Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

poor_leno

Toy Story (seria)

Polecane posty

post-40899-1281755649_thumb.jpg post-40899-1281755669_thumb.jpg post-40899-1281755694_thumb.jpg


Ktoś kiedyś zadał sobie pytanie, co by było, gdyby zabawki żyły. Nie żeby były opętane przez ducha seryjnego mordercy, nie ożywione za pomocą magicznej szafeczki*, ale po prostu żywe, gadające, przyjaźniące się ze sobą. Właściwie to pewnie spora część dzieciaków zawsze o tym marzyła, ale ten ktoś poszedł krok dalej - zastanowił się, co by było, dyby zabawki miały świadomość tego, że są jedynie kawałkiem plastiku/drewna/szmatki na łasce rozbrykan(ej/-ego) małolaty. Ten ktoś wymyślił też sobie, że takie zabawki lepiej się czują, gdy ich właściciele nie wiedzą, że ich zabawki żyją, więc te zabawki są aktywne tylko wtedy, gdy nikt nie widzi. I tak mniej więcej powstał pomysł na Toy Story, a z pomysłu powstał... film Toy Story, pierwszy film pełnometrażowy, który zrobiono całkowicie w technice komputerowej, bla bla bla, wszyscy to wiedzą :)
Toy Story to nie (tylko) przełom w kinematografii, to magia w najczystszej postaci, ciepła, trochę zwariowana komedia, pełna pozytywnych wartości, a patrząc okiem krytyka - ze świetnym scenariuszem (nominowanym do Oscara zresztą), znakomitym montażem i doskonałą reżyserią, co sprawia, że Toy Story ogląda się z niekłamaną przyjemnością, niezależnie od wieku i tego, ile razy już to dzieło oglądałeś. A także - a może przede wszystkim - Toy Story to film kultowy dla mojego pokolenia - dzieciaków urodzonych niedługo przed 1989, dzieciaków, które swoje dzieciństwo mieli już po upadku ZSRR - ten film je kształtował, na równi z Królem Lwem, automatami, Pegasusem (i wieloma innymi rzeczami, na które nie ma ma czasu i miejsca tu rozpamiętywać :D). No dobra, dosyć sentymentów.

Toy Story
Rok produkcji: 1995
Reżyseria: John Lasseter
Scenariusz: J. Lasseter, Andrew Stanton i paru innych
Muzyka: Randy Newman
Obsada: Woody/Chudy - Tom Hanks (eng) / Robert Czebotar (pl)
Buzz Lightyear/Buzz astral - Tim Allen (eng) / Jerzy Dominik (pl)

fabuła:
podczas urodzin Andy'ego do jego grona zabawek dołącza Buzz Astral - dzielny astronauta, który nie jest świadom tego, że jest zabawką, i to dość popularną i wielce pożądaną przez dzieciaki takie jak Andy, toteż szybko Buzz staje się jego ulubieńcem. Nie podoba się to kowbojowi Chudemu - wcześniej ulubionej zabawce chłopaka. Między nim a Astralem wywiązuje się konflikt, który kończy się tym, że - trochę przez przypadek, a trochę przez ich głupotę - trafiają w łapska Sida - bardzo, ale to bardzo niegrzecznego dzieciaka, sąsiada Andy'ego, który o swoje zabawki w ogóle nie dba, źle je traktuje, niszczy je. Ucieczka od niego nie będzie taka prosta...

Toy Story 2
Rok produkcji: 2000
Reżyseria, scenariusz, muzyka, obsada:
bez większych zmian :)

Fabuła: Andy trochę podrósł, wybiera się do jakiejś wyższej szkoły (college czy coś), będzie mieć mniej czasu na bawienie się zabawkami, toteż rezolutna mamusia postanowiła je sprzedać. Największego pecha miał Chudy - wypatrzył go bowiem Al - właściciel sklepu z zabawkami, który pamięta czasy, gdy Chudy był bardzo popularny - a teraz jest rzadkim okazem. Al, również rezolutny, zna kogoś, kto za Chudego gotów jest zapłacić niemałe pieniądze, by dołączył do jego kolekcji w muzeum. W ten sposób kowboj odkrywa, kim był wcześniej, poznaje przyjaciół z tamtego okresu, nawet zaczyna się cieszyć na wiadomość, że zostanie muzealnym eksponatem. Tymczasem starzy znajomi z Buzzem na czele ruszają Chudemu na ratunek.

