Call of Duty: World at War, kilka pytań

[Paguł]

1. Jak uruchomić grę dla jednego gracza na pobranych mapach dla zombiaków? Uruchomienie moda i komenda /map nazi_zombie_xxx_ lub /devmap nazi_zombie_xxx skutkuje ładowaniem połączonym z wyświetleniem loga Activision i komunikatem o błędzie.

2. Czemu po uruchomieniu mapy Dead Sand Elite (póki co jedyna nowa mapa, na jakiej grałem w kooperacji), widzę wszystko wewnątrz głowy swojej postaci? Tzn, teoretycznie widzę, ponieważ tekstury przesłaniają obraz.

3. Lista map w paczce nr 2 zawiera mapę nazi_zombie_sumpf. Gdy próbuje się podłączyć do serwera z tą mapą, w miejscu, gdzie powinno być zdjęcie, wyświetlają się kolorowe kwadraciki. Podczas ładowania natomiast pojawia się taki sam obrazek, jaki towarzyszy ładowaniu Shi No Numy, a gdy już wszyscy mamy "Gotowe" rozłączam się z serwerem, widząc błąd. Dodam, że na liście modów nie ma nazi_zombie_sumpf, podczas gdy wszystkie inne zassane mapy, włącznie z nieoficjalnymi paczkami, znajdują się na niej.

[Cpt. Zero_PL]

1. Na wszystkich pobranych mapkach się tak dzieję? Ja zawsze używam komendy: /devmap_nazwamapy. Jednak części map nie mogę w ten sposób uruchomić. Jaki błąd się pojawia?

2. Hmmm... Faktycznie dziwne. Może spróbuj ściągnąć mapkę jeszcze raz, z innego źródła.

3. Masz pirata, czy oryginała?? W każdym razie wina leży najprawdopodobniej w cracku. Musisz ściągnąć noDVD cracka do wersji gry 1.5.

[Fatal1tyxX]

3. Masz pirata, czy oryginała?? W każdym razie wina leży najprawdopodobniej w cracku. Musisz ściągnąć noDVD cracka do wersji gry 1.5.

Uważaj bo takimi tekstami zafundujesz sobie pod spodem czerwony podpis

[Cpt. Zero_PL]

Następny Ile razy tego człowiek nie napisze i tak się zawsze ktoś przyczepi....

Naturalnie chodzi o DVDcracka (innego do CodaWaW nie znam), który jak nazwa wskazuje umożliwia grę w Singlu/Coop bez konieczności wkładania oryginalnej płyty do napędu DVD... A, że są tacy, którzy wykorzystują cracki do innych (pirackich) celów to już niestety - nic z tym nie zrobię Nie widzę więc absolutnie żadnego powodu, by się czepiać...