Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

eLMaQ

Supernatural (2005-)

Polecane posty

Supernatural_S1.jpg


"Supernatural" (2005-) (The CW)
Reżyseria - David Nutter , Kim Manners
Scenariusz - John Shiban , Eric Kripke
Gatunek - Dramat / Paranormal / Horror / Thriller
Czas trwania odcinka - 45 minut
Liczba sezonów: 4 (zapowiedziany 5 sezon)

Główna obsada:
Jensen Ackles - Dean Winchester
Jared Padalecki - Sam Winchester
Jeffrey Dean Morgan - John Winchester
Jim Beaver - Bobby Singer
Fredric Lehne - Żółtooki demon
Lauren Cohan - Bela (S03)
Genevieve Cortese - Ruby (S04)
Misha Collins - Castiel (S04)
Julie McNiven - Anna Milton (S04)
Robert Wisdom - Uriel (S04)



"Supernatural" to serial o dwóch braciach, którzy jeżdżą po całym kraju, wypatrują zjawisk paranormalnych i walczą ze złem. Może brzmi to banalnie i nie zbyt nowatorsko, ale ten serial ma coś w sobie.:smile: Każdy odcinek to osobne sprawa nad jakimś zjawiskiem/potworem i w to wszystko jest wpleciony główny wątek, do którego nawiązania pojawiają się co jakiś czas (to dotyczy sezonów od pierwszego do trzeciego, w czwartym jest już bardziej płynna akcja).
Mnóstwo różnych stworzeń, o których słyszeliśmy, czytaliśmy, bądź widzieliśmy w innych produkcjach tutaj przewija się przez cały serial, zaczynając od duchów, wampirów, dżinów, demonów, zmiennokształtych, kończąc na ghulach, klątwach, wiedźmach, żniwiarzach, wilkołakach, syrenach czy aniołach. Do tego genialne kreacje aktorów grając główne role braci Winchester, a zwłaszcza Dean'a :happy:, świetna muzyka i dźwięki, od typowo klimatycznych dźwięków budujących napięcie niczym w horrorze, po świetne znane kawałki rockowe (m.in. Black Sabbath, Scorpions, Metallica, Led Zeppelin, AC/DC, Journey, Breaking Benjamin czy Audioslave) oraz świetnie wplecione komediowe sytuacje niczym z sitcomów razem z ciętymi ripostami braci. :smile: Wniosek - serial mnie bardzo wciągnął i z niecierpliwością czekam na 5 sezon.

Bardzo polecam Supernaturala wszystkim fanom potworów, zjawisk paranormalnych czy po prostu wielbicielom dobrego klimatycznego drama-thrilleru, bo serialu mianem horroru raczej nie można nazwać (chociaż niektóre odcinki pod tym względem biją na głowę większość amerykańskich remaków japońskich horrorów typu "Eye", "Shutter" itd.:happy:).

P.S. Serial jest emitowany także w Polsce na TVN i TVN Siedem.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem przypadkowo kilka odcinków drugiego sezonu na TVN7, i muszę przyznać że serial dobry. Nawet bardzo dobry. Przede wszystkim całość jest bardzo klimatyczna, demony i potwory wykonane dobrze a gra aktorska też utrzymuje poziom. Dwaj główni bohaterowie są IMO świetnie wykreowani. Nurtuje mnie tylko jedna rzecz wynikająca z tego że nie oglądałem pierwszego sezonu. Dlaczego w drugiej serii bohaterowie ciągle mówią o tym że Dean za rok umrze. Ma to związek z jakimiś zdarzeniami z pierwszego sezonu. Jakby ktoś mógł mi odpowiedzieć to byłbym wdzięczny :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nurtuje mnie tylko jedna rzecz wynikająca z tego że nie oglądałem pierwszego sezonu. Dlaczego w drugiej serii bohaterowie ciągle mówią o tym że Dean za rok umrze. Ma to związek z jakimiś zdarzeniami z pierwszego sezonu. Jakby ktoś mógł mi odpowiedzieć to byłbym wdzięczny :wink:

Na pewno oglądałeś odcinki drugiej serii?

