Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mariusz Saint

"Ryzykanci"

Polecane posty

survivor_logo.png


"Survivor" to reality show, w którym grupa Rozbitków zostaje zawleczona w jakieś odległe miejsce, gdzie mają sobie radzić, przeżyć i na dodatek kombinować, jak wykolegować resztę :) Zasady gry są proste: uczestnicy są dzieleni na dwa plemiona, które rywalizują ze sobą podczas zawodów. Wygrane plemię może wygrać nie tylko nagrody ułatwiające życie w obozie, ale również immunitet - przegrani udają się na radę plemienia, gdzie wybierają spośród siebie poprzez głosowanie osobę, która opuści grę. Na końcu spośród określonej liczby osób, które odpadły najpóźniej, formuje się sędziów, którzy przyznają nagrodę główną jednej z dwóch (lub trzech, zależnie od edycji) osób, które zostały do końca. Nagrodą jest milion dolarów :)

Pierwszą edycję Survivora pokazywała lata temu TVP2 pod nazwą "Ryzykanci", jeszcze w dobrym czasie antenowym. Netu nie było i człowiek nie miał jak podpatrzeć zwycięzcy, więc się oglądało dzielnie :) Kolejne edycje puszczane już były tak, żeby było możliwie najtrudniej je obejrzeć. Kolejne były puszczane na jakiejś platformie cyfrowej, pod zmienioną nazwą "Robinsonowie" - ja nie oglądałem, ale ojciec tak i bardzo sobie chwalił. Obecnie w USA rozpocznie się emisja 19. serii Survivora, gdzie uczestnicy zostaną rzuceni na

Samoa

. Oglądałem serie od 15 do 17, obecnie jestem w trakcie oglądania 18 - ten program nadal mi się podoba. Oczywiście oglądalność w USA przez lata spadała z początkowych kilkudziesięciu milionów, ale nadal jest to stałe kilkanaście milionów wiernej widowni, zapewniającej kasę na kolejne edycje tego całkiem niezłego moim zdaniem programu.

Mała prośba - jeśli znajdą się chętni do rozmowy, to zwycięzców edycji proszę podawać w spoilerach, ot - z szacunku dla osób, które nie oglądały późniejszych/wcześniejszych serii :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze lubiłam. Jest w tym coś fajnego...Egzotyka, klimat etcetera. Zadania mają więcej sensu niż te w innych reality show (znaczy się, bardziej umotywowane. I znowu-kliiimat). I te chwile, gdy wszyscy gracze stają na radzie plemienia, gdy gasi się im pochodnię...Ach.

Niestety, nie rozgraniczam już serii ^^"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak popatrzeć sobie na jakiś tropikalny lub inny krajobraz ze strefy między równoleżnikami gdy za oknem mamy grudzień :smile: .Najciekawsze było to jak uczestnicy próbowali sobie poradzić w zupełnie innym świecie niż ten w którym dotychczas żyli.A i zadania też nie były takie jak w innych tego typu programach.A Dracia ma rację w radzie plemienia zawsze było coś takiego...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym tygodniu zaczęła się seria dziewiętnasta.

możecie obejrzeć krótki opis lokacji gry, klikajcie na inne klipy od CBS, gdzie Jeff Probst (legendarny już prowadzący :) ) opowiada o różnych elementach tej serii, m.in. o uczestnikach czy miejscu, gdzie będzie tegosezonowa rada plemienia. Sam za oglądanie Survivor 19 wezmę się dopiero za jakiś czas, dlatego nie wiem za bardzo, o co im chodzi z Russelem :)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, do której emitowała któraś polska stacja, ale wiem na 100%, że zginął w jednej z pierwszych edycji uczestnik. Przeto ryzykanci są ryzykantami faktycznie.

Nie wiem, do której emitowała któraś polska stacja, ale wiem na 100%, że zginął w jednej z pierwszych edycji uczestnik. Przeto ryzykanci są ryzykantami faktycznie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska stacja emitowała amerykańską wersję programu, w której nigdy nie zginął żaden uczestnik. Zdarzały się śmiertelne wypadki ekipy realizującej, ale wśród amerykańskich uczestników gry do czegoś takiego nigdy nie doszło. Szybki search w google daje wynik, że w bułgarskiej wersji uczestnik zmarł na atak serca, ale ta wersja programu nie była w polskiej tv. W drugiej edycji amerykańskiej wersji, w Australii, uczestnik wpadł do ogniska i został ewakuowany z powodów medycznych, ewakuacja z powodu zakażeń i innych kontuzji to całkiem częsta rzecz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny program, szkoda, że Go już nie kręcą. Skończyło się podajże na 5 serii. Najbardziej przypadła mi do gustu 4 odsłona, gdyż był tam taki gość, który miał na imię Shon. Był czarnoskury, wysoki ten kto oglądał na pewno pamięta. Na początku nikt go nie lubił, próbowano się go pozbyc z progrmu, ale Shon doszedł do półfinału odpadł 3 od końca!!!! A przed odejściem zgarnął Mitschubischi Lancer Evo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny program, szkoda, że Go już nie kręcą. Skończyło się podajże na 5 serii.

