EIZO FS2434 czy iiyama X2483HSU?

[JayL]

Jak w temacie. Szykuję się do kupna monitora do laptopa i mam dylemat ostatecznie między tymi dwoma. Pierwszy jest na matrycy IPS i o ile wiem gwarantuje bardzo niskie czasy reakcji. Przy tym jednak czerń, jak to przy tym typie matrycy, praktycznie nie istnieje, wpada w szarość. Za to iiyama jako AMVA+ ma świetną czerń, ale gorsze czasy reakcji. Nigdzie jednak nie mogę znaleźć rzetelnego testu by to potwierdzić, a czytam sporo opinii, że żadnego smużenia nie widać. Poza tym obecnie korzystam tylko z matrycy w laptopie (Lenovo Y580), więc i tak w testach szału nie ma. Zastanawiam się więc, czy warto dopłacić te 500zł i mieć naprawdę zachwalany monitor do gier, ale z gorszą czernią (oglądam sporo filmów, często dość mrocznych), czy też schować tę kasę do kieszeni, bo na iiyamie nie zauważę różnicy, a kolory będą lepsze. Dodam, że grając na laptopie (gry każdego rodzaju, obecnie np Far Cry 3, sporo innych FPS'ów, acz mało przez sieć, jeśli o dynamiczne produkcje chodzi) nie zauważam smużenia. Oczywiście warto też dodać, że monitor ten ma mi slużyć dlugie lata, a ten EIZO ma np 5-letnią gwarancję producenta. Ktoś pomoże w dylemacie? A może jednak doradzicie coś jeszcze innego, pośredniego?

[Dirian]

Jak zależy ci na czerni, to iiyama jest rzecz jasna lepszą opcją. Z drugiej strony kolory w Eizo będą odczuwalnie lepsze, to sprzęt z wyższej półki. W FPS'ach Eizo też powinien wypadać mimo wszystko trochę lepiej jeżeli chodzi o czasy reakcji (już pomijając smużenie, bo go nie powinno być w obydwu monitorach). Cóż, musisz sam zadecydować czy zależy ci bardzo na czerni czy pozostałych kolorach i bardzo niskim input lagu - niestety idealnego monitora, łączącego te dwie cechy, po prostu nie ma. Osobiście raczej przebolałbym tą czerń i wybrał Eizo, no ale kwestia priorytetów.

Na lapku nie ma smużenia, bo tam masz matrycę TN, a te rzadko kiedy smużą (pomijając jakieś stare monitory).