Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bazil

Cykl "Temeraire" Naomi Novik

Polecane posty

Cykl ów jest dość świeży (pierwszy tom wydano w 2007 roku). Dotychczas pojawiło się pięć tomów:

"Smok Jego Królewskiej Mości"

"Nefrytowy Tron"

"Wojna Prochowa"

"Imperium Kości Słoniowej"

"Zwycięstwo Orłów"

Akcja cyklu rozgrywa się w czasach wojen napoleońskich, rozpoczyna zaś (w pierwszym tomie) dokładnie w roku 1804. Mamy tu wszakże do czynienia ze światem alternatywnym - w Europie przedstawionej na kartach powieści autorstwa Naomi Novik obok ludzi żyją bowiem... smoki. Najrozmaitsze, małe i duże, ras angielskich (takich jak Yellow Reaper czy Regal Copper), francuskich (Petit Chevalier, Fleur-de-Nuit, Grand Chevalier) czy też chińskich (Szmaragdowe Szkło, Szkarłatny Kwiat). Smoki te, chociaż nie stworzyły własnej cywilizacji, to jednak są inteligentne i potrafią współżyć z ludźmi, którzy zaprzęgają je do celów wojennych.

Książki koncentrują się na postaciach brytyjskiego oficera, kapitana Williama Laurence'a, oraz smoka Temeraire'a (znanego także jako Lung Tien Xiang). Pierwszy z tych bohaterów, który na początku "Smoka Jego Królewskiej Mości" jest oficerem brytyjskiej marynarki wojennej i kapitanem okrętu Reliant, zdobywa francuską fregatę Amitie. Jak się okazuje, przewozi ona jajo niezwykle cennego i rzadkiego smoka, który też niebawem się wykluwa, jego opiekunem zostaje zaś właśnie kapitan William Laurence, który nadaje mu imię Temeraire. Od tej chwili życie Laurence'a zmienia się diametralnie - musi on porzucić marynarkę wojenną i wstąpić do Korpusu Powietrznego, brytyjskiej jednostki smoków, a następnie wespół z Temerairem odbyć długie i intensywne szkolenie. Wkrótce obaj będą musieli stanąć wespół z towarzyszami broni w obronie Anglii, którą Napoleon zamierza zaatakować własnymi smoczymi siłami.

Tak mniej więcej zaczyna się historia, która z biegiem czasu gmatwa się coraz bardziej, przed bohaterami stoją coraz to nowe, z biegiem czasu coraz poważniejsze, problemy. Biorą także coraz żywszy udział w europejskich zmaganiach, co wpływa wydatnie zarówno na przebieg tych zmagań, jak na ich własne losy, z czasem coraz bardziej dramatyczne.

W miarę jak śledzimy losy Laurence'a oraz Temeraire'a, jesteśmy także świadkami rosnącej między nimi zażyłości, co kończy się na bliskiej przyjaźni i wzajemnym przywiązaniu. Relacje między człowiekiem, a smokiem, nie są wszakże pozbawione tarć - chociaż Temeraire jest lojalny wobec swojego ludzkiego partnera, to jednak jego poglądy na wiele spraw są diametralnie różne od tych, jakie wyznaje Laurence (William, jako brytyjski dżentelmen, jest konserwatystą, zaś Temeraire reprezentuje te postępowe i wywrotowe idee - fajnie się czyta ich dysputy na takie tematy). To wszystko sprawia, że bohaterów nie da się nie lubić, a ich trudne chwile po prostu się przeżywa.

