Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

enki

Zróbmy FPS-a

Polecane posty

Mój pomysł na FPS-a jest taki:

Gracz wciela się w czytelnika CD-Action, który dowiedział się z najnowszego numeru cda, że Smuggler został porwany w niewyjaśnionych okolicznościach. A jako, że w Smugglerze znajduje się całe uniwersum gier wszystkie gry zginął jeśli zginie Smuggler. Bez zastanowienia gracz rusza do Wrocławia gdzie dowiaduje się od redakcji, że Smugglera ostatni raz widziano w okolicach Honululu. W drodze do tego miasta gracz walczy, ze złymi postaciami z gier, które wynajął porywacz, żeby utrudnić znalezienie Smugglera. W ostatniej misji główny bohater dociera do Hunululu gdzie musi pokonać Bossów z gier i samego porywacza. Gracz uratował świat gier i Smugglera.

Tożsamość porywacza będzie niespodzianką Gracz dowie się jej pod koniec ostatniej misji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pomysł na fps jest taki: Redakcja CDA robi konkurs kto pierwszy przyniesię pizzę do redakcji/we wrocku/ dostanie pożądny laptop do grania. Jako że nasz bohater jest dość blisko budynku redakcji szybko kupuje pizzę i pędzi z nią w kierunku redakcji. Na miejscu zastaję sekretarkę schrońoną w kantorku na zapasowe pady do którego próbuje się dobrać zombe a że nasza postać jest wysportowana szybko bieże gaśnicę która wisi na ścianie i jestvza szybą którą trzeba zbić/oczywiście po naciskaniu przycisku/ w końcu udaje się zatłuc zombiaka i porozmawiać z sekretarką od niej się dowiadujemu się że postacie z gier które redakcja Cda zatłukła przechodząc różne gry np. Gothick, Skyrim/każda osoba z redakcji byłaby przetrzymywana przez innego bossa z gry w którą recenzował/ Żeby trochę to skrócić dalej tylko streszczenie dostejemy zcheatowane itemy od sekretarki/np, M4,c-4 itp itd/. Wkrótce natrafiamy na tropiciela którego wynajmujemy i on nam pomaga odnaleźć poszczególnych osób z redakcji a ostatnią osobą byłby Smuggler.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja pomyslalem o czyms takim ... Obcy zaatakowali Polskę :P a dokładnie wrocław pierwszy statek z obcymi wylądował w pobliżu redakcji CD-Action na ulicach trwają walki a raczej obcy niszczą wszystkich mieszkańców. Poza ekipą CDA przeżyła tylko jedna osoba a mianowicie nasz bohater(w sumie miło byłoby zobaczyć jakaś sympatyczną bohaterkę w wirze walki obdartą z ubrań :D). Wbiegamy do redakcji zatrzymuje nas Smuggler i pyta co się tam dzieje opowiadamy mu co i jak i wtedy zaprowadza nas i kolegów z ekipy do swojego biórka. Dowiadujemy się że smuggler jakiś czas temu został porwany przez obcych jednak udało mu się uciec i do tego podpierdzielić coś z ich statku. Pomału wszystko zaczyna nam się układać pewnie obcy zaatakowali nas bo chcą odnależć coś co wpadło w niepowołane ręce Smugglera xd Odrazu żuca nam się w oczy niewielki klejnot (jak okazuje się w póżniejszym etapie gry, służący obcym jako nieskończone żródło energii) walający się między innymi rupieciami w jego szafce. Nagle jeden z obcych prubóje wedrzeć się do środka, Smuggler chwyta klejnot i wszyscy zaczynają uciekać. Potykamy sie o kable jakiegoś komputera wyrywając je z gniazdka obok rozlana jest woda, obcy nas dogania ale na skutek zwarcia został porażony prądem i padł trupem. Wtedy odkrywamy że jest to niezawodny sposób na eliminowanie tych potworów. zabieramy jego pukawkę i ruszamy z ekipą CDA niszczyć obcych na ulicach wrocławia :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja pomyslalem o czyms takim ... Obcy zaatakowali Polskę tongue_prosty.gif a dokładnie wrocław pierwszy statek z obcymi wylądował w pobliżu redakcji CD-Action na ulicach trwają walki a raczej obcy niszczą wszystkich mieszkańców. Poza ekipą CDA przeżyła tylko jedna osoba a mianowicie nasz bohater(w sumie miło byłoby zobaczyć jakaś sympatyczną bohaterkę w wirze walki obdartą z ubrań biggrin_prosty.gif). Wbiegamy do redakcji zatrzymuje nas Smuggler i pyta co się tam dzieje opowiadamy mu co i jak i wtedy zaprowadza nas i kolegów z ekipy do swojego biórka. Dowiadujemy się że smuggler jakiś czas temu został porwany przez obcych jednak udało mu się uciec i do tego podpierdzielić coś z ich statku. Pomału wszystko zaczyna nam się układać pewnie obcy zaatakowali nas bo chcą odnależć coś co wpadło w niepowołane ręce Smugglera xd Odrazu żuca nam się w oczy niewielki klejnot (jak okazuje się w póżniejszym etapie gry, służący obcym jako nieskończone żródło energii) walający się między innymi rupieciami w jego szafce. Nagle jeden z obcych prubóje wedrzeć się do środka, Smuggler chwyta klejnot i wszyscy zaczynają uciekać. Potykamy sie o kable jakiegoś komputera wyrywając je z gniazdka obok rozlana jest woda, obcy nas dogania ale na skutek zwarcia został porażony prądem i padł trupem. Wtedy odkrywamy że jest to niezawodny sposób na eliminowanie tych potworów. zabieramy jego pukawkę i ruszamy z ekipą CDA niszczyć obcych na ulicach wrocławia biggrin_prosty.gif

