Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niziołka

Legion (2010)

Polecane posty

legion-teaserposter.jpg


Reżyseria: Scott Stewart
Scenariusz: Peter Schink, Scott Stewart
Obsada: m.in. Paul Bettany, Lucas Black, Adrianne Palicki, Kate Walsh, Kevin Durand
Gatunek: Akcja
Kraj: USA
Rok produkcji: 2010

Opis: Akcja filmu rozgrywa się współcześnie, w maleńkim zagwiździu nazwanym Paradise Falls na południowym zachodzie USA. To miejsce, składające się tylko ze stacji benzynowej i kilku przyczep jest omijane przez wszystkich - ludzie zatrzymują się tam tylko przejazdem - zjeść coś, napełnić bak, naprawić w usterkę samochodem i jadą dalej. Jedyni, którzy zostali tam na dłużej to młody mechanik Jeep z ojcem Bobem, kelnerką Charlie i pomocnikiem Percy'm. Aż pewnego dnia, niespodziewanie zaczynają się dziać dziwne rzeczy - telefony przestają działać, radio przestaje odbierać, a poza standardowymi przejezdnymi zaczynają się pojawiać także inni. Zaczyna się koszmar...


...Czyli film się rozkręca. Przyznam szczerze, że do tej pory udawało mi się unikać filmowych kaszanek. A potem natrafiłam na Legion. Poziom tego filmu był dla mnie zupełnie niespodziewany - jako fanka filmów i seriali o sprawach ponadnaturalnych (okultyzm, anioły etc.) zainteresowałam się nim po obejrzeniu trailera. Jednak dopiero w czasie seansu okazało się, że w trailerze zawarte są jedyne interesujące sceny z całego filmu. Dopiero "Legion" pozwolił mi zrozumieć, co oznacza sformułowanie 'drętwe, sztuczne dialogi' - które po osiągnięciu specjalnego poziomu patetyczności, mają w tle włączaną muzykę (przynajmniej czasem pozwala ona przygotować zawczasu przeponę ;] ).* Jeśli chodzi o efekty specjalne, film też nie ma się czym pochwalić - jego twórcy chyba uznali, że jeśli przerobią na koszmarny styl postacie

staruszki, lodziarza i małego słodkiego dzieciaczka i pomachają nimi chwilę przed widzem,

to efekt strachu mają z głowy - w końcu innych filmach to działa, nie?
Sama fabuła również ni to śmieszy, ni to odrzuca - wygląda to jak żałosna kompilacja

Pisma Świętego i Terminatora.


Niestety, tak świetni aktorzy jak Kate Walsh albo Kevin Durand nie zdołali uratować tego filmu. Stara zasada 'z pustego i Salomon nie naleje' zadziałała.

Film odradzam wszystkim poza skrajnymi masohistami, albo fanami zombie.

Bo kto nie chciałby się pochwalić, że wiedział film z aniołami zombie?



* Dobra, oddajmy sprawiedliwość. W filmie pojawia się 1 (słownie: jedna) dobra kwestia. Brzmi ona:

"Nie wierzysz w Boga? To nie jest żaden problem. On też w ciebie nie wierzy"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy tylko zobaczyłem ten temat po prostu musiałem odpowiedzieć :D

Film widziałem dość dawno, bo w wakacje, ale nie zapomniałem jakie były moje wrażenia. Na samym początku film zapowiadał się fajnie, była jakaś akcja, nie wiadomo było o co chodzi. Wszystko do czasu aż na stację benzynową przyszła ... babcia. Starowinka w różowym sweterku, która zaczęła łazić po ścianach, a kucharz ustrzelił ja patelnia :laugh: Od tego czasu to była komedia, cały czas się śmialiśmy (oglądałem z kolegą). Film strasznie słaby w żadnym wypadku nie polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...