Toy Story 3
Rok Produkcji: 2010
Reżyseria: Bradley Raymond, Lee Unkrich
Scenariusz: Jim Herzfeld, Jared Stern
Muzyka: nadal Randy Newman
Obsada
: tak jak wcześniej - Hanks, Allen, z bardziej znanych nazwisk doszli Michael Keaton, Timothy Dalton i Whoopie Goldberg

Fabuła:
jeszcze nie widziałem najnowszej części, więc muszę się posiłkować tym, co na necie wypisują :D króciutko: ekipa zabawek dorosłego już Andy'ego trafia do przedszkola, gdzie na pewno będzie im z nowo poznanymi zabawkami miło i przyjemnie, lecz masa niebezpieczeństw związanych z niesfornymi bachorami weźmie górę i wszyscy postanowią zwiać.

Na koniec dodać też trzeba, że Toy Story to chyba jedyna seria, nie tylko wśród filmów animowanych, która cały czas trzyma bardzo wysoki poziom - kolejne części nie powstają systematycznie, żadna też nie zawiodła (spotykane są nawet głosy, że część druga lub trzecia jest lepsza od oryginału). Za to twórcom gadających zabawek należą się wszystkie laury, nagrody i zaszczyty tego świata :)

----------------------
* kto mi powie, o jaki film tutaj chodziło, dostaje kilo cukru ;)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toy Story :huh: ech...to była bajka mojej młodości tej dość wczesnej. Jedynka świetna, dwójka jeszcze lepsza , trójki nie oglądałem i chyba narazie nie obejrzę- leci to jeszcze w kinie? Ulubiona scena: Świnka grająca w gre video z Zurgiem w cz.2 .No i jeszcze nie zapomniane małżeństwo Bulwów,Bulw czy jak tam oni się nie nazywają :cool:

*mowa o Kingsajz :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany... kolejny klasyk, który właśnie też kojarzę z latami dzieciństwa ^^ Jak zwykle, świetny polski dubbing jak dla mnie idealnie pasujący do postaci oraz sytuacji oraz sama historia - w tamtym czasie taki pomysł to dla mnie było coś. Spersonifikowane zabawki, które nie występują w horrorach albo coś ;P & historia o przyjaźni albo o ratowaniu... bądź jak czytam fabułę trójki to o uciekaniu. Co tam. Ważne, że jest to świetnie zmontowane jak wspomniał kolega poor_leno (Pierwszy Detergent FA ;D) & pełne humoru, który nie nudzi się nawet po iluś krotnym obejrzeniu. Zobaczymy, może skusze się na trzecią część, bo nadal zebrać się nie mogę tak jak do Shrek Forever. Może obawiam się, że magia tej serii gdzieś uleciała?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to jeszcze dodam coś od siebie - dawno dawno temu, najpóźniej w 1997, pożyczyłem od kolegi pierwszą część Toy Story na kasecie VHS (to był oryginał, co w czasach łatwych do skopiowania kaset było rzadkością), trzymałem ją ponad miesiąc i dosłownie dzień w dzień film oglądałem :D to tylko świadczy o tym, że TS jest doskonały :)

"dwójka" też jest znakomita, bardzo spodobał mi się motyw dorastania i porzucania zabawek, zamieniania ich na inne rozrywki. a scena, w której Buzz trafia do sklepu i spotyka tysiące swoich kopii wymiata :D trochę mierżą mnie sceny parodiujące - w TS 2 są momenty żywcem wzięte z "Parku jurajskiego" i "Gwiezdnych wojen", z czego ta druga uważam, że była wsadzona mocno na siłę. ale poza tym jest ok :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh klasyk nad klasyki :P Sobie w czerwcu już poszedłem do kina na część 3. Z początku było mi dość głupio, bo same rodziny z dziećmi przyszły :) Ale film wart zachodu, Pixar nie ma wpadek :) Dla mnie zmiażdżył nowego Shreka. Dużo ciepłego humoru, nutka nostalgii ala "Odlot", i GENIALNA reżyseria(ucieczka z przedszkola) czynią ten film prawie ideałem. Polecam każdemu :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dawno dawno temu, najpóźniej w 1997, pożyczyłem od kolegi pierwszą część Toy Story na kasecie VHS (to był oryginał, co w czasach łatwych do skopiowania kaset było rzadkością)