to mi przypomina saints row4.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UWAGA!!!

Tekst wydaje się długi bo są w nim zawarte dialogi smile_prosty.gif

Na początku dajmy scenkę tego co będzie na końcu (to co będzie na końcu jest opisane dalej) Po tej scenie wracamy na początek (napisy w lewym dolnym rogu gdzie to jest, i tak przy każdej nowej lokalizacji) Pokazany jest jeden z normalniejszych dni w redakcji (oczywiście chodzimy dowolnie po redakcji Smugglerem albo innym członkiem z ekipy ((i tu proponuje, żeby to właśnie czytelnicy wybrali kim chcą chodzić w głosowaniu biggrin_prosty.gif)) Kiedy tak chodzimy sobie po redakcji dzwoni do nas telefon, odbieramy i mówi do nas niejaki "BoB" ,że włamał się do waszego servera i wykradł z niego dosłownie wszytko, mało tego pod wieczór wtedy kiedy naradzacie się czy ten telefon nie był fejkiem bo z serwerów nic nie znikło przyjeżdża do was policja i oskarża was o pomoc w włamaniu się na servery jednego z banków i okradzeniu 5 klientów z sumy 100.000 zł. Na komisariacie tłumaczycie się, że nic w tej sprawie nie wiecie i pytacie się skąd takie podejrzenia, policjant odpowiada wam o BoBie który jest zamieszany w kilka takich przestępstw i że łączna suma okradzionych pieniędzy to 2 mln zł. Jako ze BoB dzwonił do was policja namierzyła i stwierdziła ze jesteście wspólnikami BoBa, miała na to niezbite dowody, w dniu kradzieży na wasze konta bankowe wpłynęła suma 100.000 zł (tylko do tych co w tym dniu byli w redakcji "5 osób" bo zrobienie wszystkich było by kłopotliwe dla twórców "chyba") o których w ogóle nie wiedzieliście. Wasze tłumaczenia, że BoB dzwonił do was z informacją, ze was okradł z plików serverowych nic nie dały "brak dowodów". Tydzień później sąd skazał was na 5 lat pozbawienia wolności, zwróceniu sumy 500.000 zł bankowi i zamknięciu CD-ACTION do odwołania, a wy załamani całą tą sytuacją myślicie kto i dlaczego to zrobił. Dzień później podchodzi do was "Jack" ( Głos Jacka chętnie użyczę tongue_prosty.gif Spokojnie mam ukończone 18 lat :] ) i mówi, że skądś was zna, wy zdezorientowani odpowiadacie, ze to raczej niemożliwe bo wy go nie, on po chwili odpowiada:

===Dialog===

JACK: "To wy jesteście tą grupą o tego magazynu... (teraz myśli jakiego)

WY: "CD-ACTION?"