Oczywiście, najbardziej bodaj w całym cyklu podobają mi się smoki. Są naprawdę świetnie obmyślane i przedstawione, a sposób, w jaki je ukazano, łamie wiele pojawiających się w fantasy stereotypów i schematów. Naomi Novik osadziła smoki w realiach wojen napoleońskich, przez co widzimy je po pierwsze w całkiem nowej roli, a po drugie opracowane niejako według zupełnie oryginalnego schematu. Nie ma tu najbardziej szablonowych smoczych jeźdźców - smoki wiozą bowiem na grzbietach całe drużyny uzbrojonych awiatorów, przypiętych do opasujących ciała gadów uprzęży, którzy to awiatorzy nie tylko prowadzą ogień z karabinów (oraz zrzucają bomby), ale także przeprowadzają niejednokrotnie "abordaże" na grzbiety wrogich smoków. W kolejnych tomach zaś zastosowań smoków na polach bitew pojawia się coraz więcej. Do tego samych smoków jest mnóstwo odmian, które różnią się nie tylko wyglądem i rozmiarami, ale też charakterem, temperamentem czy też zdolnościami bojowymi (tylko niektóre smoki zieją ogniem, a są też te plujące kwasem, te, które lepiej od innych widzą w nocy...). Oryginalność, oryginalność i jeszcze raz oryginalność.

W centrum zainteresowania jest zaś, rzecz jasna, właśnie Temeraire - smok ze szlachetnej i rzadkiej rasy Niebiańskich, rodem z Chin, który poza porywczą naturą i silnym poczuciem prawości dysponuje też niezaprzeczalną inteligencją i zdolnością przyswajania informacji, jak również żądzą wiedzy i ciekawością świata. Jak wszystkie smoki (no, prawie wszystkie), jest też dumny i waleczny. Jego marzeniem zaś (od czasu wizyty w Chinach w tomie "Nefrytowy Tron", gdzie okazało się, że smoki mają w tym kraju równe z ludźmi prawa i nie gorsze od ludzkich warunki życia) jest doprowadzenie do równouprawnienia brytyjskich smoków i wywalczenia dla nich odpowiednich warunków w Anglii. Naturalnie, zaraz obok dbania, aby Laurence'a nie spotkało nic złego.

Na dodatek nadmieniłbym, że cykl Naomi Novik to nie tylko dobre książki jako takie, ale też bardzo zgrabnie skonstruowana historia alternatywna. Kiedy się zaakceptuje, że w tym innym świecie żyją smoki, wszystko inne nabiera sensu - świat zmienia się nieco, a same majestatyczne gady wywierają zrozumiały wpływ na rozkład sił w Europie i na świecie. Dla każdego, kto interesuje się historią, książki z cyklu Temeraire będą z pewnością świetną zabawą intelektualną.

Nikt nie powinien mieć wątpliwości, że gorąco polecam te książki - są świetnie napisane, wprowadzają powiew świeżości do tematyki smoków i ich jeźdźców, stanowią smakowicie (i z sensem) przedstawioną historię alternatywną, a na dodatek autentycznie wciągają. Dla fanów smoczej literatury pozycje wręcz obowiązkowe.

Cykl "Temeraire" ma zresztą swoją wikipedię: http://www.temeraire.org/wiki/index.php?title=Main_Page

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cykl ciekawy i o wiele bardziej dojrzały niż wszelkiego rodzaju "eragony". Mamy tu świat alternatywny, który z jednej strony przypomina ten nasz, z okresu wojen napoleońskich, z drugiej, posiada elementy niespotykane w XVIII wiecznej europie. Smoki dodane przez Naomi Novik sprawiają, że historia jest bardziej nietypowa i nieprzewidywalna. Książka powinna przypaść do gustu zarówno osobą lubującym się w powieściach historycznych, jak i miłośnikom fantastyki. Ja jestem tym drugim, i po lekturze tomów, które ukazały się jak dotąd, mogę powiedzieć jedno, mianowicie "CHCĘ WIĘCEJ". Szczerze polecam serię, a sam czekam na dalsze części.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cykl ciekawy i o wiele bardziej dojrzały niż wszelkiego rodzaju "eragony".