Ba! Ja nadal mam u siebie w domu, oryginalną kasetę z "Toy Story" - pierwszą część ofc. Achh... łezka się w oku kręci. Super film, ba, nawet powiem, że i fenomenalny i kultowy. Wszystko fajnie i super stworzone, i jak na rok 1997, w którym oglądałem ten film, to cała technika, w jakiej został zrobiony powala nie jedną inną bajkę/bajki i seriale animowane na kolana - bo wtedy, właśnie gdy oglądałem bajki takie, jak "Król Lew", "Kopciuszek" czy "Dumbo" - ogólnie to większość tych od Disneya (się wychowałem na nich :))- to właśnie takie bajki to były - te właściwe bajki, a nie to, co teraz jest pokazywane na Cartoon Network i nosi miano "bajki" - raczej powiedziałbym bajki animowanej komputerowo, niżeli ma to jakikolwiek związek ze słowem "bajka" - bo "bajka" "bajce" nie równa już... niestety. Dobra. Wracając do filmu, to jak wtedy ujrzałem go, jak był zrobiony komputerowo, to chyba pierwszy raz miałem "styczność" z - filmem animowanym, a nie - kreskówką/bajką - o! tak to określiłem, jako film animowany właśnie, gdy widziałem "Toy Story" po raz pierwszy. Duże wrażenie zrobił na mnie ten film, dialogi rozbawiały i były świetne, bohaterowie super - oczywiście Chudy i Buzz Astral na czele oraz ten zielony tyranozaur o dźwięcznym imieniu Rex czy też Pan Świnia (cytat: "Kupą na niego!!!" :cat2:). Ogólnie mówiąc, to "jedynka" Toy Story jest taf niesamowita, że człowiek dosłownie do dziś i zawsze będzie pamiętał wszelakie kultowe teksty z filmu, a sam film nie znudzi się nigdy.

Mówiąc krótko o drugiej części: Też ją widziałem parę razy w TV (to było później), byłem też na niej w kinie tak z 2-3 razy(to było wcześniej). Też fajna i bardzo udana kontynuacja dalszych przygód Chudego i reszty. Dochodzą nowi bohaterowie i fabuła dalej bawi i uczy, jak przedtem, teksty i wątki są nadal śmieszne - i te parodie: no ta parodia Gwiezdnych Wojen na pierwszy raz mnie rozbawiła mocno - teraz już patrzę na to z "przymrużeniem oka" ;), a i to wszystko też już zrobione w ładniejszej oprawie graficznej, co do porównania z częścią pierwszą.

Trzeciej części nie oglądałem, lecz wiem jedno: że teksty są dalej śmieszne, a co i najfajniejsze - śmieszą dalej, bo... odnosiły się (w poprzednich częściach takze) do tych czasów/wydarzeń, w których akurat powstawały - (zarówno 1,2), jak i teraz w 3 - też się nadal odnoszą do tego, jak żyjemy i w jakich czasach żyjemy - np. tekst Pana Świni z reklamy filmu "trójki" - "Dobra... chodźmy lepiej zobaczyć, po ile chcą Nas kupić na Allegro" (czy jakoś tak) - no bomba! A i technologicznie też już film dostosował się do Naszych czasów. Być może, jak będę miał czas, to go obejrzę - jak kupię go na DVD - (kiedyś nie myślałem, że filmy mogą być na płytach sprzedawane - szło się do kina i już, a wszędzie były tylko kasety VHS). Na pewno go kupię.

Podsumowując: Wszystkie trzy części "Toy Story" to świetne, kultowe animacje, pełne humoru i też dają od Siebie jakiś przekaz i czegoś uczą, teksty są super i odnoszą się - w każdej z części - do różnych sytuacji i wydarzeń - zarówno tych zwykłych, społecznościowych, kulturowych i rzeczy które Nas otaczają naokoło, przez co też je wyśmiewają trochę (ale tylko trochę), bohaterowie są fajni, fabuła i historia dość prosta, przez co ma swój "czar", a jak już o czymś takim mowa, to i muszę coś brzdąknąć o muzyce - też ok, a

zwłaszcza jedna - kultowa piosenka - "Ty drucha we mnie masz..."