JACK: "Tak! CD-ACTION mój syn ciągle kupował wasze gazetki, całkiem dobra lekturka na noc smile_prosty.gif Ale co wy tu robicie?"

WY: (w tym momencie opowiadacie mu całą historie od początku)

JACK: "MhM... Można wam zaufać ?"

WY: "Taaak... ale czemu się pytasz?"

JACK: "Bo znałem jednego gościa o ksywie "BoB" był hakerem i to całkiem dobrym hakerem ale był fałszywy i teraz przez niego tu siedzę, 15 lat łącznego wyroku, a jestem tu dopiero 2 lata, przez niego straciłem wszystko! dom, rodzinę, przyjaciół, na wolności pozostała mi tylko zemsta na nim. Z racji tego, ze was wrobił w ten cały napad, postanowiłem wam pomóc wydostać się stąd i jego tu wsadzić! Wiem jaki to typ, a wam do szczęścia niebyły potrzebne te pieniądze bo praktycznie mieliście wszystko co chcieliście prawda?"

WY: "No ba"

JACK: " Tak też myślałem, a więc przejdźmy do konkretów, mam plan jaki się stad wydostać, opracowywałem go 3 miesiące i nie wszystko jest jeszcze gotowe, i tu wchodzicie wy będę potrzebował waszej pomocy w niektórych sprawach, zostało 5 rzeczy do zrobienia mianowicie potrzebuje jednego kartonika po mleku, metalowej tacy, piasku, kubków i cementu."

WY: "Cementu!? A skąd go weźmiemy?"

JACK: " Trzeba będzie go załatwić od "Załatwiacza" on załatwi prawie wszystko"

WY: "Ale pewnie nie za darmo?"

JACK: "No jasne ze nie, lecz w kiciu pieniądze są zbędne, tu góruje zasada "Przysługa za Przysługę" więc ktoś z was będzie musiał coś dla niego zrobić" (I to zadanie wykona nasz bohater)

WY: "Dobraaa a skąd weźmiemy tace?"

JACK: "Ze stołówki, proste"

WY: "No ale Ci ze stołówki chyba się połapią ze im jednej tacy brakuje."

JACK: "No wiem, dlatego dzień przed ucieczka jeden z was ukryje tace pod stołem, w rogach przy każdym stole są śruby, które wystają na tyle by umieścić tam tace. Kiedy strażnicy przeprowadza inspekcje w każdej celi i niczego nie znajdą my na drugi dzień ja zwiniemy i taca jest nasza!"

WY: "Całkiem Całkiem ten plan"

JACK: " 3 miesiące planowania, porażka nie wchodzi w grę"

WY: " To oczywiste"

JACK: "No, to wszystko wiecie panowie tak?"

WY: "Tak, mamy załatwić cement, kubki, tace, kartonik po mleku i piasek... A mam takie pytanie, po co karton po mleku?"

JACK: "Powiem wam jak go zdobędziecie... Acha byłbym zapomniał, ten kartonik po mleku dajcie mi od razu po zdobyciu"

WY: "Dobra"

JACK: "No to wszytko w tym temacie. Zacznijcie zbierać rzeczy od jutra, a tace jeszcze dziś zrobicie"

WY: "Gdzie się jutro spotykamy?"

JACK: "W mojej celi numer 13 po kolacji"

WY: "Chwila, chwila twoja cela to 13 ?"

JACK: "Nooo, a coś z nią nie tak?"

