Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

riddick10

System of a Down

Polecane posty

System of a Down(1995 - 2006)

Skład:

Serj Tankian - śpiew, klawisze, elektryk

Daron Malakian - elektryk, śpiew

Shavo Odadjian - bas, wokal

John Daolmayan - perkusja

20080324-system_of_a_down_65.jpg

Płyty:

System of a Down(1998)

Toxicity(2001)

Steal This Album!(2002)

Mezmerize(2005)

Hypnotize(2005)

Zespół powstał przez przypadkowe spotkanie Serji Tankiana i Darona Malakiana. Obaj chodzili do tej samej szkoły i o sobie słyszeli, lecz nie mieli okazji się spotkać. Kiedy już spotkali się w studiu nagraniowym, stwierdzili ze mają ze sobą dużo wspólnego. Grali dla dwóch różnych zespołów, lecz postanowili założyć własny, o nazwie Soil, który później stał się SOADem. Aktualny skład zespołu uformował się w 1995 roku, kiedy Shavarsh Shavo Odadjian, zaczął grać na basie, a John Dolmayan na perkusji. W 1998 roku zespół nagrał swoją debiutancką płytę w studiu American Records

Według mnie jest to w miarę ostra muzyka, dla niektórych wstęp do "prawdziwego metalu". Sam posiadam ich płytę Steal This Album! i oprócz świetnej okładki(idealnej na bazar ;) ), muzyka też jest niczego sobie. Ulubionym moim utworem z tej płyty jest Mr. Jack, dla mnie świetna piosenka którą mógłbym słuchać prawie cały czas. Jak już pisałem, dla wielu jest to wstęp dla prawdziwego metalu i dobrym pomysłem jest zacząć od nich, dla każdego kto chce zasmakować trochę tej sceny :)

Kilka utworów:

by James[Tur]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze: "System Of A Down", a nie "Ststem".

Po drugie: "Chic 'n' Stu", a nie "hin'ic'stu".

Po trzecie: Śmiem wątpić, żeby utwór był o pizzy Znalazłem takie coś (z czym się zresztą sam zgadzam):

Chic ?n Stu: This song is about how advertising creates an artificial need for a product, in this case it is pizza.

Po czwarte: "Old School Hollywood" jak sama nazwa wskazuje, mówi o...   Baseballu. Gitarzysta zespołu powiedział w wywiadzie, że został zaproszony do grania w zespole gwiazd w jakimś charytatywnym meczu (czy jakoś tak) i napisał utwór o tym, bo było nie do końca tak, jak sobie wyobrażał...

A sam zespół naprawdę fajny...

PS:"obejżyj"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały OT na początek - mogę się prosić rav o jeszcze jedną edycję tematu a właściwie jego opisu aby pasował do ogólnie przyjętych zasad obowiązujących od dziś w tym dziale? Z góry dziękuję i sorry, jeśli zwyczajnie się czepiam :tongue:

czepiasz się, a ja mogę powiedzieć 'prawo nie działa wstecz':P ale zaraz coś z tym zrobię. -rav

A co do samego zespołu - owszem, fajną mają muzę, ale zdecydowanie preferuję tylko kilka kawałków w ich wykonaniu jak chociażby Sugar, B.Y.O.B. (a to niespodzianka, tutaj mamy 'B', nie 'P', ale może tylko się zwyczajnie czepiam:P - rav) oraz Chop Suey. Próbowałem przekonać się do ogółu ich twórczości, ale po paru próbach zrezygnowałem. Własnego stylu im odmówić w żaden sposób nie można, ale akurat takie moje gusta są, że przekonać się nie mogłem do całości :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z pierwszych zespołów, dzięki któremu zacząłem słuchać ostrzejszych brzmień, stąd mój sentyment do niego. Niestety zespół gra bardzo nierówną muzykę niektóre z ich utworów uważam wręcz za genialne (Chop Suey czy Lonely Day) ale są też takie które jak usłyszę to od razu bolą mnie uszy i mam zamiar się powiesić :dry:

Ostatnio także zauważyłem że Serj Tankian, zaczął tworzyć coś sam, bez reszty ekipy, co o tym sądzicie i jak wam się to podoba ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko Serj Tankian, który wydał płytę Elect the Dead, jeśli mnie pamięć nie myli, ale także John Dolmayan i Daron Malakian, którzy założyli Scars on Broadway i wydali album self-titled. Oba LP stylistyką są bardzo bliskie SoaD, ale żaden nie jest jego kopią. Polecam.

Co do kiepskich kawałków System... są. Druga połowa pierwszej płyty jest gorsza, niż pierwsza, a utwór 'Mind' jest absolutnym dnem, jeśli chodzi o SoaD.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko Serj Tankian, który wydał płytę Empty Walls, jeśli mnie pamięć nie myli, ale także John Dolmayan i Daron Malakian, którzy założyli Scars on Broadway i wydali album self-titled. Oba LP stylistyką są bardzo bliskie SoaD, ale żaden nie jest jego kopią. Polecam.