Program dalej jest kręcony, właśnie emitowana jest 19. seria, a jeden z jej uczestników, Russell, to największy troll, jaki zagościł w tym programie - ale o tym za chwilę. W Polsce kolejne edycje też były emitowane, na innej stacji i pod nazwą "Robinsonowie".

Sam skończyłem niedawno oglądać serię osiemnastą, i zdziwiłbym się, gdyby zwycięzcą

okazał się ktoś inny niż J.T.

. Ta osoba wymiatała pod koniec tak potężnie, że zasługiwała na tak miażdżące zwycięstwo,

7-0 w głosach, ani jeden głos na poprzednich radach plemienia, nagroda widzów

- po prostu moc, gratulacje dla zwycięzcy.

Oglądam teraz powoli serię 19, dwa epy za mną. Russell to największy troll w tym programie do tej pory, bo nie pamiętam, żeby ktokolwiek własnemu plemieniu

potajemnie wylewał wodę z manierek, palił skarpetki w ognisku i tym podobne

. Jakby tego było mało, w drugim epie

znalazł ukryty immunitet bez żadnych wskazówek

, przez co i tak zapisze się w historii programu. Może nie jest zbyt sympatycznie (Ben pociągnął z buta rywala @_@ ), ale na pewno ciekawie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę dni temu oglądałem finał serii 19. Muszę przyznać, że poważnie się zbulwersowałem. Wygrana trafiła w ręce

Natalie, co dla mnie jest ewidentnym przykładem spisku sędziów, których w większości wycyckał Russell. Byli za ciency w trakcie gry i nie zorientowali się w porę, to zemścili się na nim w ten sposób. Może chcieli nadrobić chyba swoją historyczną głupotę, czyli odpaść jedno po drugim, choć mieli szokującą przewagę 8 do 4.

Russell to według mnie

najlepszy gracz tej serii. Jasne, na początku szokował swoim zachowaniem, ale to on tam był najsilniejszy. Reszta ludzi kuli się przed deszczem, a on chodzi sobie spokojnie, a nawet mówi "this, in fact, makes me stronger". Zaimponował mi tym okrutnie, nagroda 100 000 $ od widzów należała mu się. Jego błędem natomiast była zbyt mała delikatność w pozbywaniu się rywali i jednak zbyt duża pewność siebie demonstrowana innym graczom. Nawet jeśli sędziowie do momentu głosowania nie oglądali programu (bo w trakcie programu na żywo byli ostro wkurzeni na Russella i za to, że nazywał ich dziećmi, głupcami, marionetkami itd.

:P ), to jednak w obozie Russell musiał demonstrować swoje podejście. Na pozbycie się ludzi to wystarczyło, ale na zebranie głosów sędziów, którzy na spokojnie przeanalizowali sytuację, już nie. Argument Jaisona podczas programu na żywo do mnie nie trafił - jasne, w normalnym życiu takie "Russelle" to rzecz możliwie najgorsza, ale w grze, gdzie de facto chodzi o pozbywanie się innych ludzi, a nie o wspólną pracę? Nope, panie student, złe porównanie.

Generalnie seria była bardzo ciekawa, co zresztą znalazło odbicie w wynikach oglądalności, to zasługuje na uwagę: dziewiętnasta seria, a tu oglądalność nawet skacze w górę średnio o milion widzów. Seria dwudziesta startuje jedenastego lutego, mają wziąć w niej udział czarne charaktery i pozytywni bohaterowie poprzednich serii (zwycięzca pierwszej serii, Richard, nie dostał pozwolenia od sądu na opuszczenie Stanów i go w programie nie zobaczymy :P ). Zobaczymy jak to wyjdzie, seria szesnasta, Fani vs Ulubieńcy widzów, była według mnie taka sobie - bo "fani" okazali się słabi, rozhisteryzowani, głupi i czasem nawet nie wiedzieli, jak wymawiać imiona swoich "ulubieńców".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś, gdy jeszcze z zapałem oglądałem "Reality TV" nazwana później "Zone Reality" to 'Ryzykanci' - choć kojarzę to pod trochę inną nazwą i bylo to nawet strawne. Jak na reality show gdzie zazwyczaj połowa rzeczy jest sztuczna i udawana. Pamiętam nawet jak były akcje typu, że kilku, zazwyczaj dwóch uczestników mogło wybyć z wyspy do bardziej cywilizowanej części świata i np. chyba było coś takiego, że zrezygnowali z dalszego udziału. Pewności jednak nie mam ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam mam pytanie co do 14 sesonu Ryzykantow dokladnie to 2 :

1.Jak nazywał się gracz, który oddał w tym sezonie wygrany samochód w zamian za obietnicę otrzymania immunitetu po konkurencji dla final 4?

2.Ze wspomnianym wyżej samochodem wiązała się też dodatkowa nagroda. Jaka?

z gory dziekuje i pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...