WY: "Nie, nie skąd ze..."

JACK: "Mhm... To do jutra"

===Koniec Dialogu===

Po wykonaniu zadania u "Załatwiacza" (misje proponuje by wymyśliła ekipa CD-ACTION smile_prosty.gif bo sam jestem ciekawy co wymyślicie biggrin_prosty.gif) i pozostałych zadań, Jack i wy spotykacie się w jego celi, omawiacie plan ucieczki, kiedy i o której a i oczywiście do czego jest potrzebny kartonik po mleku :] (mianowicie kartonik po mleku posiada warstwy, jedna z nich, warstwa polietylenu która chroni zawartość kartonika przed folią aluminiową jest cienka i przezroczysta, można ja oddzielić od tej warstwy aluminiowej i wykorzystać do np. odgadnięcia kodu zabezpieczającego w panelu obok alarmu, wystarczy ze strażnik wpisze go raz i mamy jego linie papilarne na tej warstwie a kwestia odgadnięcia kolejności cyfr zostawcie Jackowi smile_prosty.gif Kiedy wszystko zostanie omówione, kilka dni później o godzinie 18:30 kiedy wszyscy idą na kolacje Jack włącza alarm, kiedy panuje chaos wy szybko udajecie się do jego celi, on przygotowawszy już tace na, która nałożył Beton (stad ta taca, cement, piasek i woda:) wchodzi z wami do tunelu, zasłania dziurę tacą, wiezienie nie zainwestowało w kolorowe ściany, taca z betonem była niemal niewidoczna (taka ciekawostka, polecam żeby gdzieś dodać informacje, ze tunel został kiedyś wykopany przez innego uciekiniera tyle, ze mu się nie udało a wiezienie nie chciało murować całego tunelu wiec zamurowało tylko jego cześć ((więzień któremu się to nie udało wciąż jest w tym więzieniu biggrin_prosty.gif)) tyle ze jest za stary by z wami uciec) W tym momencie proponuje przesuniecie scenki dalszej ucieczki (ta kwestia jest jeszcze do przedyskutowania) i pokazanie jak wy i Jack wychodzicie przez kanał na powierzchnie, w tym samym czasie pytacie się Jackowi co dalej, o na to ze ma pewien plan ale na razie nie będzie o nim wspominał, i idziecie za nim do kryjówki. Następnego dnia tłumaczy wam jaki jest ten plan mianowicie:

===Dialog===

JACK: "Kilka lat temu pracowałem z Bobem nad tajnym projektem o nazwie "CRASH TIME" to był nasz wspólny projekt on był programista ja konstruktorem, chcieliśmy zbudować maszynę do podróżowania w czasie, tak tak wiem ze to brzmi absurdalnie ale kiedyś bardzo wierzyliśmy ze nam się uda, tworzyliśmy ja 2 lata nawet nie myśleliśmy o porażce. Kiedy prace zostały ukończone nad konstrukcja brakował nam jeden element do pełnego sukcesu... zasilacz. Energia która była potrzebna do zasilenia naszej machiny była tak duża, ze okazało się ze niema takiej energii na ziemi, dlatego BoB włamał się do Instytutu Badan nad Energią Atomową i tam zauważył reaktor, który idealnie wytwarzał tyle energii ile potrzebowaliśmy. Tylko był jeden problem... Jak go zdobyć? Trochę czasu zleciało zanim się przygotowaliśmy do kradzieży reaktora, no wiecie obeznanie w terenie i wg. Kiedy już weszliśmy do środka w strojach naukowców, byliśmy pewni sukcesu, reaktor już był nasz! Ale nagle włączył się alarm nie wiedzieliśmy czemu bo w niczym nie popełniliśmy błędu, wzięliśmy nogi za pas do najbliższego wyjścia lecz wtedy zdarzyło się coś czego nie mogliśmy przewidzieć mianowicie... potkniecie, moje głupie potkniecie tuz przed wyjściem, kazałem BoBowi brać reaktor i wiać dalej zanim kraty się zamkną. Dwa dni po kradzieży przyszedł do mnie do aresztu i powiedział ze maszyna działa! Opowiadał mi o tym jak rozmawiał z Einsteinem na temat tej machiny, ze widział pierwszy lot Braci Wright, nawet miał okazje uścisnąć dłoń Abraham Lincolna i wiele wiele innych rzeczy no ale zapytałem kiedy mnie stąd wyciągnie, on z uśmiechem na twarzy mówi ze "NIGDY" po czym wstał i wyszedł bez słowa. Nie wiedziałem czemu tak zrobił może zobaczył coś w przyszłości, nie wiem ,nie mam pojęcia bo nic mi nie powiedział. Teraz chce go odnaleźć i zapytać się dlaczego, dlaczego tak zrobił... (Po chwili) A wy co tak na mnie dziwnie patrzycie?"