. Polecam dla każdego - w wieku od +3 do +103 :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byłem mniejszy to 1 i 2 oglądałem non-stop :) Klasyk który powala prawie wszystkie inne animowane filmy na ryj ^^ Teraz pewnie bym się znudził po 10 minutach no ale i tak jest super a ja nie mam zamiaru przekreślać odczuć z dzieciństwa :)

Nie żeby były opętane przez ducha seryjnego mordercy, nie ożywione za pomocą magicznej szafeczki*

Nie wiem ale może chodzi Ci o Master of Puppets ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toy Story to genialna bajka (można ją tak nazwać bo ma morał :smile: ). Chce się to oglądać, nawet jeżeli już się to kilka razy wcześniej widziało. Druga część tak samo. Trzecia jest trochę gorsza od poprzednich, ale w żadnym razie zła.

A co do pytania poor_leno o to co ro za film z tą szafką co ożywia zabawki to wiem o czym on jest ale nie mogę sobie tytułu przypomnieć :confused: Wiem, że był tam taki chłopak co włożył do szafki figurkę indianina i on potem ożył i się zaprzyjaźnili, a potem to samo zrobił z cowboyem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha! Miałem okazję zobaczyć Toy Story 3 na HBO dzięki uprzejmości znajomego i muszę powiedzieć, że jest to jedna z niewielu serii animowanych, która trzyma równy poziom przez każda część ;D O animacji wiele mówić nie trzeba, bo tutaj Pixar jak zwykle pokazał klasę (

"mordownia" w przedszkolu, wysypisko śmieci

!!!, tak wszystko się ruszało), ale tak naprawdę o postaciach równie wiele nowego nie można powiedzieć... dubbing ten sam (ofc nie wliczając w nowych postaci w tym, klowna-Pennywise'a ;]), charaktery ogólnie też choć w przypadku Buzza jego hiszpański tryb był jednym z jaśniejszych świateł komediowych (nawet przebijający Barbie i Kena) - po prostu świetnie to zrobili ^_^ Co więcej fabuła nie zawiodła wliczając w to naturalny

happy end

na koniec. Ogółem rzecz ujmując kto jeszcze nie widział niech jak najszybciej to nadrobi, bo zaprawdę warto :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też miałem okazję zobaczyć Toy Story 3 na HBO i rzeczywiście trzeba przyznać, że poziomem dorównuje poprzedniczkom, a może nawet je przebija. Mnie najbardziej w serii podobały się odniesienia do SW

Buzz, ja jestem twoim ojcem!

, tutaj jak

bobas wrzucał pluszaka do kontenera na śmieci, to przypomniała mi się scena jak Vader wrzuca w przepaść Palpatine'a

:tongue: Chociaż ciężko powiedzieć, żeby któraś z nowych zabawek przebijała się na plan pierwszy. Fabuła zdaje mi się ciekawsza niż w poprzednich częściach

motyw Alcatraz w przedszkolu, no i oczywiście wszystko kończy się dobrze

, można też się wzruszyć, bo mają miejsce rozstania. Dubbing nie zmienia się wraz z kolejnymi częściami, za te same postacie odpowiadają cały czas ci samy lektorze i wywiązują się ze swoich zadań znakomicie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, Toy Story to film mojego dzieciństwa i do tej pory moja ulubiona animacja Pixara. Muszę przyznać, że bardzo poruszył moją dziecięcą wyobraźnię, a wizerunki postaci do dziś wywołują na mojej twarzy uśmiech. Ulubiony bohater to oczywiście Chudy, ale darzę też sympatią Rexa i Pana Bulwę. Wydaje mi się, że ta produkcja się nie starzeje i wciąż cieszy się olbrzymią popularnością oraz zdobywa nowych miłośników. Jeśli w przyszłości będę miał dzieci, to Toy Story będzie ich lekturą obowiązkową :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ badix - wstydzić to się powinieneś wstydzenia się oglądania klasycznych animacji :P

piszę, bo zauważyłem, iż jeszcze nie napisałem słowa o części trzeciej, którą to zdążyłem obejrzeć już dobre 2 razy, odkąd jest na DVD :) a skoro obejrzałem nie raz, może to znaczyć tylko jedno - film się naprawdę udał, w moim przekonaniu jest lepszy od części drugiej (choć ma podobny do niej wątek, tj

