Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martamartyna4

Studetka potrzebuje pomocy w pisaniu mgr o Wiedźminie! :)

Polecane posty

Hej wszystkim! Piszę pracę magisterską o grach z serii Wiedźmin. Możecie pomóc? Potrzebuję krótkich wynurzeń z Waszej strony odpowiadających na pytania:

1) Jaka była Wasza pierwsza styczność z Wiedźminem? Książki, serial, gry? Kto Was wciągnął w świat Geralta? Gdzie usłyszeliście o nim po raz pierwszy?

2) Od której części gry zaczęła się Wasza przygoda z Wiedźminem? Dlaczego akurat od tej (części)?

3) Czy jest jakaś szczególna część kampanii promocyjnej która zapadła Wam w pamięć, jakieś najlepsze wydarzenie dla fanów, inicjatywa Redów, która wydawała Wam się super? Albo może najgorsza?

Nawet kilka słów byłoby fajnie od Was dostać! smile_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok. W sumie co mi szkodzi...

  1. Jeśli dobrze pamiętam, to pierwszy był film. Chyba gorzej być nie mogło ;]? Wszyscy się nim podniecali, to i ja postanowiłem poświęcić mu troszkę czasu. Wytrzymałem do momentu, gdy na ekranie pojawił się smok. To było straszne. Także moje początki z uniwersum Wieśka były ciężkie. Potem próbowałem oglądać serial, bo rzekomo miał być znacznie lepszy. Nie był.
    Po dość długim czasie (z rok po wydaniu gry) wspiąłem się na wyżyny swoich możliwości dedukcyjnych i pomyślałem, że skoro Wiedźmin jest popularny, to książki A. Sapkowskiego będą w bibliotece. Były. Więc zacząłem czytać od początku, czyli od opowiadań. Świetne powieści (ta wydana niedawno też).
  2. Chciałem zagrać już w Wiśka pierwszego, niestety jak na tamten czas nie posiadałem kompa zdolnego udźwignąć coś więcej, niż Saper. Ale w 2008 kupiłem sobie X-360, więc jak tylko pojawiła się okazja, zakupiłem Wiedźmina 2 w edycji kolekcjonerskiej (bo tania i cieszy oko). Tak więc mój wybór konkretnej części gry był podyktowany możliwościami sprzętu do grania, który wtedy posiadałem. Jakiś czas temu wymieniłem lapka na gamingowy model, więc i Wiedźmin 1 pojawił się w mojej kolekcji. Choć coś ciężko mi do tej gry. Nudzi mnie.
  3. Cóż, tutaj nie mam wiele do napisania. Niezdrowe podniecanie się nadchodzącymi grami mam już dawno za sobą i niespecjalnie na kampanie promocyjne zwracam uwagę. Nie wiem, co było super, a co nie. No, kojarzę coś z Obamą, ale pewien nie jestem, czy to kampania, czy niedźwiedzia przysługa jakiegoś naszego polityka (obstawiam to drugie).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Książka, nie pamiętam która część. Leżała w domu na półce, to zacząłem czytać, ale nie wciągnęła mnie.

2. Zaczęła się na pierwszej i skończyła na pierwszej. Dlaczego zacząłem od pierwszej? Bo jeszcze drugiej nie było.

3. Nie.

Mam nadzieję, że pomogłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Studentka, a nawet tematu dobrze nazwać nie potrafi?

Oj, ilu tu już "jednopostowców" było przed Tobą z podobnymi tematami i po swoim debiutanckim wpisie już się nigdy nie pojawiali... smile_prosty.gif

Już właściwie absolwentka;)

Oj, ja się pojawię, bo mnie szczerze interesują te odpowiedzi.

Ja np. o grach wiedziałam od dawna (pewnie od ok. 2006), ale zaczęłam grać dopiero po przeczytaniu książek (pewnie gdzieś 2011 rok).

Wiem też że np. za granicą mało kto grał w jedynkę i ciekawi mnie, czy w Polsce też się takie rodzynki znajdą i jaki mieli powód ku temu;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Książka, pierwsza część sagi. Wybrana w bibliotece "na próbę", bo gdzie się nie obrócić, tam wszyscy się Wiedźminem zachwycali.