WY: " Eee... No wiesz jesteśmy Ci bardzo wdzięczni za to ze nas wydostałeś z paki naprawdę ale, chcesz nam powiedzieć ze zbudowaliście Wehikuł Czasu!?"

JACK: "Taaak"

WY: "Aha no spoko"

JACK: " Ale żebyście mnie nie brali za wariata pokaże wam to (otwiera drzwi od pomieszczenia gdzie znajduje się machina) Prototyp naszej maszyny, dla pewności go zrobiliśmy gdyby tamta nie działa, ale okazało się ze to ta nie działa a tamta już tak. BoB pewnie o niej zapomniał, za to ja nie zapomniałem i odkryłem usterkę miałem sporo czasu na to"

WY: "A to nie jest tak żeby machina działała potrzeby jest reaktor ???"

JACK: "Taak, ale to tez nie do końca prawda bo... machina działała bez reaktora ale cofała nas tylko 1 dzień wstecz my chcieliśmy cofać się kilkanaście, kilkadziesiąt a nawet wieki wstecz i przód stad ten reaktor."

WY: "Coś tutaj kręcisz."

JACK:" Dobra, żeby wam udowodnić ze nie kręcę zabiorę jednego z was (bo tylko są dwa miejsca) w podróż w czasie co wy na to?"

WY: "Eee no dobra, jak chcesz"

JACK: "Okej, to ktory z was leci?" ( oczywiście my lecimy jako główny bohater tongue_prosty.gif )

===Koniec Dialogu===

Po wyborze wchodzimy do machiny z Jackiem i ruszamy 1 dzień wstecz... a przynajmniej tak się wam wydaje, BoB przewidziawszy to ze Jack użyje tej maszyny ( BoB ma wehikuł wiec wie :O ) po majstrował w programie i zmienił jej działanie mianowicie wehikuł nie cofał już w czasie tylko przenosił użytkownika w program który napisał "BoB" tam trzeba będzie wykonać różnie zadania/misje (możliwości jest sporo szczególnie ze jest to program a w programie nie musi być realnie biggrin_prosty.gif ) po wykonaniu iluś tam zadań/misji, dochodzimy do levelu końcowego gdzie czeka na nas BoB. Miedzy Jackiem a BoBem dochodzi do zażartej rozmowy:

===Dialog===

BOB: "No cześć Jack"

JACK: "BoB !"

BOB: "I zanim zaczniesz coś mówić, chce Cię uświadomić, ze wiem do czego chcesz mnie przekonać ale to Ci się nie uda"

JACK: "Skoro wiesz to powiedz mi dlaczego nie?"

BOB: "A ty mi powiedz czy naprawdę chcesz zniszczyć 2 lata naszej ciężkiej pracy !?"

JACK: "NIE! Nie chce ale trzeba to zrobić rozumiesz przyszłość jest zagrożona!"

BOB: "Przyszłość zostaw w spokoju byłem, i nic złego tam się nie dzieje"

JACK; "Na razie się nie dzieje ale potem może zacząć, myślisz ze takie podróżowanie w czasie jest bez konsekwentne?"

BOB: "No tak przecież nic podczas podróży się nie dzieje, co się może zdarzyć ?"

