Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fearon

Californication (2007 - 2014)

Polecane posty

z4443626X.jpg

Serial, który kupił mnie z miejsca. Pierwszą sceną. Od kontrowersyjnej akcji w kościele wiedziałem, że wchodzi on na stałe do mojej ramówki. Fakt, szasta erotyką na lewo i prawo, ale genialne teksty Hanka w piękny sposób ubarwiają odbiór serialu. W sumie -> szastanie erotyką, to zaleta. ;P A w głównego bohatera -> Hanka, wciela się aktor znany przede wszystkim z innego serialu -> Archiwum X. Do czasów Californication kojarzyłem Duchovnego tylko z Archiwum. Teraz, jak usłyszę jego nazwisko, to automatycznie sobie doklejam Hanka. Główny bohater został świetnie wykreowany, kobiety z którymi ma do czynienia nie ustępują. Postać córki Billa (Mia) właściwie przebija głównego bohatera. Niby serial ma jeszcze jakieś wątki prorodzinne, czy inne tego typu akcje, ale i tak perypetie Hanka wsysają kompletnie. Szkoda, że jak na razie tylko na dwie serie...

A dla innych? Czy jest to tylko bzdurny serialik dla niewyżytych nastolatków, czy jednak ma w sobie coś głębszego? wink_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też pierwsza scena zadecydowała o tym, że ten serial jest dla mnie! :happy: Świetna postać Hanka Moody'ego grana przez Davida Duchovnego, jego teksty po prostu rozwalają za każdym razem, perypetie upadłego pisarza, jego córki, Karen i jego przyjaciół (Charlie też momentami wymiata! :smile:). Ale jeśli chodzi o postać Mii, mnie ona akurat niesamowicie wkurza i te jej zachowanie, ale trzeba przyznać, że niektóre jej teksty są powalające. Serial jak najbardziej godny polecania, trzecia seria już na jesieni 2009. :happy: Szkoda, że w polskiej telewizji na TVN emitowali go o trochę trudnej porze (koło północy).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serial jak to się miło mówi - jak cebula - nie z powodu odoru a warstw. Jedni obejrzą ten serial tylko aby zobaczyć Hanka zaliczającego kolejne panienki i wpadającego w kolejne kłopoty, drudzy z kolei (zauważyliście że zazwyczaj ludzi dzieli się na dwie grupy ?)po to aby zobaczyć w tym ciekawy film o pewnych problemach które nie były poruszane w "Klanie" czy też "M jak Miłość". A trzecim (łamiemy zasady panujące podziałami) znajdą w tym fajną pełną zwrotów akcji komedię. Drugi Sezon moim zdaniem to arcydzieło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi Sezon moim zdaniem to arcydzieło.

Drugi sezon jest przede wszystkim bardziej jajcarski. Zredukowano dość mocno wątki rodzinne, a na główny plan weszła postać pewnego starego rockowca (kolejna świetna postać!). W tym też sezonie wybitnie widać wadę serialu -> sposób kończenia wątków związanych z danymi postaciami

Po prostu nagle postać sobie wyjeżdża, bądź ginie i możemy sobie na spokojnie pozwolić zaliczać kolejne panienki, bo po co logicznie rozwiązywać wątki?

Nie mówię, że przy drugiej serii się nie bawiłem dobrze. Wszystkie perypetie, wynikające ze znajomości Hanka z rockowcem są świetne, szalone i w klimacie odpowiedniej ilości używek. Miód. ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oba sezony sobie bardzo cenię. Zdecydowanie mogę polecić ten serial - naprawdę mocna rzecz. Wybuchowa mieszanka komedii i obyczajówki przyciągnie jeszcze nie jedną osobę. Świetna kreacja Hanka Moody'ego w wykonaniu Duchovnego. Zresztą wszystkie postaci są bardzo klimatyczne i nie wyobrażam sobie innych aktorów na ich miejscu. Sezon numer trzy tuż tuż, tylko zacierać rączki i czekać. Przed Hankiem trud wychowania córki - wynikną z tego zapewne nie lada sytuacje na krawędzi :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo przyjemny, luźny choć dość dorosły serial, zarówno pod względem treści, jak ich przedstawieniu, ogólnie spójny. Po dwóch sezonach czekam na kolejny wątek, w sumie Californication, to jeden już z niewielu seriali jakie pozostały (inne "cancelled"), a które sobie cenie. Polecam :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi również serial bardzo przypadł do gustu. Jest świetnie zagrany, odcinki nie są zbyt długie więc serial zbytnio nie przynudza, a perypetie Hanka sprawiły że już nie mogę się doczekać kolejnego sezonu.