2. Od pierwszej, bo innej wtedy nie było. Nawet jej nie przeszedłem, dlatego nie zabrałem się za następną.

3. Kompletnie nie zwracałem na to uwagi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Serial, bo leciał w TV (tata miał nagrane na kasetę kilka odcinków bodajże) i zaciekawił mnie. Choć szału nie zrobił. Ale w pamięci miałam kilka odcinków, kiedy zaczęłam przygodę z książką. A na końcu z grą.

2. Od pierwszej części (której nie ukończyłam). 2 jeszcze wtedy nie było. Poza tym czy ma sens zaczynanie od 2 albo 3 części nie znając historii z pierwszej? ^^

3. Nic nie jestem w stanie napisać na ten temat. Cosplaye są fajne i tyle, I guess.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Książka, pierwsza część sagi. Wybrana w bibliotece "na próbę", bo gdzie się nie obrócić, tam wszyscy się Wiedźminem zachwycali.

2. Od pierwszej, bo innej wtedy nie było. Nawet jej nie przeszedłem, dlatego nie zabrałem się za następną. (...)

To szczęściarz, że w bibliotece dało się znaleźć, jak się szał na Wiedźmina zaczął to u mnie półki pustką świeciły

A mogę się z ciekawości zapytać, czemu zrezygnowałeś z gier? (ja już miałam np. serdecznie dość bagien, resztę dało się wybaczyć;) )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(ja już miałam np. serdecznie dość bagien, resztę dało się wybaczyćwink_prosty.gif )

No to mieliśmy podobnie, z tym, że ja po dojściu na bagna i zrobieniu kilku questów rzucałem grę w diabła. Wydaje mi się, że przede wszystkim nie chciało mi się biegać za sefirami (gdyby jeszcze na tych nieszczęsnych bagnach było coś do odkrycia - kłania się wkurzające przez całą grę chodzenie po sznurku za zadaniami) , poza tym niesamowicie męczył mnie klimat tej lokacji. Zamiast być ponurą/straszną, dla mnie jest zwyczajnie nudna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Książka, konkretnie "Miecz przeznaczenia". Wprawdzie o samej grze słyszałem już wcześniej, ale wiedząc że fabuła gry jest kontynuacją książek i nieraz nawiązuje do nich postanowiłem zachować sobie pewną ciągłość i zacząć od książek :) A do samego świata Geralta zachęcili mnie znajomi, którzy na okrągło mówili i o książce, i o grach - w pewnym momencie chciałem zrozumieć o czym to oni tak ciekawie rozmawiają :)

2. Od pierwszej. Dlaczego? Właściwie odpowiedziałem na to w poprzednim pytaniu i moi przedmówcy to samo powiedzieli - dla zachowania chronologii i zaczynanie od drugiej (którą obecnie przechodzę) czy trzeciej części raczej mijałoby się z celem.

3. Właściwie zapamiętałem tylko dwie rzeczy. Podarowanie Wiedźmina 2 Obamie przez premiera no i wysyłanie przez CDPR na własny koszt głów Geralta do EK drugiej części Wiedźmina, jeśli te były poobijane (chociaż bardziej kojarzę to z opowieści z różnych forów niż osobiście, bo wtedy aż tak mocno nie śledziłem praktycznie żadnych wiadomości związanych z Wiedźminem, choć pewnie obiło mi się coś o uszy). No, można jeszcze dodać, że jeśli chodzi o najgorszą dla fanów inicjatywę Redów to moim zdaniem jest to niedawne ogłoszenie dołożenia dodatkowych rzeczy do kolekcjonerki Wiedźmina 3 na XBONE. Moim zdaniem można to było zdecydowanie inaczej rozegrać czasowo oraz marketingowo używając innych słów przy publicznym ogłoszeniu tego i uniknąć tym samym niepotrzebnego zdenerwowania części fanów, a także dać im możliwość zdecydowania o wyborze platformie kolekcjonerki w oparciu o wiedzę czy któraś z kolekcjonerek jest bogatsza czy też nie.