JACK: "Hmmm pomyślmy, pierwszy scenariusz to machina w nieodpowiednich rekach, przenosimy się w złe miejsce, w złym czasie, dopadają nasz jednostki nieprzyjaciela no na przykład Hitlera, i teraz wyobraź siebie Hitlera z wehikułem czasu, III Rzesza stała by się rzeczywistością; a teraz drugi scenariusz tunel czasoprzestrzenny, przeszłość, przyszłość i teraźniejszość stały by się jednością wszechświat by tego nie wytrzymał i z tego z czego powstał od tego by znikną."

BOB: " Pierwszy scenariusz faktycznie może się wydarzyć, ale ten drugi? Skąd go wytrzasnołeś? "

JACK: "Z filmu"

BOB: "Z filmu? Serio zakładasz ze tak będzie bo w filmie tak było?"

JACK: "Tak, bo na razie wszystko się sprawdziło."

BOB: " Co się sprawdziło? Konkrety"

JACK: "To ze przeprogramowałeś machinę pod swój program, to ze teraz tu stoimy i się niepotrzebnie kłócimy i to ze przez nasze pierwsze cofniecie w czasie naruszyliśmy kontinuum czasoprzestrzenne wtedy gdy włączyliśmy przypadkowo alarm kiedy nasze sobowtóry z przeszłości kradły reaktor, stąd te wszystkie problemy."

BOB: "Co ty wygadujesz!?"

JACK: "To ze wiem czemu mnie wtedy wystawiłeś, domyśliłem się tego gdy przeprogramowałeś machinę, ty od samego początku wiedziałeś, już w areszcie ze będę chciał ją zniszczyć... Tylko pytanie dlaczego ty tego nie chcesz zrobić?"

BOB: "Po pierwsze nie wieże w twoje scenariusze a po drugie... ty nie wiesz jaka siła brzemię w tej machinie, jaka moc, jaka WŁADZA!"

JACK: "No nie wiem bo zagarnołeś ją dla siebie"

BOB: "I nie mam zamiaru tego ZMIENIAĆ!"

===Koniec Dialogu===

W tym momencie BoB ogłusza Jacka i próbuje go zabić ale nasz główny bohater przeszkodził mu w tym. BoB niezadowolony tym ze to zrobiliśmy zmienia się siłą programu w (i tu są różne opcje ja proponuje egzoszkielet zwiększający szybkość i sile) Kiedy pokonamy BoBa (nie wiem jak bo to zależy co wybiorą twórcy gry) $ biegniemy do Jacka i go budzimy on powolnie wstając podchodzi do machiny i w momencie kiedy klika guzik "Restart" do machiny szybko wskakuje BoB i w momencie kiedy ona znika BoB razem z nią zostaje zdezintegrowany $ czas zostaje zresetowany do dnia kiedy zadzwonił BoB i wszystko zostało znormalizowane, pamieć wymazana a BoB w związku z tym ze wszedł do machiny podczas restartu został przeniesiony w nicość. Można jeszcze pokazać filmik z fragmentu życia redakcji i Jacka w tej chwili smile_prosty.gif

No i to by było na tyle z fabuły. Mam nadzieje ze moja wizja zostanie przyjęta pozytywnie:D

$- Oznacza początek filmu który ma być na początku gry

$- Oznacza koniec tego filmu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam fajny pomysł:

Grafika:

coś ja w wolfensteinie 3D, czyli 2 wymiarowe sprity w 3 wymiarowym świecie.

Historia:

Gracz wciela się w nowo wybranego moderatora, od samego początku zaczynają się kłopoty gdyż inny kandydaci są wściekli i chcą zemsty na CDA (więcej historii nie trzeba, bo w fps historia gra drugo/trzecio rzędną rolę).