Polecam oglądanie z kilkoma odcinkami w zapasie. Californication tak wciąga że oczekiwanie na kolejne odcinki może być zabójcze ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie zaznałem jeszcze przyjemności oglądania tego serialu. Ojciec zaczął oglądać, ale przestał po pierwszych odcinkach, nie wciągnęło go. Przemógł się do powrotu zachęcony licznymi pozytywnymi opiniami w prasie, w necie - i z rozpędu obejrzał wszystko, co było dostępne. Jego entuzjazm przelał się na innych i obecnie oprócz domowych zwierząt pozostaję w domu jedynym, który tego serialu nie obejrzał. Ale mam zamiar nadrobić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

serial swietny! jakoś wcześniej przeze mnie niezauważony zassał mnie na maksa.fakt,głównie chodzi w nim o seks,alkohol,przekleństwa i inne używki ale Hank robi to wszystko w taki sposób że nie można przejść obojętnie.więc albo sie ten serial kocha albo nienawidzi.czekamy na 3 sezon

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj obejrzałem sobie pierwszy ep. Czemu ja tego nie zacząłem oglądać wcześniej :) Serial od razu bardzo mi się spodobał (patrz pierwszy post w tym temacie :P ), a teksty rzucane przez Hanka generalnie są świetne: "jestem zniesmaczony swoim życiem, ale nie jestem nieszczęśliwy", a po scenie w kinie również biłem mu brawo. W sumie tylko mu pozazdrościć: kasę ma, wałęsa się po mieście, robi co chce, korzysta z używek, dużo kopuluje, nie ma prawie żadnych zobowiązań rodzinnych... Choć końcowe sceny pierwszego epizodu zapowiadają dużo większe problemy :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia, który odcinek serialu oglądałem, ale żałuję jednego - że leci tak późno na TVNie, bo rzadko w tygodniu mam okazję zarwać noc, żeby sobie pooglądać :tongue: Co ja mogę powiedzieć? Świetnie. Po prostu świetnie na czele z jajcarskimi tekstami głównego bohatera z otoczeniem. Albo zaczną nadawać o ludzkiej porze albo czekać na DVD :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z najlepszych komediowych? (na siłę może być też obyczajowym :wink: ) seriali jakie przyszło mi oglądać. Z utęsknieniem czekam na 3 sezon. Miałem identyczne odczucia co autor tematu: po pierwszej scenie wiedziałem, że to jest właśnie to :) Każdy odcinek niesie ze sobą sporą dawkę świetnego humoru, nieziemskich tekstów, komicznych, nieco absurdalnych sytuacji i oczywiście masę scen łóżkowych. Patrząc na kolejne, pojawiające się kobiety w otoczeniu Hank'a, zastanawiałem się nie "czy" ale "kiedy" Moody wyląduje z tą czy inną w łóżku. Oprócz głównego bohatera, bardzo podoba mi się kreacja Charlie'ego, nieco naiwnego, pogodnego i trochę nieśmiałego, agenta Moody'ego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała pierwsza seria Californication za mną, wrażenia bardzo pozytywne. Nie ma sensu powtarzać, że Hank choć człowiek generalnie menelowaty, to jednak ma dobre serce. Że czasem lecą powalające teksty (homo mówi "co") i występują bardzo śmieszne sytuacje (ostatni ep i kupowanie tamponów), to też wiadomo. Ale też zdarzają się i poważniejsze fragmenty, choćby odcinek z ojcem - znienacka wzruszył mnie ten epizod i uważam go chyba za najlepszy w całej pierwszej serii (oprócz ostatniego). I jeszcze jedno pytanie mnie nurtuje: co jest z tymi babami w tym serialu?! Każda z nich ma jakąś skazę psychiczną (mniejszą lub większą), oprócz małej córki, ale jeszcze wszystko przez nią. Wiadomo, że serial to fikcja i nie można brać go na poważnie, ale zawsze istnieje jakieś ryzyko, że choć część przedstawionych tam zachowań występuje naprawdę, a wtedy to jest już raczej niepokojące.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jeden z lepszych seriali jakie ostatnimi czasy miałem do czynienia oglądać. Charlie Runkle w duecie Hankiem to po prostu grupa uderzeniowa jakiej świat nie widział. Poza tym lecę na żonę Charlie'go - Marcy, świetna laska, przypomina mi trochę Demi Moore. Odpowiada mi poczucie humoru, wszechobecny erotyzm i sposób w jaki historia jest pokazywana. Duchovny udowodnił kolejny raz, ze jest genialnym aktorem ale i twórcą, bo postać Hanka Moody'ego to przecież jego pomysł. Na dodatek ludzie to chyba kupują bo jakiś czas temu oglądałem film też z niezłą obsadą i grał tam epizodyczną rolę gościa usposobionego dokładnie jak Hank - faceta zajmującego się z tego co pamiętam filmem. W jednej ze scen do pokoju hotelowego zamówił sobie masażystkę, po czy po 15 minutach zaproponował jej by za 500$ zrobiła mu handjoba. Ot, cały Hank.