Uff, mam nadzieję że pomogłem, zwłaszcza z trzecim pytaniem patrząc na poprzednie odpowiedzi :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff, mam nadzieję że pomogłem, zwłaszcza z trzecim pytaniem patrząc na poprzednie odpowiedzi smile_prosty.gif

No jasne, wielkie dzięki! Ja generalnie jestem zaznajomiona z większość działań (promocyjnych) REDów, bo z wielkim zapałem śledziłam wszystko dotyczące wiedźmina, ale przede wszystkim bardzo się cieszę, że mogę poznać osobiste czyjeś wspomnienia itd związane z grami czy książkami:)

P.S. Do dzisiaj noszę w portfelu łaszywy pieniążek, który był załączany bodajże do wykłego wydania Wiedźmina 2;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Moja przygoda z Wieśmakiem zaczęła się od książek, pamiętam, że kuzyn czytał i się jarał jaki to ten Wiedźmak nie jest, to cóż, sam chciałem sprawdzić. Byłem wtedy w szóstej klasie podstawówki (;P), ale wydarzenia z książki pamiętam całkiem nieźle do dziś.

Serialu widziałem może z odcinek, ale jak się można domyślić, tyłka mi nie urwał, dlatego nigdy go całego nie obejrzałem. O filmie słyszałem wszędzie same złe opinie, dlatego dałem sobie z nim spokój, nie chcę sobie psuć opinii o tym uniwersum. ;)

2. Najpierw grałem w "jedynkę", ale nie skończyłem, jakoś zabrakło mi zapału, a w "dwójkę" na moim kompie nie da się sensownie grać. ;/ Mam w planach upgrade kompjutera, wtedy na pewno zagram we wszystkie części, po kolei. :)

3. Hmm, nie śledziłem za bardzo kampanii reklamowej (nie robię tego w przypadku żadnej gry), więc ciężko mi się tu wypowiedzieć. Pamiętam oczywiście wręczenie edycji kolekcjonerskiej drugiego Wiedźmiarza, prezydentowi Hameryki, ale ponoć był to nietrafiony prezent (widziałem gdzieś ranking wszystkich prezentów przez prezydenta otrzymanych, to nasz był na... ostatnim miejscu X)).

Trochę bezsensowna jest natomiast decyzja dodania unikatowych bonusów tylko na najnowszego Xklocka, raban się podniósł straszny. Nieszczególnie mnie to jednak obchodzi, bo nie mam zamiaru kupować kolekcjonerki. ;p

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hah, dopiero co pisałem pracę z Wiedźmina, ale na temat związany z tłumaczeniem pierwszego tomu opowiadań na angielski. Elementy kulturowe i takie tam ;p

1. CDA przed premierą pierwszego Wiedźmina dodało tipsomaniaka skoncentrowanego na wszystkim co z Wiedźminem związane. Było tam także jedno z opowiadań (albo dwa?), przeczytałem, spodobało mi się i wybrałem się do biblioteki. Przeczytałem wszystko po kolei.

2. Pierwsza część. Bo była... pierwsza. Przeszedłem całą, mimo pewnej toporności mechaniki i takiej sobie grafiki i tak mi się podobało.

3. Nic nie wiem na temat kampanii reklamowej. Widziałem wiele reklam w internecie i w CDA, to wszystko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Pierwszą styczność z "Wiedźminem" w ogóle miałem, jak kumpel puścił mi drugi odcinek serialu, ale kiedy to było? Moje prawdziwe zainteresowanie tytułem zaczęło się, gdy CD-Action dużo pisało na jego temat przed premierą pierwszej części i przy okazji dodało Tipsomaniaka. Dzięki książeczce wciągnąłem się do tego stopnia, że jak w szkole zastanawiano się, jaką nagrodę za jeden konkurs mi kupić, podsunąłem "Ostatnie życzenie". Z czasem ojciec zakupił mi resztę serii.

2. Od "jedynki". Tzn. nie grałem, tylko oglądałem kilka scen na YouTubie, bo byłem ciekaw polskiego dubbingu. A od "jedynki" dlatego, że nie było jeszcze "dwójki"; później widziałem Zabójców królów u kumpla, nawet pograłem chwilę.

3. Kojarzę tylko podarowanie jednego egzemplarza ("jedynki"? "Dwójki"?) Obamie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Zaczalem od filmu z Zebrowskim, po obejrzeniu ktorego nie mialem najmniejszego zamiaru ani checi siegac po ksiazki Sapkowskiego. Do tej pory zaluje wydania tych kilku zlotych na bilet do kina, zeby obejrzec to "arcydzielo" polskiej kinematografii.