zemsta porzuconej zabawki

) i jest tylko odrobinę za pierwszym TS. w ogóle nie spodziewałem się aż tak dobrego powrotu po niemal 10 latach. wszystko w trójeczce jest na swoim miejscu - ciekawa historia, znakomity humor (Chudy zaczepia się sznurkiem o gałąź, przez co uruchamia się jego "głos" z kwestią rrręce do góóryy - padłem :D) i ładny morał - wszystko, co w Toy Story powinno się znaleźć. mówiąc krótko - dozgonna wdzięczność Pixarowi za część trzecią :) na czwórkę oczywiście czekamy, choć pewnie wcześniej niż w 2013 nie będzie, bo na przyszły rok Pixar szykuje "Meridę Waleczną"...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.disneymovieslist.com/movies/det...mov=toy-story-4

Tak, pewnie nie byłem osamotniony w stwierdzeniu, że seria generalnie zamknęła w trójce większość wątków, ale mimo wszystko... Niespodzianka! Czwarta część jest w drodze i na razie tylko tyle o niej wiadomo :D W sumie nie jestem zbyt pewny czy im się uda, ale IMO co jak co, ale tej serii Pixar z Disneyem nie zepsuli więc można być dobrej myśli ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie nadrobiłem zaległości i obejrzałem wszystkie części tej serii. I co? I świetnie. Pierwsza część jest bardzo dobra, wiele świetnych postaci, dialogów no i już wiem dlaczego Nowicki dubbingował Sheparda w ME II ;) Druga część też fajna, ale według mnie zdecydowanie gorsza od 1. A 3? 3 to zdecydowanie lepsza część niż 2, ale też minimalnie gorsza od 1. Wiem jednak dlaczego miała taki hype, w końcu 11 lat na nią czekaliśmy ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trójka to na pewno godny przedstawiciel serii choć dla mnie i tak jedynka jest najlepsza. Ostatnia cześć przede wszystkim ładnie zamyka w klamrę serię, czyli szczęśliwy żywot zabawek oraz wyjazd Andy'ego na studia. Główny motyw przewodni dalej świetnie się słucha, choć ta wersja hiszpańska niezbyt przypadła mi do gustu. Postać Misia Tulisia bardzo fajna i z ostatniej części najbardziej wybijająca się i zapadająca w pamięć. Jedyny minus to to że widać było że pomysłów niekiedy na czysto komediowe dialogi/sceny zabrakło i było aż nadto schematycznie.

Co by jednak o serii TS nie mówić, jest to prześwietna trylogia w swoim gatunku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam, jak zobaczyłem zapowiedź trójki. Pomyślałem sobie wtedy "kolejne studio, które po Avatarze chce jechać na popularności 3D i wydaje marne popłuczyny po znakomitej, zasłużonej serii". Myliłem się.

Jakże srogo się myliłem!

Film mnie po prostu urzekł i zachwycił, jak swego czasu jedynka. Niesamowity klimat i potężny ładunek emocjonalny (końcówka miażdży :D), jakie Toy Story 3 ze sobą niesie składają się na znakomite dzieło, w dodatku właściwie bez wad. Bałem się też momentami pewnej infantylizacji, ale na szczęście obyło się bez tego. Bo w końcu Toy Story kierowane jest tak naprawdę nie do dzieci, ale do dorosłych.

Dla mnie najsłabszą częścią serii jest dwójka. Nie zrozumcie mnie źle, film jest bardzo dobry, ale właściwie nic nie wnosi do fabuły trylogii, bardziej wygląda jak jakaś oddzielna opowieść.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ah, Toy Story. Bajka mojego dzieciństwa. Posiadam nawet orginalną kasetę VHS. Niestety kilka lat temu spalił mi się magnetowid, więc nie mam jak obejrzeć :( Za to część druga jest dla mnie święta. Na równi z Nowe szaty króla (2000) to moja ulubiona bajka. W wieku 5 lat dostałem od wujka oryginalną, pełną wersję gry Toy Story 2. Nigdy jej nie przeszedłem będąc mały, dlatego w ubiegłym roku zainstalowałem ją sobie i przeszedłem w całości. Cały czas powracam do swych ulubionych poziomów, rozkoszując się rewelacyjnym soundtrackiem. Trzecią część serii obejrzałem i według mnie, jest to pomyłka. Oceny:

Toy Story - 9/10

Toy Story 2 - 10/10

Toy Story 3 - 6/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...