Z tego co kojarzę, to dopiero w trzeciej serii Deanowi został rok życia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jupi, jeden z moich ulubionych seriali doczekał się swojego tematu:D Supernatural przez pierwszy i drugi sezon to w sumie typowy serial z "monster of the week". Ale zdecydowanie ma w sobie to coś, co przyciąga do ekranu i każe oglądać następne odcinki. Może to zasługa świetnie wykreowanych postaci (Bobby), może to dobry scenariusz, sam nie wiem. Natomiast sezon 3, jego miażdżąca końcówka po czym sezon 4, który po prostu wgniata w ziemię. Cud, miód i ma...demony:P Czekamy na sezon 5.

A jedna ze scen 4 sezonu, kiedy to

Dean daje niby-agentowi numer do swojego fikcyjnego szefa w FBI, a telefon odbiera Bobby w fartuszku, smażący sobie właśnie placki (do tego telefonów na ścianie jest kilka, każdy z innym wcieleniem:P)

to jedna z najlepszych scen humorystycznych ever.

A co do pytania B3rta:

Dean oddał demonom swoją duszę w zamian za wskrzeszenie Sama, który z tego co pamiętam zginął pod koniec 2 sezonu. Demony dały Deanowi jeszcze rok życia, więc bracia szukają sposobu na wyplątanie się z tego bagna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co miałam przyjemność obejrzeć niecałą pierwszą serię, ale przyznam, że jestem zafascynowana tytułem i w miarę możliwości, postaram się nadrobić zaległości ;)

Serial ujął mnie przede wszystkim tym, że podchodzi do tematu zjawisk paranormalnych na poziomie o wiele wyższym, niż większość innych produkcji poruszających ten sam temat (wszystkie Buffy-Postrach-Ludzi-Zamiast-Wampirów). Serial ma bardzo wyraźny wątek główny i interesującą formę - kiedy ma być poważny, jest poważny, a niektóre sceny żartów między braćmi naprawdę umieją rozśmieszyć ;) . Poza tym - ma efekty specjalne na naprawdę wysokim poziomie i dobrze wyważone(tzn. z jednej strony widać, że podejście do nich nie jest na zasadzie "A teraz pomalujemy go szarą farbą, każemy mówić 'brreeeeinzzzz' i mamy zombie, ani też efekty nie są specjalnie przesadzone - co wywołałoby raczej odwrotny efekt od zachwycającego :P ). Dodatkowo, chociaż dalej kilka rzeczy wydaje się zastanawiających, ten serial przynajmniej raz na jakiś czas odpowiada na proste pytania, typu "ciekawe, skąd oni biorą pieniądze na benzynę/jedzenie itd". I ciągle potrafi zaskoczyć :) A ponieważ, jak widzę, ci, którzy mieli przyjemność widzieć kolejne serie także nie wydają się zawiedzeni, nie mogę się doczekać, aż też będę miała przyjemność je docenić ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No serial jest świetny. Mnie aż nosi, że muszę tyle na ten piąty sezon czekać. Faktycznie większość sezonu 1 i 2 to co tydzień nowy potworek. Dopiero końcówki były związane z głównym wątkiem. Sezony 3 i 4 to już odwrócenie: główny wątek na pierwszy plan i czasami jeden, dwa luźne odcinki.

Bohaterowie są świetnie wymyśleni. A dograna scena, jak Dean śpiewa Eye of the Tiger wymiata.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie luźne pytanie do tych, którzy już oglądali wszystkie serie albo nawet dopiero zaczęli przygodę z Supernatural. Jakie są wasza ulubione odcinki luźne, to jest niepowiązane z wątkiem głównym w zbyt mocnym stopniu? Które Was rozśmieszyły, zastanowiły a może nawet wystraszyły?:P A może są takie, które kompletnie nie przypadły Wam do gustu?

Mi mocno zapadł w pamięć pierwszy odcinek z Trickster'em (bodajże tak się nazywał ten jegomość:P).

Dziwne wydarzenia w kampusie, porwanie przez UFO i inne, kompletnie różne przypadki, które zyskują zupełnie niepsodziewaną końcówkę. Również kolejny odcinek z nim byl świetny, mam na myśli ten, w którym jak w Dniu Świstaka chłopaki na nowo przeżywali ten sam dzień.

Natomiast najlepszy jak dla mnie do tej pory epizod to ten, w którym Dean

torturował Alastaira

. To było naprawdę mocarne o_O (co prawda ten odcinek to ważna część głównej linii fabularnej, ale musiałem tutaj o nim wspomnieć:P)

Ten, który wspominam najgorzej to jeden z odcinków w 4 serii, nakręcony w stylu

starych horrorów.