Postacie:

gra (przynajmniej w moim pomyśle) będzie zawierać 10 postaci, 6 standardowych+4 specjalne (do odblokowania)

Broń:

podstawowa

postać standardowa: pistolet/rewolwer

specjalna: smg

Krótki zasięg:

standardowa: shotgun

specjalna: automatyczny shotgun

średni zasięg:

standardowa: karabin szturmowy

specjalna: lmg

daleki zasięg:

standardowa: snajperka

specjalna: ciężka snajperka (bardzo duży kaliber)

Broń ciężka:

standardowa: minigun

specjalna: wyrzutnia rakiet

walka wręcz:

standardowa: kastety

specjalna: nóż motylkowy

Jeśli ktoś zainteresuje się moim pomysłem, oferuje pełne wsparcie (szczegółowy opis+concept art+muzyka mojego autorstwa)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja propozycja.

Kreacja bohatera: twarz - np. skan naszej twarzy z kamerki, określamy predyspozycje - szybki, silny, zwinny itp. Robimy krótki test (10-15 pytań, takich całkowicie od czapy) po którym według schematu dostajemy broń (od strzelby, przez karabinki i kusze, aż po noże) dostajemy zestaw 2 broni (np. po 3 magazynki do każdej).

Lokacja: Miasto składa się z terenów leśno bagnistych wokół niego, slumsów, przedmieść, strefy handlowej, przemysłowej, biurowcowej i mieszkalnej. Całość podzielona rzeką (lub kilkoma) całość zniszczona, zarośnięta. Gdzieniegdzie wejścia do metra. Są dzielnice mniej lub bardziej naruszone. Całkowicie otwarty sandbox.

Wrogowie: Hordy przeciwników, robotów / mutantów / zombie, podzielonych na klasy. Funkcję bossa przyjmują większe / inteligentniejsze / lepiej uzbrojone / liczniejsze grupy przeciwnika. Są moby silne, szybkie, latające, wspinające się, zastanawiające pułapki, walczące dystansowo, wręcz, itp. Wysoki poziom sztucznej inteligencji.

Rozgrywka: Wysoki realizm. Zmęczenie, brak HP, każdy strzał może być śmiertelny, na wyleczenie się trzeba sporo czasu. Gramy w co-opie od 2 do 8 graczy. Można zabijać współgraczy. Broń można podnosić, niektóre rodzaje amunicji (strzały) można wykorzystać kilkakrotnie, lecz ulegają zniszczeniu, tracą właściwości. Broń może się zaciąć.

Fabuła: praca w trakcie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra,ale to chyba jakieś parodie xD

Z mojej perspektywy to tak widać:

O grze:

Wcielamy się w fana (czasem antyfana) CD-Action i ekipa CD-Action zostaje porwana przez psychopatów.Fan przybywa do ich redakcji bo chciał autograf (zwłaszcza Smugller'a xD) i patrzy a ich niema.Widzi jedynie karteczkę i ślady krwi.Idąc śladami napotyka kolejną.Musi ich odnaleźć w ciągu 128 godzin inaczej zginą wszyscy.Fan zaczyna być prześladowany przez pewnego człowieka.Później i nasza postać zostanie porwana.Więcej dowiemy się gdy zagramy...

PEGI:18+

Przemoc

Narkotyki

Hazard

Online

Wulgarny język

Strach

Wymagania sprzętowe:

Karta graficzna:2048 MB

Pamięć Ram:4096 MB

Procesor:Intel Core i3

Karta dźwiękowa

Lokacja gry:No jak myślicie,Wrocław! Sandbox nieograniczone możliwości

Wrogowie:Przestępcy,gliny,alfonsi,zombie,ludzie,wojsko i inni

Rozgrywka:Realizm całkowicie,broń sie zacina i inne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym z wrogow usunal zombie wink_prosty.gif Realistyczniej by bylo.

Zgadzam się jak dla mnie z dużo tych zombie icon_smile.gif

Dokładnie temat zombie jest już oklepany. Lepiej atakować antyfanów cd-action przedstawionych w humorystyczny sposób.

