Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ghost

"Death Race: Wyścig śmierci" (2008), Paul W.S. Anderson

Polecane posty

Death Race: Wyścig śmierci

post-13-1224677313_thumb.jpg

Jak zobaczyłem na trailerze, że powstał kolejny film wzorujący się na Mad Maxie, gdzie oprócz ludzi główną rolę grają potężne maszyny, uzbrojone i opancerzone, trochę zwątpiłem. Zwłaszcza po takiej chale jaką był Doomsday nie byłem pewny czy chcę ten film zobaczyć. Ale gdy się zastanowiłem i doszedłem do wniosku, że nic gorszego nie da się już nakręcić, jednak poszedłem do kina. I nie żałuję. Akcja dzieję się w USA w 2012 roku, kiedy po kryzysie gospodarczym panuje recesja, a więzienia ze zwykłych zakładów karnych przekształciły się w potężne konsorcja finansowe. Bohaterem jest Jensen Ames, który po tym jak zostaje wrobiony w zabójstwo swojej żony, trafia na Terminal Island. Więzienie to słynie z organizacji morderczych wyścigów samochodowych. Jako były kierowca wyścigów NASCAR dostaje propozycję "nie do odrzucenia" i rozpoczyna rywalizację z innymi skazańcami. Film jest bardzo spektakularny, podobały mi się zdjęcia, gdzie operator uniknął kretyńskiej maniery kręcenia mikrosekndowych migawek, aby przedstawić dynamizm akcji. Mamy ładne, długie ujęcia, świetnych maszyn pędzących w strugach kurzu i łusek karabinowych. Dynamizmu temu filmowi nie można odmówić. Główną rolę gra Jason Statham. Co prawda nie jest on może bardzo ekspresyjny, bo cała jego gama gestów, min i spojrzeń, skończyła mu się już jakieś trzy filmy temu, ale w roli uczciwych twardzieli z gołębim sercem, sprawdza się całkiem nieźle. Nie jest to może wybitny film i raczej nie wejdzie do kanonu kina akcji, ale pieniędzy wydanych na bilet nie żałuję. Zapłaciłem za dobrą rozrywkę i dostałem dokładnie to za co zapłaciłem. Polecam.

reżyseria: Paul W.S. Anderson

scenariusz: Paul W.S. Anderson

obsada: Jason Statham, Joan Allen, Ian McShane, Tyrese Gibson, Natalie Martinez

szczegóły: akcja

kraj: USA

rok produkcji: 2008

czas trwania: 105

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi również film się podobał. :)

Zauważyłem, że niektórzy ludzie wychodzili w trakcie seansu - nie mam pojęcia - dlaczego??

Film - jak już Pan zauważył - "raczej nie wejdzie do kanonu kina akcji", lecz bardzo przyjemnie się go oglądało. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku uważałem , że ten film to kompletne g... , i że to kolejna hollywoodska ściema na której ameryka zbija kase. Ale kiedy poszedłem (namówiony przez kumpla) zmieniłem zdanie.Fabuła może i nie jest jakaś super oryginalna ale film dobrze zrobiony. Również polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo efektów, ciągła akcja i fabuła. Ogólnie super wrażenie, wciąga, po obejrzeniu chiało mi sie Postrzelać :D.

Ocena: Naciągane 9+/10

+ Oprawa muzyczna.

+ Efekty.

+ Efekty.

+ Dziewczyny ^^.

- Coś krótki.

- Płatna telewizja ze zabójczymi wyścigami?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło było znów ujrzeć Sathama i jego wysublimowaną twarz inteligentnego recydywisty moim zdaniem jest jednym z najlepszych aktorów z filmów akcji jakich ostatnimi czasy miałem okazje ujrzeć na wielkim ekranie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie się to oglądało ale jak pomyślę ile tam było nierealistycznych fragmentów (jeden bohater robi coś zupełnie innego niż zrobiłby na prawdę w danej sytuacji tylko po to żeby dopasować się w fabułę i żeby drugi bohater mógł uciec/przejechać) ale to normalne w takich filmach :P (patrz: Prison Break i znikający nie wiadomo gdzie bohaterowie kiedy wpada policja). 7/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo efektów, ciągła akcja i fabuła. Ogólnie super wrażenie, wciąga, po obejrzeniu chciało mi sie Postrzelać :D.