To był chyba pierwszy i ostatni odcinek, który wynudził mnie niemiłosiernie i jedyny, do którego nie chciałbym wracać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bohaterowie są świetnie wymyśleni. A dograna scena, jak Dean śpiewa Eye of the Tiger wymiata.

To było świetne! :smile: Opadła mi szczęka jak to zobaczyłem. :happy: Jak ktoś jeszcze nie widział, to zapraszam! http://www.youtube.com/watch?v=Bgd30bjQmes

Takie luźne pytanie do tych, którzy już oglądali wszystkie serie albo nawet dopiero zaczęli przygodę z Supernatural. Jakie są wasza ulubione odcinki luźne, to jest niepowiązane z wątkiem głównym w zbyt mocnym stopniu? Które Was rozśmieszyły, zastanowiły a może nawet wystraszyły?:P A może są takie, które kompletnie nie przypadły Wam do gustu?

Bardzo mi się podobał odcinek pt. "Bloody Mary" S01E05 - genialny klimat horroru o legendzie "krwawej Marry" i w podobnym stylu "Asylum" S01E10 dziejący się w opuszczonym szpitalu psychiatrycznym, odcinek z Tricksterem, o którym mówiłeś również był zaskakujący i należy do moich ulubionych, jeszcze "What Is and What Should Never Be" S02E20 odcinek z Djinnem, "Bad Day at Black Rock" S03E03 odcinek z króliczą łapką, jak dla mnie jeden z najbardziej zabawnych odcinków Supernaturala :smile:, "A Very Supernatural Christmas" S03E08 luźny świąteczny odcinek i "Ghostfacers" S03E13 z amatorami łowców potworów były również bardzo zabawne:happy:. Natomiast jednym z najgorszych i najnudniejszych odcinków był bez wątpienia 5 odcinek "Monster Movie" z 4 sezonu, o którym wspomniałeś, zrobiony w większości w kolorze biało-czarnym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwi mnie tylko, czemu Jensen Ackles zagrał w Krwawych walentynkach, a Jared Padalecki w tym nowym horrorze Friday 13. Każdy z nich nie dorasta do choćby najsłabszego odcinka Supernatural. Do tego niestety kreacja "braci" w tych filmach jest nie najciekawsza...

Fanom Jensena polecam film Ten Inch Hero Pojawiają się w nim aktorzy z serialu One Tree Hill i Sean Patrick Flanery z świetnego filmu Świeci z Bostonu. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe Supernatural to kolejny serialowy tasiemiec który dane mi było zobaczyć ale za to jaki! :] bracia wymiatają,tematyka bardzo mi odpowiadająca,efekty nie najgorsze jak na serial tv i do tego muzyczka. mniam! szkoda że teraz trzeba czekać na 5 sezon.

btw pamiętacie odcinek z wielkim pluszowym misiem z depresją?:P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, nadrobiłam wszystkie ponadnaturalne zaległości :D I powiem jedno: ten serial jest naprawdę świetny :) I przyznam, że z niecierpliwością czekam na rozwój serii 5 ^_^ Oczywiście, atmosfera robi się coraz cięższa - nie tylko w wątku głównym, ale i między braćmi...

Poza tym - niesamowicie dobrze rozegrano sprawę tej demonicznej krwi i Ruby - aż do ostatniego odcinka trudno było jednoznacznie ocenić i zachowanie Sama, i Ruby. Jednak mam wrażenie, że już teraz przydałby się jakiś 'lżejszy' odcinek - jak ten z króliczą łapką albo Dniem Świstaka

:D

Jedyne, co mnie drażni, to fakt, że udało mi się złapać dwa 'błędy' mitologiczne w serii, za każdym razem w związku z pogaństwem...

Pierwszy - w gwiazdkowym odcinku specjalnym, a drugi - przy 'odradzaniu Samhaina. Kto wymyślił, że Samhain to bóg? Ta nazwa oznacza 'koniec lata', poza tym - były w tym odcinku poślizgnięcia u autorów jeśli chodzi o znajomość kultury Celtów... nie wspominając już nawet o tym, że gdyby miał się odrodzić, to czemu akurat w USA?* Poza tym - co to za pomysł, aby wskrzeszenie niby-boga religii[tak, jeszcze raz przypominam - to tylko nazwa święta, nie bóstwa] sprzed zaistnienia chrześcijaństwa, miało wskrzesić Lucyfera?