To mnie zaskoczyłeś, o Tankianie wiedziałem bo widziałem kilka jego utworów na Youtubie (ale nie spodobał mi się na tyle aby kupić jego płytkę, chodź ten kawałek Empty Walls był niczego sobie) ale o pozostałej dwójce nic nie wiedziałem, dzięki za info jak będę miał czas to zobaczę co tam chłopaki grają :happy:

Co do kiepskich kawałków System... są. Druga połowa pierwszej płyty jest gorsza, niż pierwsza, a utwór 'Mind' jest absolutnym dnem, jeśli chodzi o SoaD.

Wiem o czym mówisz akurat jestem szczęśliwym "albo i nie" posiadaczem tej płytki ;)

Ps

Widzę że jako modek jesteś bardzo rygorystyczny, chyba będę musiał się trzymać na uboczu przy kontrolowanych przez Ciebie tematach :laugh:

ja rygorystyczny?;] - rav

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie SOAD jest dobry dla kogos, kto zaczyna dopiero zapoznawac sie z ciezszymi klimatami. Ma swoj charakterystyczny styl, ktory jesli komus spasuje, moze wprowadzic w swiat takiej muzyki. Sam kiedys fascynowalem sie SOAD, teraz ten zespol mnie smieszy (choc kilka kawalkow, glownie tych takich bardziej normalnych podoba mi sie do dzis).

Mam kolege niesamowitego fana oddanego tylko temu zespolowi. Nie tak dawno zaczal on grac na gitarze i koncentruje sie tylko na tworczosci tego zespolu, uczac sie tylko ich kawalkow, co moim zdaniem niesamowicie go ogranicza. SOAD jest moze i dobry, ale bez przesady.

Co do Scars on Broadway to wlasnie dzis ten kolega mowil mi, ze ten zespol zawiesil dzialalnosc z powodu problemow zdrowonych Malakiana ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubie ten zespół, bo to on "wprowadził" mnie w świat ciężkiego brzmienia... nadal go słucham(mam dyskografie na fonie ;D) ale coraz bardziej zaczyna mnie drażnić... chociaż niektóre kawałki po prostu kocham i nigdy nie zaprzestane ich słuchać(Lonly Day, B.Y.O.B.) ale ogólnie to zaczynam sie przestawiać na inne zespoły, które graja cięższą muze niż SOAD... i bardziej mhm... ciekawą... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwny styl i klimat-rozumiem,ale często nie trawwie niektórych ich tekstów.Gdy pierwszy raz usłyszałem Cigaro lub (chociaz mniej) Chop Suey myslalem ze to żart,ciężko doszukiwać się sensu.Ale ogulnie lubie słuchać Soad bo czy chodzi o znaczenie tekstu czy ogulną radość z słuchania.:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię zespołu. Fakt - lubię ostrą muzykę, ale to... no, nie wiem czym ci mroczni nastolatkowie się jarają (bez urazy, ale nie znam starszego słuchacza tego zespołu). Gdy kumpel puszcza mi czasami te "hity" pokroju Cigaro, to źle mi się robi. Może to kogoś bawi czy jakoś inspiruje, ale dla mnie to tylko słaby łoskot. Kapele ratują tylko ballady pokroju Atwa (dobrze napisałem?) czy Soldier Side... Które i tak jakimś mistrzostwem nie są.

A wokalista SoaD to chyba najbardziej zmarnowany głos w szołbiznesie ciężkiej muzyki.

Polecam Slipknot, jeżeli lubicie takie klimaty. Troszkę podobne, ale miliony razy lepsze (chociaż fanem tej kapeli trudno mnie nazwać).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Necr: o co ci chodzi? SoaD gra stosunkowo ciężką muzykę, a że nie nawalają blastów cały czas, to co innego. Nie tylko superblackpornogoredeathgrind jest ciężki.

Hałasujące gitary: są.

Wrzeszczący (czasem śpiewający, czasem growlujący) wokalista: jest.

Napierniczanie na perce: jest.

Energia: jest.

