Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fatal1tyxX

Rozwiązany: Kradzież telefonu

Polecane posty

Witam !

Ostatniego czasu zostałem okrojony z telefonu w publicznym miejscu. Oczywiście zgłosilem to na Policje, podałem nr IMEI, niestety jedynie co od nich dostałem to list z potwierdzeniem, że się tym zajęli. Taki spraw jest multum, ale ta jest jednak nieco inna, ponieważ znalazłem jednego ze sprawców kradzieży ( działali oni we dwóch ) , jestem pewny, że to napewno on, tylko teraz pytanie, co zrobic ? Na Policje raczej nie mam co liczyć, bo musiałbym znalesc jeszcze drugiego złodziejaszka, a sam też niewiele moge zrobic, bo jak go najdę, to sie napewno wykreci.

Może Wy mieliście podobne przypadek ?

Dodam, że chodzi o dość wartościowy telefon.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostaje ci tylko policja (rozsądne rozwiązanie) lub rozwiązanie sprawy samemu (dość ryzykowne ;P). Nikt więcej w takich przypadkach nie pomoże. Trzeba się pogodzić z tym, że policja w przypadku kradzieży telefonu jest bezsilna. Ostatnia lokalizacja jaką mają to zapewne ta, gdzie ostatni raz był telefon z twoją kartą SIM. Raczej nic nie zrobią w tym wypadku. Jeżeli jesteś pewien, że ten gość to ukradł to zgłoś to na policję, podaj sprawcę i tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym szczerze mówiąc zupełnie nie liczył na policję. Jak byłem sporo młodszy to też mnie napadło dwóch kolesi i zabrali mi telefon. Jeszcze tego samego dnia poszliśmy z mamą na najbliższy mojej ówczesnej szkole posterunek policji i zgłosiliśmy kradzież. Pogadali, pomarudzili, w końcu stwierdzili, że się tym zajmą i jak coś to dadzą znać. Z tym, że nie wzięli od nas żadnych danych, nawet nazwiska ani nr telefonu. :wallbash: Później z tatą udaliśmy się na jakąś komendę, czy coś. W każdym bądź razie to był duży budynek nie pamiętam już dokładnie gdzie. Tam musiałem o wszystkim opowiedzieć, opisać sprawców, jakieś dokumenty tam powypełniali i koniec. Po kilku tygodniach dostałem pismo, że umorzono sprawę z racji braku dowodów czy czegoś tam. Myślę, że musisz się pogodzić z utratą komórki, bo gdyby policja miała ich nawet na widelcu to by nie kiwnęli palcem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do blokady numeru IMEI, moim zdaniem jest to najgłupsza rzecz jaką można zrobić, gdy skradziono nam telefon. Przecież jak zablokujemy go to automatycznie staje się on bezuzyteczny dla złodzieja i albo wyrzuca go na smietnik, albo sprzedaje go w czesciach, wiec telefon nie ma szans dostać sie do obiegu, a tym samym w moje ręce. Zawsze, gdy telefon jest sprawny, jest możliwość jego sprzedaży.

Wiem w 50% kto ma ten telefon, ponieważ działali we dwóch, a jednego akurat rozpoznałem na nk, więc mam możliwość ''odbioru'' telefonu, tylko boję się, że sie wykreci, a pozniej pozbędzie sie telefonu na zawsze. Więc mam do wyboru, zostawic to w rekach policji ( Niby caly czas namierzaja telefon, kwestia jest wlaczenie go ), czy zabrać sie za to samemu, czyli odwiedziny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoją Nokię e65 odzyskałem po paru miesiącach. Odrapaną trochę i bez karty pamięci, ale zawsze coś.

Weź pod uwagę to, że osoby które kradną, podobnie nabywcy kradzionych dóbr raczej nie są osobami porządnymi. Stąd często tacy delikwenci spisywani są i przeszukiwani za picie w miejscach publicznych, zakłócanie porządku czy po prostu podejrzany wygląd. Mój telefon właśnie tak się odnalazł. Spisywali jakiegoś dzieciaka w związku z zupełnie inną sprawą.

