, że redakcja zrobi przedstawienie w stylu tego, co Marek Lenc narysował w jednym z komiksów z Klarą.

Tak czy inaczej - dzięki za wspólną imprezę i oby było jeszcze mnóstwo okazji do podobnych. Może następna będzie w 25. rocznicę pisma?

Na CD-Action EXPO najlepsze były cosplayerki

No, ba. Aż mi szczena opadła, gdy zobaczyłem tę, która się przebrała za Mileenę z MK. Nie tylko dlatego, że nie bała się wcale włożyć na tę okazję równie kusego stroju, jaki nosi owa postać w grze, ale także dlatego, że zadbała o odpowiednią charakteryzację także pod noszoną maską (czytaj - dorobiła sobie zębiska).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiesz, że w niedzielę też była tyle, że przebrana za Ahri. Strój bardzo fajny, ale strasznie odważny, ale cóż w grze zarówno Mileena, jak i Ahri mają takie wymiary i stroje (dobrze, że nie próbowała się ubrać w alternatywny strój Mileeny).

Kto prowadził tą imprezę? Na początku myślałem, że ktoś z redakcji :) . Mnie średnio się podobał, a niektóre teksty wprost nudziły, ale może to kwestia gustu. Dla mnie jednak swój występ zakończył świetnym akcentem, kiedy to jakiś chłopak blisko sceny wrzasnął, że chce grę, to wodzirej mu dał... samolocik do składania od WarGaming, móewiąc że ma tu grę logiczną dla niego. smile_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem trochę jednak zabrakło atrakcji. Scena główna szybko mnie zniechęciła ze względu na tłok, zaduch i hałas (no i tłum rzucający się na każdy fant jak na sztabki złota). Większość stanowisk "do grania" też cierpiała z powodu gigantycznych kolejek. To ostatnie jednak jest zrozumiałe - liczba ludzi przekroczyła chyba najśmielsze marzenia redakcji. Dla mnie sytuację uratował Rebel, w tyle planszówek jednego dnia chyba jeszcze nie grałem ;)

Co proponowałbym w ewentualnej następnej edycji? Najważniejsze dla mnie to wydzielone miejsce, najlepiej nieco na uboczu, do spotkań z redakcją i zaproszonymi gośćmi (w formie stanowiska/panelu/prelekcji). Po drugie, coś w czym najchętniej uczestniczę jeżdżąc na konwenty - prelekcje właśnie. Fajnie byłoby posłuchać godzinnego wykładu na temat jakiegoś aspektu tworzenia gier czy czasopisma o grach ;) Po trzecie e-sport. Niby jakiś był, ale zabrakło telebimu i krzesełek dookoła niego, żeby dało się przysiąść i popatrzeć na boje innych czytelników. O (pół)profesjonalnym komentarzu nie wspominając ;)

Fajnie jednak, że impreza się odbyła, wiem, że nie było łatwo do niej doprowadzić. Gratuluję organizatorom i liczę, że następne expo będzie dwa razy bardziej ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mozna zrobic cos lepiej - jesli bedzie kiedys kolejna impreza, bedziemy bogatsi o doswiadczenia z tej.

Niektorych rzeczy zrobic sie w Hali nie dalo - np. prelekcji czy spotkania z redakcja w spokojnym mijescu - z braku takowych miejsc. :) A gdyby nawet byly to zapewne wypelnilbyby sie wielkim tlumem i nie bylyby juz spokojne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem organizatorom należą się brawa za ogarnięcie wszystkiego. Ludzi byłą masa, stoisk też sporo, a atrakcji wystarczająco by zaspokoić głód nawej najbardziej aktywnych uczestników. Na plus na pewno należy zaliczyć stoisko Nintendo, kilka atrakcji ze strony Sony i bardzo dużą, otwartą strefę dla spotkań z redaktorami. Szkoda, że nie dałem rady skompletować wszystkich podpsów, ale jeszcze będą okazje ku temu ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczyło, że zobaczyłem Roja to wiedziałem, że będzie grubo. Nie mam nic przeciwko ''gejmerom'' ale nie muszę nic mówić, że to jest wielkie stowarzyszenie ''lizania kinder niespodzianki'' i odnoszę wrażenie, że każdy ktoś chce skrytykować to wchodzi na pole minowe. Na Facebooku można zobaczyć zdjęcia ''fanów'' Polskiego Boga. Dzieci, gimnazjaliści i wariaci. Przepraszam, ale ciężko mi przy takim czymś zachować powagę. ''gry łączą, a nie dzielą'' Owszem pod warunkiem, że nie obrazi się żadnego ''cenionego'' youtubera. Rojo nie należy do nich. No chyba, że ktoś lubi debilne teksty i darcie twarzy do kamery.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.03.2016 o 15:21, MTsunami napisał:

Po pierwszym razie bycia na imprezie (18) byłem podekscytowany tym że mogę w końcu się napić , ale to nie wszystko moi kumple zamówili prostytutki , było ich aż 10 , i moja dziewczyna która nie była prostytutką XDD , po krótkiej rozmowie z dziewczyną stwierdziliśmy że idziemy z klubu do hotelu , w hotelu sytuacja się rozkręciła koniec

ocb?

Edycja z dnia 16.11.2016r.

Co ciekawe, to edycja dalejwchodzi w grę :D - 04.02.2018r.

Byłem tu - 10.08.2019r.

Ja też tu byłem - 02.05.2020r.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...