Dziwisz się? Cykl Temeraire napisała osoba dorosła i dojrzała, posiadająca wiedzę i wykształcenie. Zaś "Eragon" to stworzone spontanicznie i bez żadnego szlifu "dzieło" byle smarkacza, który jest kompletnym ignorantem we wszystkich bodaj dziedzinach wiedzy (czemu na kartach książek daje znać niejednokrotnie).

Jeśli chodzi o miłośników historii oraz fantastyki, to jestem zasadniczo i jednym, i drugim. Właśnie dlatego owa książka wydaje mi się fascynująca - to bardzo ciekawe, jeśli porównać tamtejsze wydarzenia z rzeczywistymi i poznać osobiście niektóre postacie historyczne tamtego okresu. Całość zaś jest bardzo wiarygodna, jeśli tylko zaakceptować fakt, że tu żyją smoki. Z tego względu, że wywierają one bardzo sensowny i wiarygodny wpływ na przebieg wydarzeń oraz na zmiany w znanej nam historii (ot, weźmy na przykład bajzel, jaki się porobił w Afryce, w "Imperium Kości Słoniowej"...).

Ja jestem tym drugim, i po lekturze tomów, które ukazały się jak dotąd, mogę powiedzieć jedno, mianowicie "CHCĘ WIĘCEJ".

Dokładnie. Podpisuję się pod tym. Ledwie skończyłem w zeszłym roku czytać świeżo kupiony tom piąty, którego wyczekiwałem z taką niecierpliwością, a już nabrałem ochoty na natychmiastowe wzięcie do rąk "szóstki". Szkoda, że cały rok już minął, a "Języków Węży" (bo taki tytuł ma nosić tom szósty) wciąż w księgarniach nie ma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie wiem o niedoborach "Wojny Prochowej" w księgarniach, ale w końcu nie potrzebuję już kupować tego tomu, więc niespecjalnie się tym interesuję. Inna sprawa, że kiedy siedząc w Łodzi (na studiach, z dala od domu i moich księgozbiorów) chciałem przypomnieć sobie, na której dokładnie stronie pojawia się ów fragment, w którym Temeraire wykonuje pewną czynność (sam zobaczysz, jak przeczytasz - tutaj lepiej o tym otwarcie nie mówić...), to akurat nie miałem problemu ze znalezieniem "Wojny Prochowej" na półce.

Nie rozumiem natomiast, w którym momencie akcja "Nefrytowego Tronu" się dłuży. Jak na mój gust, tam stale coś się działo. Nie zauważyłem też, żeby drugi tom był wyraźnie lepszy czy gorszy od trzeciego (aczkolwiek ten trzeci, w odróżnieniu od dwóch poprzednich, ma już zdecydowanie bardziej pesymistyczny wydźwięk).

Skoro już odgrzebałeś ów temat, nadmienię, że już dawno przeczytałem tom szósty, "Języki Węży" (okładkę polski wydawca spartolił doszczętnie). Niestety, odstaje on poziomem od poprzednika - za bardzo się ciągnie, bohaterowie właściwie tylko prą naprzód, a co gorsza, poszczególne postacie gubią gdzieś swój charakter. Tharkay został zasadniczo zredukowany do roli psa-tropiciela, blado w porównaniu do swoich wcześniejszych występów wypadają też Granby czy Iskierka. Moim zdaniem, krok wstecz.

Czyli że ostatnimi czasy czuję się jak na huśtawce - pierwsze trzy tomy super, czwarty słabszy, piąty znów super, teraz szósty znowu słaby.

Czekam na tom siódmy. Jego angielski tytuł jest już znany - brzmi on "Crucible of Gold".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Zacznę od tego, że zdaję sobie sprawę z niewyobrażalnego odkopu :D, ale nie widziałem żeby było to zabronione.