PamelaAdlon-crop.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Obejrzałem całość serialu, czyli wszystkie odcinki które dotychczas powstały, a wiec trzy sezony. Serial dobry, z dużą dawką nietuzinkowego humoru. Pod warstwą luzactwa i lansu hedonistycznego trybu życia, przemycane są całkiem poważne sentencje na temat życia jako takiego. Obawiam się tylko, że przeważająca większość widzów zobaczy w tej produkcji tylko to co na wierzchu. Tak czy siak warto zobaczyć szczególnie że David Duchovny w roli Hank'a Moody'ego to majstersztyk aktorstwa. Szczególnie gdy zestawi się tę rolę, z rolą agenta Mulder'a w Archiwum X. Totalnie różne kreacje.

Jeżeli ktoś miał wątpliwości co do aktorskich talentów Davida, to w Californication udowadnia on, że grać potrafi praktycznie wszystko i jest naprawdę przekonywujący i choćby już z tego powodu warto zapoznać się z tym serialem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również mam już za sobą trzeci sezon "Californication" i moim zdaniem jest on nieco słabszy od dwóch poprzednich.

Tak jak dawniej w serialu jest sporo seksu,

jednak tym razem twórcy zbytnio skupili się na intymnych kontaktach Hanka i reszty bohaterów, trochę pomijając wszystko inne. Trochę naciągany jest motyw z córką Moody'ego która w pewnym momencie z milutkiej i grzeczniutkiej dziewczyny staję się prawdziwą "suką", a w końcowych odcinkach ponownie staje się taka jak w poprzednich sezonach. Dość ciekawie wypada motyw romansu Hanka z 3 kobietami. Pod nieobecność Karen - Moody sam pcha się w niezłe bagno, za to samo pogodzenie się Karen z faktem że jej facet "bzykał" wszystko co wpadło mu pod... jest bardzo głupie.

David Duchowny jak zawsze wypada świetnie w swojej roli, a nieoczekiwane zakończenie sprawia że już z niecierpliwością czekam na kolejny sezon.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

By the way - widzieliście

? :)

Co do samego Californication - muszę przyznać, że go "kupiłem" praktycznie od razu. Tak jak mam problem, żeby poświęcić na oglądanie [szczególnie serialu] odpowiednio dużo uwagi, tak przez ten serial przeleciałem jak burza. Kawał dobrego, porzadnego ShowTime'owego mięcha. Czas na sezon 4... długo jeszcze? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh, ten serial to według mnie porażka jest. Koleś wpadł w totalną paranoję po stracie ważnych dla niego rzeczy w życiu - uprawiał seks ze wszystkim co napotkał, a nawet ze wszystkim co się rusza. Wiele odcinków ograniczało się tylko do tego. Najgorsze jest jednak to, że owy serial był kontrowersyjny - w zły sposób. W jednym odcinku główny bohater uprawiał seks z zakonnicą w kościele (!) Dla mnie porażka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh, ten serial to według mnie porażka jest. Koleś wpadł w totalną paranoję po stracie ważnych dla niego rzeczy w życiu - uprawiał seks ze wszystkim co napotkał, a nawet ze wszystkim co się rusza.

Ze wszystkim, co się rusza? Mówisz? Hm... Chyba oglądaliśmy inne seriale. ;)

Wiele odcinków ograniczało się tylko do tego.

Teraz to mam już pewność, że oglądałeś coś innego. ;) W ostateczności koncentrowałeś się właśnie tylko na scenach łóżkowych, wszystko inne olewając dość konkretnie. Serial, po dość mocnym starcie, łagodnieje. Co więcej - ma dość ładnie nakreślone wątki typowo obyczajowe. Hm... A że ma sporo erotyki? Przepraszam... To wada jakaś jest?

Najgorsze jest jednak to, że owy serial był kontrowersyjny - w zły sposób. W jednym odcinku główny bohater uprawiał seks z zakonnicą w kościele (!)

Hm... No i?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...