Każdy z redakcji jest grywalną postacią i posiada swoje gadżety związane z osobowością.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie ustalajmy od razu że główny gracz musi być czytelnikiem, modem czy kimkolwiek innym, tylko uznajmy CD-A za organizację międzynarodową? Opowiadałoby to np. o tym, jak z (nie)zwykłej gazety, redakcja stała się korporacją zrzeszającą największe komputerowe (i nie tylko) mózgi. Już to można zauważyć. Mamy przecież tutaj, na forum, ludzi z rangą "specjalista" czy coś. Moim pomysłem jest żeby wyjść od czegoś takiego. Nie przemyślałem jeszcze co dalej, ale ja motyw historii widziałbym właśnie w taki sposób.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie ustalajmy od razu że główny gracz musi być czytelnikiem, modem czy kimkolwiek innym, tylko uznajmy CD-A za organizację międzynarodową? Opowiadałoby to np. o tym, jak z (nie)zwykłej gazety, redakcja stała się korporacją zrzeszającą największe komputerowe (i nie tylko) mózgi. Już to można zauważyć. Mamy przecież tutaj, na forum, ludzi z rangą "specjalista" czy coś. Moim pomysłem jest żeby wyjść od czegoś takiego. Nie przemyślałem jeszcze co dalej, ale ja motyw historii widziałbym właśnie w taki sposób.

CDA jako T.A.R.C.Z.A czuje Marvela lol.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I motyw typu "szukamy fotki smugglera" albo "przychodzisz do redakcji po autografy" jest słaby na gry, sory. No bo powiedzcie szczerze, czy gdyby ktoś wypuścił taką grę, to na prawdę chcielibyście w nią zagrać? W FPS'a, w którym szukamy fotki smugglera? Chyba powinna być akcja, szybka i dynamiczna z dobrą fabułą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I motyw typu "szukamy fotki smugglera" albo "przychodzisz do redakcji po autografy" jest słaby na gry, sory. No bo powiedzcie szczerze, czy gdyby ktoś wypuścił taką grę, to na prawdę chcielibyście w nią zagrać? W FPS'a, w którym szukamy fotki smugglera? Chyba powinna być akcja, szybka i dynamiczna z dobrą fabułą.

Zgadzam się ale co z fabułą

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem nad tym chwilę. Chciałbym wymyślić coś konkretnego, z dobrą i wciągającą fabułą. Sam tego nie wymyślę, jednak mam jakiś tam mały pomysł. @Prince580, zainteresowałeś się tematem, więc jak Ty byś to widział?

Niech zacznie się od małej rzeczy jak wykradnięcie mało znaczących danych z głównego komputera CDA przez antyfanów a później wejdziemy w wielką intrygę trochę jak w Tom Clancy"s, ale nie może być to z byt podobne to samej serii ubisoftu. Taki jest mój pierwszy pomysł

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy chciałbym się bawić w motyw "antyfani robią to". Bardziej myślałem, aby CDA było korporacją zrzeszającą różnego rodzaju "mózgi", którzy dowiadują się o jakiś planach hakerskich. My, jako "żołnierz: CDA mamy sprawę rozwiązać. I owszem, chciałbym aby była to konkretna strzelanka rodem z CoD połączone z MoH.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy chciałbym się bawić w motyw "antyfani robią to". Bardziej myślałem, aby CDA było korporacją zrzeszającą różnego rodzaju "mózgi", którzy dowiadują się o jakiś planach hakerskich. My, jako "żołnierz: CDA mamy sprawę rozwiązać. I owszem, chciałbym aby była to konkretna strzelanka rodem z CoD połączone z MoH.

Mogą być hakerzy to był mój pierwszy pomysł. Naszymi przełożonymi będą redaktorzy czy jacyś generałowie itp. ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może połączyć redaktorów z generałami? Gen. Smuggler mógłby być postacią zamaskowaną. Każdy z nich miałby jakieś cechy szczególne z prawdziwego życia redaktorskiego. Powiedzmy Berlin dostałby swoją ksywkę po jakichś tam działaniach w Niemczech, a 9kier przez pewną rękę do hazardu itp. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...