*- tak, marzy mi się seria, w której bracia wyjadą do Europy i poznają, co to prawdziwe potwory :D Mające więcej, niż ~300 lat, albo importowane z Europy/Azji/Afryki :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aj tam, w takim natłoku przeróżniastych potworów i mitologii, z których trzeba było je brać i tak twórcom należą się wielkie brawa za sprawne i ciekawe ich wykorzystywanie. W końcu znalazłaś JEDYNIE dwa błędy podczas gdy serial ma obecnie 4 pełne i 1 rozpoczęty sezon ^^ Gdyby dobrze poszukać/znać się lepiej na mitach pewnie dałoby się zauważyć więcej niedoróbek, nie ma jednak po co szukać dziury w całym, jakże smakowitym serialu.

Seria 5 wiele osób, sądząc po przeróżnych komentarzach, zawiodła. Mi się jednak bardzo podoba, mimo tego, że wątek przewodni jest niezbyt oryginalny -

poszukiwanie Boga, który zaginął/ukrywa się gdzieś na Ziemi (obowiązkowo w USA ofkorz)

. Co to ma być do jasnej anielki,

w końcu to Bóg a nie pośledni demon, chociaż mam nadzieję, że jakoś sensownie te jego usańskie wakacje wyjaśnią

. Kwestia braci także rozwija się w bardzo ciekawym kierunku,

Sammy w dalszym ciągu jest demonicznym narkomanem (zastanawia mnie, jakby się zachowywał gdyby go nie wyleczono z tej przypadłości podczas teleportacji, pewnie uganiałby się za każdym demonem żłopiąc jego krew

o_O) a Dean zachowuje się jak skrzywdzona 12-latka. Do tego postanowili się rozejść, chociaż wydaje mi się, że ten motyw już był uskuteczniany

. Innym babolkiem pozostaje kwestia, w jaki sposób demony

mogły opętać Bobby'ego, skoro podobnie jak bracia ma on wytatuowany ten bajerancki znaczek +100 przeciwko-wejściu-w-ciało-jakiegoś-paskudztwa. Dlatego dziwiło mnie, że wszyscy także w drugim odcinku tak łatwo uwierzyli w demoniczne opętanie, skoro każdy z Łowców taki tatuażyk ma - z jednej strony mogli myśleć, że przestało z jakiegoś powodu działać choć to chyba bardziej wtopa twórców. A i tak przy okazji - Cas wyrzeźbił braciakom wcale fajny wzorek na żebrach ^^

.

Pozostaje czekać z niecierpliwością na kolejne odcinki. Znając Supernatural to zrobić się może jedynie coraz ciekawiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech...ale te najnowsze odcinki z 5 sezonu już nie są tak ciekawe jak poprzednie...są po prostu nudne.

Ale tak czy inaczej Supernatural to niesamowity serial. Efekty specjalne, te wszystkie potwory, demony, one nie są wymyślone od tak. One istnieją w mitologiach, legendach, to samo Demony. Ich imiona są prawdziwe jak Azazel czy Lucyfer.

Polecam ten serial wszystkim tym, którzy lubią duża akcji, dużo krwi oraz mnóstwo dobrego humoru ^.^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż... Serial godny polecenia każdemu. Sam zacząłem zaznajamiać się z nim zeszłego lata. Jak leciał w TV sezon 3, teraz nadrabiam zaległości. Serial pokazuje wiele różnych mitologii i wierzeń, ma absurdalne niekiedy poczucie humoru ( głównie za pomocą ironii i sarkazmu Deana). Wszystkim którzy chcą zacząć przygodę z tym serialem polecam dwa odcinki z sezonu pierwszego odc. Scarecrow (Dawno nie widziałem tak klimatycznego początku, jak i projektu potworka - pytanko: czy tylko mi skojarzył się ze Slipknotem? :tongue: ) i zwariowany odcinek z sezonu trzeciego "A Very Supernatural Christmas"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aj tam, w takim natłoku przeróżniastych potworów i mitologii, z których trzeba było je brać i tak twórcom należą się wielkie brawa za sprawne i ciekawe ich wykorzystywanie. W końcu znalazłaś JEDYNIE dwa błędy podczas gdy serial ma obecnie 4 pełne i 1 rozpoczęty sezon ^
Niedawno natrafiłam na kolejny :)