Ocena: Naciągane 9+/10

+ Oprawa muzyczna.

+ Efekty.

+ Efekty.

+ Dziewczyny ^^.

Zgadzam się jak najbardziej. :happy: W sumie to nie oczekiwałem po tym filmie praktycznie niczego, a oglądałem go tylko dla roli Stathama i zostałem pozytywnie zaskoczony. Świetny film na weekendowy wieczór z popcornem w jednej i napojem w drugiej ręce, rozrywka zagwarantowana. :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już przed obejrzeniem wiedziałem na co się kuszę, toteż 'Death Race' mnie nie zawiódł. Idealna propozycja do odprężenia i odchamienia się od szarości dnia codziennego. Film w dominującej części kręci się wokół nieustannej akcji, jaką jest ściganie się z użyciem broni (coś jak klasyczne Carmageddon, tyle że dość zmodyfikowane). Fabuła, może i trywialna oraz przewidywalna, ale przynajmniej spójna.

Masz masę czasu i lubisz wartkie kino akcji w futurystycznych klimatach? Ten film jest dla Ciebie!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo udany film - dobra alternatywa dla filmów z serii "Szybcy i wściekli" bez Vin Diesla (toż to one nie powinny mieć miejsca bytu! :P)

Nie zawiodłem się i chociaż nie jest filmem idealnym, to moje oczekiwania sprostały temu, czemu miały sprostać (jak to brzmi.. pokręcone jak chińskie 8). Polecam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak userom wyzej mi rowniez podobaly sie laseczki :D

Fabula choc naciagana troszku to mozna film uznac jako ekranizacje Carmageddon'a - of koz bez rozjezdzania ludzi i hukania sie czolowo samochodami ^_^

Wg mnie 8, moze 8+/10

Ghost - czemu nie dales oceny ??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się Death Race nawet spodobał. Z początku myślałem, że to jakiś kiczowaty film, ale jednak myliłem się. Fajne efekty specjalne, super wozy i brutalność to główne elementy tego filmu. Według mnie warto go obejżeć. Nie jest jakąs rewelacją, ale jest bardzo dobry...

Moja ocena po przemyśleniu to 8/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie film bardzo się podobał. Jak z resztą każdy, w którym gra Jason Statham:) Do fabuły nie mogę się przyczepić, do aktorów też nie. Na początku wydawało mi się, że to będzie kolejny nisko budżetowy film. Obejrzałem go tylko dlatego, że gra tam mój ulubiony aktor. Po obejrzeniu diametralnie zmieniłem zdanie o filmie. Dla mnie super:) 9/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film był całkiem niezły ale Jason Stathan mnie już irytuje. On w każdym filmie gra identycznie. Identycznie! Zawsze mroczny, robi złe miny, mało mówi. Na początku filmu "Porachunki" grał trochę inaczej niż zwykle ale potem i tak okazało się, że znowu to samo. Niestety Jason czy gra twardziela, czy cwaniaka-oszusta (Revolver) zawsze jest taki sam. Jednak mimo wszystkiego co tutaj o nim napisałem lubię tego brytyjskiego aktora, sam nie wiem czemu.

A filmowi dałbym mocne 6/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem dotychczas tylko dwa filmy z Jensonem Stathanem : "Przekręt" i "Death Race". Uważam, że dobrze zagrał w Death Race, to że się powtarza...tak już najwyraźniej ma lecz mi to zupełnie nie przeszkadza. Wyścig Śmierci miał dobre efekty specjalne za co duży plus :cool:.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Altair1404

Miałem jechać na ten film do kina ze szkołą, ale nauczycielka od polaka zmieniła nagle zdanie i pojechaliśmy na jakiegoś Garfielda, a tymczasem Death Race to kawał dobrego filmu. Może nie jest wybitny, ale dobrze zrobiony i przyjemnie się go ogląda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...