Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rankin

Battle for Wesnoth

Polecane posty

Dobra, czas po ponad roku rozkręcić dyskusję:P

Jaką rasą gra wam się najlepiej? Mi Nieumarłymi. Kręcą mnie takie klimaty :icon_biggrin: Mają świetne, różnorodne jednostki- najlepszą są duchy, miotą wszystko inne w grze, szczególnie na początkowych fazach rozgrywki, gdy jednostki nie osiągają lepszych poziomów. Minusem nieumarłych jest brak jednostek pływających, lecz dzięki latającym (wspomniane duchy i nietoperze) nie przeszkadza to w grze tak bardzo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja gram głównie w kampanie. W dodatku głównie w pierwszą ("Heir to the Throne" - swego czasu jedyna oficjalna), bo zawsze zaczynam grać, potem biorę się za coś innego, mija czas, mija, mija i już nie wracam do BfW. A po (pół)roku wracam do gry, ale już bez save'ów, więc zaczynam kampanię od zera. : )

Jedna z najlepszych gier strategicznych jakie znam. Uwielbiam kombinować, którymi jednostkami atakować w jakiej kolejności, żeby nie tylko uchronić te najważniejsze, ale i dać doświadczenie najbardziej potrzebującym. Swoim ulubionym jednostkom nadaję nawet własne imiona. : )

Marzy mi się tylko więcej poziomów doświadczenia dla każdego typu jednostki. Nic tak nie smuci jak zatrzymanie w rozwoju najlepszego rycerza. ; )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie tam trochę przynudza. W multi nie mam z kim pograć (hotseat), a kampanie singlowe przynudzają, głównie za sprawą słabego SI i tego, że wróg ZAWSZE ma olbrzymią przewagę liczebną i ekonomiczną.

Fakt, ładne toto i miło brzmi, zasady teoretycznie też OK, ale zostanę przy Herosach trzecich (i Super Robot Wars).

[edit] A jak ktoś szuka prawdziwego wyzwania i równie ładnej grafiki - Vantage Master Online

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądam forum i reakcja: "Ja pierniczę! serio! Ta gra tutaj?! muszę wejść i popisać, oraz podzielić się moją ulubioną rasą!". A jest nią Sojusz Knalgański. Niby z początku jest trochę ciężko, ale kiedy już wojacy nieco doświadczenia zdobędą to są zdolni do największej rozpierduchy. Ewentualnie jeszcze lubię "Smoczałków" bo są ładne i przyjemnie się nimi gra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...