Odcinek 5 serii, kiedy Anna ma zadanie od aniołów - zabić rodziców Deana i Sama. Po pierwsze - trochę bez sensu, że skoro w 4 serii Niebo robiło WSZYSTKO, żeby tylko doprowadzić do Apokalipsy, teraz próbowaliby to wycofać w tak głupi sposób? Dobra, ok - rozumiem, Anna została podstawiona bycia skazaną na śmierć z ręki Michała, żeby ten mógł wreszcie porozmawiać z Deanem. Ale dalej wydaje mi się nieco bez sensu wmawianie, że Anioły mogłyby chcieć śmierci rodziców braci. Tym bardziej, że w odcinku Walentynkowym dowiadujemy się, że ten związek był bardzo długo planowany... OK, ale to jeszcze można przeboleć, pewnie wyjaśnią szczegóły 'akcji: powrót do przeszłości II' w następnych odcinkach. ALE:

O co chodziło z tym, że Dean i Sam mają coś wspólnego z Kainem i Ablem? Ok, rozumiem, jeśli chodzi tylko o motyw walczących braci - bo gdyby chodziło o 'genetyczne pokrewieństwo', to byłaby to jedna z największych bzdur, bo wg. Księgi Rodzaju, Kain zabił Abla(i nic nie wiadomo, żeby Abel miał wcześniej dzieci :P). Ogólnie większość ludzi wywodzi się chyba od kolejnych dzieci Adama i Ewy wg. mitologii chrześcijańskiej?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaargh! Nienawidzę tego serialu, wypucowane X-Files dla ubogich z gładkimi twarzyczkami bohaterów wyglądających jakby uciekli z okładki nowego Bravo. Na dodatek nikt chyba twórcom nie powiedział że o brutalności scen nie przesądza ilość wylanych kubłów krwi, a akurat tutaj te kubły krwi połączone ze śnieżnobiałą i gładką reżyserią z wydekoltowanymi bohaterkami-demonami (sic!) tworzą wręcz miażdżąco zabawną mieszankę;] właściwie wszystko mnie w tym serialu śmieszy (oprócz elo-ziom-humoru z nawiązaniami do popkultury). Kicz na kiczu i kiczem pogania, wole Twin Peaks albo inne X-Files.

Uff, już mi lepiej:)

...mimo to parę odcinków nawet dobrze mi się oglądało:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właściwie wszystko mnie w tym serialu śmieszy (oprócz elo-ziom-humoru z nawiązaniami do popkultury)
...spróbuj zrobić serial bez nawiązań do popkultury ;] Humoru w tym serialu zdecydowanie nie nazwałabym elo-ziomowym. Już nawet nie wspominając o tym, że w serialu pełno jest nawiązań do starego rocka, czyli raczej niezbyt 'pod publiczkę'.

wypucowane X-Files dla ubogich z gładkimi twarzyczkami bohaterów wyglądających jakby uciekli z okładki nowego Bravo.
A jak wyglądają ludzie z Bravo, zwłaszcza najnowszego? :D Jakoś nie zdarza mi się nim interesować... Ale jeśli ty tak, to rozumiem, czemu serial ci się nie podoba :P

Na dodatek nikt chyba twórcom nie powiedział że o brutalności scen nie przesądza ilość wylanych kubłów krwi, a akurat tutaj te kubły krwi połączone ze śnieżnobiałą i gładką reżyserią z wydekoltowanymi bohaterkami-demonami (sic!) tworzą wręcz miażdżąco zabawną mieszankę;]
Kubłów krwi nie zauważyłam nigdzie(przypomnij mi proszę, w których odcinkach znalazłeś tak rażącą ilość sztucznej krwi, chętnie obejrzę go sobie ponownie ;] ). Rozumiem, że brutalne mogą wydawać się sceny np. z wyrywaniem paznokci <jak w jednym z odcinków 'specjalnych' :D >, ale trudno, żeby serialu "bohaterowie vs demony/nieumarli/potwory" wszyscy okładali się kwiatkami...