2. Grac zaczalem od pierwszego Wiedzmina, chociaz mordega to byla straszna, przynajmniej tuz po premierze gry przed wypuszczeniem latek.

3. Czas premiery Wiedzmina 2: reklamy w TV, prasie i salonach empik. Wiesiek byl wszedzie i fakt powstania nowej gra z bohaterem ksiazek Sapkowskiego mogl trafic nawet do swiadomosci osob, ktore nie interesuja sie ta forma rozrywki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Moja przygoda z Wieśmakiem zaczęła się od książek, pamiętam, że kuzyn czytał i się jarał jaki to ten Wiedźmak nie jest, to cóż, sam chciałem sprawdzić. Byłem wtedy w szóstej klasie podstawówki (;P),

Łojezu, Wiedźmina w szóstej klasie czytać, toż to demoralizowanie dzieci!

Hah, dopiero co pisałem pracę z Wiedźmina, ale na temat związany z tłumaczeniem pierwszego tomu opowiadań na angielski. Elementy kulturowe i takie tam ;p

Ostatnio zaczęłam po angielsku czytać opowiadania. Nie spodziewałam się, że będą aż tak trudne, co oczywiście dobrze świadczy o tłumaczeniu;) Porwałam się też na francuskie tłumaczenie (widziałam we Francji cały display książek, specjalny dla le Sorcerair czy jakkolwiek to przetłumaczyli...) ale nie wyszło;)

(...)

3. Kojarzę tylko podarowanie jednego egzemplarza ("jedynki"? "Dwójki"?) Obamie.

Dwójki. Faktycznie głośno o tym było, chociaż Obama przyznał, że osobiście nie pograł sobie;)

(...)3. Czas premiery Wiedzmina 2: reklamy w TV, prasie i salonach empik. Wiesiek byl wszedzie i fakt powstania nowej gra z bohaterem ksiazek Sapkowskiego mogl trafic nawet do swiadomosci osob, ktore nie interesuja sie ta forma rozrywki.

Tak, Wiesiek był nawet w Playboyu;) Ciekawe, że jeszcze nikt o tym nie wspomniał;P A tak na serio, to prawda, nawet moi rodzice coś tam słyszeli, mimo, że są totalnie niezainteresowani tym tematem;) Hmm, muszę babci się zapytać, czy słyszała o Wiedźminie!wink_prosty.gif

Oczywiście, dziękuję za wszystkie odpowiedzi! Niech Wam los w Orenach wynagrodzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zaczęłam po angielsku czytać opowiadania. Nie spodziewałam się, że będą aż tak trudne, co oczywiście dobrze świadczy o tłumaczeniu;)

Prawdę mówiąc to robota tłumaczki (Danusia Stok- jak się sama podpisuje) jest taka sobie. Fakt, Wiedźmin po angielsku dużo traci, praktycznie nie da się przenieść na angielski tej gwary, różnic między językiem prostego chłopa a językiem używanym przez bardziej wykształconych ludzi ale tłumaczka nawet zbytnio nie próbowała a można było chociażby delikatnie odnieść się do staroangielskiego. Do tego jest strasznie niekonsekwentna, na przykład wiele słów jak nazwy potworów pochodzące z róznych mitologii i legend jest tłumaczone inaczej w zależności od opowiadania. Jest też sporo błędów i nielogiczności - na przykład tłumaczenie "Kocizmora" (oczywiście przedrzeźnienie nazwy potwora "Kikimora") dosłownie i do tego odnosząc się do .... łaciny ??? Ja bym przetłumaczył np. na "kittymare" bo to już trochę oddaje żart słowny. Czy fonetyka, "Wyzima" zapisana w tłumaczeniu jako "Wizim" jest czytana mniej więcej "Łyzym" albo "Łyzm" podczas gdy w grach jest już "Vizima" co jest lepszym pomysłem bo fonetycznie znacznie bliższym oryginalnej nazwie.

No ale mniejsza o to, chociaż szkoda że takie dzieło jak Wiedźmin nie zostało przetłumaczone staranniej bo to jest coś czym Polska może się pochwalić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...