A więc cykl z wierzchu mi się bardzo spodobał - uwielbiam smoki, imperium Wielkiej Brytanii, fantastykę, historię [jedną z moich ulubiopnych epok jest wiktoriańska]. Książki wydają się idealne. Tylko czy wie ktoś gdzie można by dostać cały cykl? Jeśli kupuję książki zwykle staram się kupować cały cykl za jednym zamachem, bo dużo taniej. Ale Termeraire jest raczej niedostępna, szczególnie niektóre tomy. Może ktoś jest w stanie polecić jakiś sklep?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkąd po raz ostatni zawitałem do tego tematu, zdążyły się już pojawić dwa kolejne tomy - "Próba złota" oraz "Krew Tyranów".

Zachwiały nieco utrzymującą się poprzednio tendencją huśtawkową (czyli: trzy pierwsze tomy - świetne; czwarty - taki sobie; piąty - znów świetny; szósty - znów taki sobie...), ale z drugiej strony nie powiedziałbym, że wspinają się na te same wyżyny, co poprzednie części, z grupy tych świetnych. W gruncie rzeczy "Zwycięstwo orłów" nadal pozostaje moim ulubionym tomem, natomiast siódmy i ósmy... wprawdzie kładą na łopatki mizerną część szóstą, ale "Zwycięstwu..." jednak nie dorównują. Czegoś im po prostu brakuje - a jeśli miałbym sprecyzować, czego, powiedziałbym, że... polotu. "Próba złota" na ten przykład, wprawdzie nie jest taką mordęgą, jak wędrówka przez australijską pustynię, wprawdzie przedstawia nową wariację na temat "pozycja smoków w państwie", ale z drugiej strony nie niesie ze sobą tak wielkiego ładunku emocjonalnego, jaki powinien być. Przykładem niech będzie scena zatopienia "Allegiance" i śmierci Toma Rileya. Spędziliśmy z nimi tyle czasu w poprzednich tomach, myślałby kto, że będzie nam ich brakować. Tymczasem wspomnianą scenę przeżyłem praktycznie bez emocji. Do "Krwi Tyranów" mam podobne zastrzeżenia, z tym że w jego kontekście więcej mógłbym powiedzieć o... zmarnowanym potencjale. Motyw amnezji głównego bohatera to przecież ogromne pole do popisu, szansa na napisanie na nowo relacji pomiędzy postaciami czy też pokazania ich w całkiem innym świetle. Tymczasem... niby ten motyw jest zgłębiony, ale cały czas miałem wrażenie, że Novik robi to powierzchownie, a całości - znowu - nie towarzyszył jakiś wielki emocjonalny boom. Sam nie wiem - może po prostu się wypaliłem, ale tak to odbieram.

Tom dziewiąty - i zarazem ostatni - zatytułowany "League of Dragons", ma się pojawić dopiero w maju. Oznacza to, że na polski przekład będziemy zapewne czekali aż do końca bieżącego roku.

Tylko czy wie ktoś gdzie można by dostać cały cykl? Jeśli kupuję książki zwykle staram się kupować cały cykl za jednym zamachem, bo dużo taniej. Ale Termeraire jest raczej niedostępna, szczególnie niektóre tomy. Może ktoś jest w stanie polecić jakiś sklep?

No więc... dobra wiadomość jest taka, że istnieją wydania zebrane tych książek, z których każde składa się z trzech kolejnych tomów (czyli najpierw trylogia "Smok Jego Królewskiej Mości", "Nefrytowy Tron" i "Wojna prochowa", potem trylogia "Imperium kości słoniowej", "Zwycięstwo orłów" i "Języki węży"). Zła wiadomość jest taka, że takie wydania można kupić tylko na zachodzie i tylko po angielsku.

Jeżeli szukasz poszczególnych tomów w wersji papierowej, to nic chyba nie stoi na przeszkodzie, żeby po prostu złożyć na nie zamówienie np. w empiku. Pozostaje też kupno e-booków - wszystkie tomy można nabyć przykładowo w sklepie internetowym Woblink.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...