To czego brakuje? Nie będę gołosłowny:

i
. Bywa melodyjnie, bywa ciężko.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SOAD nie lubię. Na metal zbyt hałaśliwi i chaotyczni, na rock zbyt jednostajni (Chop Suey to taka średnia arytmetyczna ich twórczości), za dużo wrzeszczenia, w samej muzyce brakuje mi jakiegoś, ja wiem? Progresu? Struktury? Strasznie "jatkowata" i otępiająca jest ta ich muzyka, co mi się kojarzy ze Slipknotem i metalcorem* (co pisze człowiek słuchający naprawdę RÓŻNEJ muzyki, od Agoraphobic Nosebleed przez Delta9 na Pink Floyd i dark ambient kończąc). Dobra, i tak zostanę zjedzony :P

*taaaak, wiem że to różne rodzaje muzyki

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Necr, bezczelnie zacytuję sam siebie: "SoaD gra stosunkowo ciężką muzykę". Czyli 'dość ciężką'. Mają dużą rozpiętość pod tym względem, czasem grają lżej, czasem ciężej. A co do twojego przykładu, to też mogę powiedzieć 'Nie obraź się, ale AILD to żal, nie ciężka muzyka,

jest ciężka muzyka.'. A jak chcesz pogadać o CIĘŻKIEJ muzie, to zapraszam do Królestwa Metalu, tam jest odpowiednie do tego miejsce.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co mi się kojarzy ze Slipknotem i metalcorem

O ile do Slipknota się nie przyczepię (bo nie słucham i nie lubię), o tyle z metalcorem troszkę gafę walnąłeś. Większość zespołów metalcoreowych akurat może się pochwalić sporym zapleczem melodyjnym i strukturalnym, i przyrównywanie SoaDa do takich zespołów jest troszkę... nie na miejscu :wink: (moim jakże skromnym zdaniem oczywiście).

To jest ciężka muzyka

Wiesz, w kręgach prawdziwie metalowych metalcore raczej nie uchodzi za muzykę ostrą. Ba, nazwij metalcore metalem to dostaniesz glanem (metalowym) między oczy :laugh: (taki żarcik)

Co do samego SOADa - nie lubię zespołu. Przyznaję, kiedyś ich słuchałem (daaawno temu). Jak dla mnie grają zbyt chaotycznie, bez jakiegoś większego składu. Do tego dosłownie nie trawię wokalu Malakiana, który to ku mej wątpliwej uciesze zaczął coraz więcej się udzielać na nowszych albumach. Jest kilka kawałków które czasami zdarzy mi się puścić, niektóre nawet mi się podobają, ale jako całokształt IMO zespół wypada słabo.

Jednak co dziwne, bardzo spodobał mi się solowy album Tankiana, mimo że różnice pomiędzy jego muzyką a dawnym SOADem nie są tak duże. Widać brak tego przeklętego Malakiana dobrze wpłynął na odbiór całości :wink:

@Rav

Nie wiem czemu, ale w pierwszym momencie jak czytałem twojego posta spodziewałem się że jako przykład ciężkiego grania zapodasz Kanibali. Nie wiem dlaczego, tak jakoś... :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten chaos mi się podoba, tak samo jak osobliwe teksty- tłumaczenie ich i doszukiwanie się w nich sensu to ciekawe przeżycie. (Czuje się znaczenie, ale uzasadnić je trudno).

Grają ciężko, i grają nie ciężko, różnie u nich bywa. A mi się po protu podobają, zwłaszcza to ich łączenie nieciężkiego z ciężkim...Takie na przykład Question!, gdzie mamy i delikatne granie, i porządny łoskot.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ma meta do soad? I jeśli ktoś chce dać mi w łeb za nazwanie SoaD ciężkim, zapraszam na ubitą ziemię. Przyczepiłeś się tego systema z uporem godnym lepszej sprawy. System gra muzykę dużo ciekawszą, niż wiele zespołów metalowych, zdecydowanie dużo bardziej nieprzewidywalną.

A twój metalkorek, że się powyzłośliwiam, też nie jest uznawany za trv3 metali za metal, a skoro nie jest metalem, to nie jest ciężki, a skoro nie jest ciężki, to your argument is invalid. Żeby nie było: sam słucham SoaD, metalcore'u, death metalu, industrial metalu, thrashu i tak dalej, ale w niektórych utworach SoaD jest więcej energii, niż w dziko shreddowanych metalcore'owych killerach. Skończmy już ten wątek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heavy metal jednak troszke różni się od black meatalu.

Jak bym powiedział, że Metaliica to stosunkowo metal to dostał bym w łeb.

Tak samo jak ty gdybyś powiedział że SoaD gra stosunkowo ciężką muzykę...

Meatallica gra trash metal.

Poza tym jak to ktoś mądry kiedyś powiedział, szuflatkowanie muzyki na gatunki nie ma sensu.

A tak na temat:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię tego zespołu. Próbowałem wiele razy, ale po prostu za każdym razem się odbijałem. Nie wiem, może trafiłem na nieodpowiednie piosenki, na złą płytę. Nie odpowiada mi styl ich grania, wokal, teksty. Nic.

Jednakże, duży plus za oryginalność. W końcu zespołów z ormiańskimi korzeniami nie jest zbyt dużo.

A i z solowej twórczości S. Tankjana podoba mi się kawałek 'Lie lie lie'.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...