A jak znasz jednego sprawcę to go podaj. Policja często po prostu nie ma tropu i nie ma gdzie szukać, telefon łatwo się "gubi" i przechodzi z rąk do rąk więc ciężko go znaleźć stąd ta "bezradność". A jednak możesz ich naprowadzić i nieco im to ułatwić.

Możesz też zrobić złodziejowi oklep maski, kusząca i przyjemna opcja, jestem za tym żeby ucinać takim ludziom ręce i wypalać piętno na czole. Tyle że.... jak on pójdzie na policję to nikt nie posłucha, że chciałeś odzyskać telefon. Ty będziesz kryminalistą w świetle prawa.

Powodzenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem dopisać, że sprawcę kradzieży podałem na policję dzień po incydencie. Oczywiście dla nich to było za mało, powiedzieli mi tylko, abym szukał dalej, to może i drugi się znajdzie.. Jeśli to tak zostawić, ten chłopak dalej bedzie kradł telefony, pieniądze i inne wartosciowe rzeczy, poczuję się po prostu bezkarny, '' przecież i tak mnie nie złapią, a 800 zł drogą nie chodzi, będzie na chlanie w Piątek ''

Działa to także w drugą strone. Pokolenie ''JP'' jest na tyle bezwzględne, że zabijają nawet za 5zł, co więc jak wsadzę tych dwóch, a reszta ich kolegów zajmą się mną, wiadomo w jaki sposób..

Moim zdaniem takich gówniarzy trzeba tępić, bo jesli bedzie tak jak teraz, to aż się boje spojrzeć w przyszłość.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem na ile jest to możliwe ale jeśli sprawca posiada Twój telefon to: czy nie mógłbyś przeprowadzić kontrolowanego zakupu, np z kolegą, którego sprawca nie zna, niech kolega się wypyta o tel. ,że potrzebuje takiego i takiego modelu, potem kupić go od sprawcy i wtedy iść na policję ze świadkiem - czyli twoim kolegą, złożyć zeznania itd, może wtedy się tym złodziejem zainteresują. I nie będziesz musiał się wdawać w żadne siłowe rozwiązania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli każdy by się bał zemsty ze strony kolegów to mielibyśmy bezprawie i anarchię. Po gębie można dostać i za nic, i z zemsty więc dużej różnicy to nie robi. A ludzie nie zabijają się nawzajem od tak. Do tego trzeba jaj, a byle złodziej z ulicy tego nie ma. Inaczej nie byłby byle złodziejaszkiem kradnącym telefony...

Normalny człowiek nie może dać się zastraszyć takiemu robactwu bo wtedy dopiero będzie źle. A Policja... no cóż, nawet jak chcą dobrze to często mają związane ręce różnymi głupimi przepisami. Niemniej warto mieć nadzieję, informować ich etc.

Przypomniało mi się też, że jest kilka stron z bazą kradzionych telefonów i innych przedmiotów. Warto dodać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Diabolos, powinieneś puścić cynk na miasto, że potrzebujesz pilnie taki i taki telefon za uczciwą cenę. Jeśli sprecyzujesz dokładny model fona i nie daj boże jego kolor to wywęszą o co chodzi i szlag trafi cały plan. Wyszukaj cechy zbliżone do skradzionej komórki.

Dajmy na to, że to Nokia n95, podajesz, że szukasz "sprawnego fona z aparatem 5mpx, WIFI, GPS i żeby był w miare intuicyjny, najlepiej Nokia/Samsung". Łapiesz o co chodzi? Policja, jak to policja, dużo nie zdziała, maske może im obijesz, ale wiedz, że się zemszczą, szyby ci powybijają w nocy albo auto porysują. Lepiej nie ryzykować;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nowe informacje, a wiec Policja wezwała na przesluchanie jednego ze sprawców kradzieży, ten bez wiekszych problemów, przyznał się do zarzucanego mu czynu, ale telefonu nie ma, dał swojemu koledze ( Ten, który działał z nim ) , nie chciał wydać go, więc policja czeka aż ten drugi właczy telefon.. normalnie brak słów, przecież wiadomo że teraz go nie właczy, bo bedzie miał informacje od pierwszego, że jest szukany. Co z tego jak jeden dostanie grzywne ( pewnie ok 500 zł ) , jak dalej nie bede miał telefonu.. zarobi tylko policja nie ja :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...