Tak samo jak trudno spodziewać się, żeby demonice(które jednak często kojarzy się w kulturze z kusicielkami - sukkubami) chodziły opatulone od uszu w dół w workowate golfy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...spróbuj zrobić serial bez nawiązań do popkultury ;] Humoru w tym serialu zdecydowanie nie nazwałabym elo-ziomowym. Już nawet nie wspominając o tym, że w serialu pełno jest nawiązań do starego rocka, czyli raczej niezbyt 'pod publiczkę'.

Jest DOKŁADNIE odwrotnie, a powiem że to właśnie te nawiązania do starego rocka przechylają czarę goryczy. Od tego aż bije komunikatem po oczach: "zapraszamy alternatywne angsty nastolatki! Teraz dostaniecie bardzo mroczny serial o demonach, z przystojnymi bohaterami i wydekoltowanymi kobietami! Wow! I do tego dorzucamy czadowy hard rock żebyście się poczuli jakbyście oglądali męski film! Nareszcie będziecie mieli alternatywe dla Twilight!";] A poza tym - nawiązania do popkultury to już musi być jakaś prawidłowość? X-Files, czy Twin Peaks doskonale sobie bez nich radziły i przez to nigdy nie zniżyły się do elo-puszczamy-oko-do-nastolatków-poziomu.

A jak wyglądają ludzie z Bravo, zwłaszcza najnowszego? :D Jakoś nie zdarza mi się nim interesować... Ale jeśli ty tak, to rozumiem, czemu serial ci się nie podoba :P

Ooj, bardzo kiepski humor, wręcz fatalny. W tym wypadku akurat rubryka z dowcipami z Popcornu może pomóc:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gładkimi twarzyczkami bohaterów wyglądających jakby uciekli z okładki nowego Bravo

kubły krwi połączone ze śnieżnobiałą i gładką reżyserią z wydekoltowanymi bohaterkami-demonami

elo-ziom-humoru z nawiązaniami do popkultury

A poza tym - nawiązania do popkultury to już musi być jakaś prawidłowość? X-Files, czy Twin Peaks doskonale sobie bez nich radziły i przez to nigdy nie zniżyły się do elo-puszczamy-oko-do-nastolatków-poziomu

Na pierwszy post nie reagowałem, bo wiadomo, każdy ma swoje zdanie i np. mnie Miasteczko Twin Peaks tak mocno NIE przypadło do gustu, że po obejrzeniu 1,5 odcinka dałem sobie święty spokój.

Kiedy jednak przeczytałem drugi post to pierwsze co przyszło mi do głowy - i piszę to na serio i bez ironii - to "Kurde, to chyba pisze jakiś słuchający heavy metalu/hard rocka nastolatek, dla którego jakikolwiek serial, gdzie wykorzystuje się utwory/nawiązania to tych gatunków muzycznych jest zaraz uznany za kicz i w ogóle film na poziomie Zmierzchu. A jeśli jeszcze ma pecha mieć bohatera, który na pierwszy rzut oka nie przypomina niewyspanego, ganiającego za kosmitami świruska to już w ogóle - zakop, zapomnij".

Natomiast nie wiem do końca, jakież to nawiązania do popkultury tak ubodły twoje ego, że wyśmiewasz serial pisząc przy okazji rzeczy wyssane z palca. Elo ziomowaty humor? Wskażesz mi może jakiś jeden jedyny odcinek z nawiązaniami do hip-hopu? Bo przecież to wobec środowisk słuchających takiej muzyki używa się takich określeń. Chętnie bym też dowiedział się, gdzie to zobaczyłeś tą krew lejącą się wiadrami, bo ja po obejrzeniu 5 sezonów nie podjąłbym się wskazywania odcinka, w którym krew lała się w takich ilościach. Śnieżnobiała i gładka reżyseria? Pewnie chodzi ci o momenty, kiedy ganiają potwory po jaskiniach, kanałach, opuszczonych ruderach i innych mało przyjemnych miejscach... Jedyne z czym mógłbym się zgodzić to to, że aktorzy jakoś by wyglądali na okładce Bravo, podobnie jak aktorki. Tylko... przykro mi, ale David Duchovny też raczej nie miałby problemów ze znalezieniem się na takowej okładce, gdyby był ze 20 lat młodszy ^^ A już zupełnie nie wiem, co widzisz złego w tym, że do ról demonic zatrudnia się ładne aktorki...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...