Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smuggler

Publicystyka

Polecane posty

Tutaj mozecie wyrazac swoje opinie na temat rozmaitych tekstow "okologrowych" w CDA. Co sie podoba, co nie - i dlaczego.

Na poczatek moje pytanie: wrazenia z pierwszej czesci "Business wars"? Czy chcecie wiecej takich tekstow, o historii komputerow i ich tworcach?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie jest bardzo dobry pomysł, bo tez ile można pisać tylko o grach. Co do "Business Wars", to bardzo spodobał mi się ten tekst, głównie dlatego że lubię wiedzieć jak coś powstało, jak się rozwijało itd. Ogólnie bardzo podoba mi się pomysł na teksty nie tylko o grach ale również o tematach nie ściśle z nimi związanymi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z numeru na numer coraz lepsze rzeczy ukazują się w publicystyce. Należą się pochwały dla Cormaca za "Wirtualne billboardy". Naprawdę świetna robota i oby więcej tego typu tekstów, bo warto poczytać nie tylko o grach, a zwłaszcza jeśli jest to dobrze napisane. Jak już wspomniałem w innym temacie - warto było powspominać przy "wypocinach" Faraona. Co do "Business War" i Historii Komputerów, dwa warte uznania artykuły przy których chętnie spędziłem czas. Cieszę się, że CDA nie zamierza jedynie ograniczać się do samych gier. Mam nadzieję, że za miesiąc będzie jeszcze lepiej, choć będziecie musieli się postarać żeby przebić lutową publicystykę. Na koniec jeszcze pozdrowienia i brawa dla Seriki za kolejny, ciekawy bój o prawa kobiet w tym samczym świecie komputerów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie idea jest świetna i właśnie od tych tekstów zwykle zaczynam czytanie waszego czasopisma. Jednak proszę o wyraźniejsze zaznaczenie, że w artykule znajdują się spoilery... Czytając artykuł pana Faraona (dobrze, że nie podał nazwiska bo bym mu nogi z (_!_) powyrywał) zepsułem sobie zakończenie Bioshocka :(

Wiem, we wstępie jest odpowiedni disclaimer, jednak będąc ciekawy, jakie tytuły opisuje ww pan zajrzałem najpierw na strony z opisami... no i już po Bioshocku :( "Dziękuję", bo gra stoi na mojej półeczce czekając na wymianę kompa, który mógłby ją pociągnąć w zadowalającej jakości... Teraz z zagraniem w nią poczekam chyba, aż mnie dopadnie demencja starcza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam to szczęście, że jeszcze dużo przede mną, ale z tego, co widziałem w tym numerze są same ciekawe artykuły. Szczególnie zaciekawiły mnie rzecz jasna najbardziej wpadające w pamięć momenty z gier. Sam mógłbym uzupełnić tę listę o kilka moich ulubionych, na pewno gdzieś ją podam. Łezka się w oku kręci, że niema już felietonów, tak je lubiłem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Publicystyka - tak

Teraz jest to dział, który przerabiam w pierwszej kolejności :) Tekst o raklamach w grach, niezapomnianych chwilach, czy o budżetach gier były świetne i liczę na więcej tego typu niespodzianek:)

Historia komputerów i ich twórców - nie

Tego typu teksty były już wałkowane wielokrotnie i nie są interesujące (IMHO oczywiście). Dużo chętniej poczytałbym np. o historii jakiejś serii (skoro już musi być jakaś "historia";) )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Publicystyka jak najbradziej i to w dużych ilościach! :) "Bussines war" też bardzo mi się podobał, jak zresztą chyba wszystkie takie teksty w najnowszym CDA. W sumie to narobił mi smaczku na drugą część. Miło poczytać, jak to było kiedyś, bo sam aż takiej historii z grami nie mam. Tak samo jak artykuł o reklamach, zyskach z gier, to wszystko daje naprawdę bardzo miłe zakończenie po przeczytaniu zapowiedzi i recenzji, taki deser po daniu głównym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że Business wars to IMHO najlepszy tekst w ostatnim numerze, zwłaszcza, że (co nie trudno zauważyć) interesuję się starociami (zbieram min. gry na Atari 2600 ;)). W ogóle jakoś tak w ostatnim numerze większość publicystyki była całkiem strawna, nawet, o dziwo Z Shotgunem i w spódnicy dało się przeczytać, choć zwykle na dział ten psioczę. Tak trzymać Panowie i Pani(e).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Publicystyka to naprawdę bardzo fajny dział. Szkoda tylko felietonów... Ciekawe są teksty o tworzeniu gier, "Z shotgunem i w spódnicy", a także inne teksty, jak "Społeczność w sieci", "Wirtualne Billbordy", "Najbardziej poruszające momenty", "Naga prawda o bohaterkach gier" (może zupełnie inny niż wszystkie, ale całkiem Na Luzie był pisany i wygląda jak parodia "Faktu" ;)) itd. Bardzo przyjemnie się czyta i dobrze, że powstał ten dział.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historia komputerów i ich twórców - nie

Tego typu teksty były już wałkowane wielokrotnie i nie są interesujące (IMHO oczywiście). Dużo chętniej poczytałbym np. o historii jakiejś serii (skoro już musi być jakaś "historia";) )

Jedno drugiego nie wyklucza. Tak czy siak warto znac swe korzenie. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj panie R.U.R., niby czemu chcesz mi nogi z odwłoka wyrywać, skoro sam przyznajesz, że odpowiednia adnotacja była?:))

No był, ale miło by było np. gdyby był w tym przypadku jakiś "oczo-uderzający" (żeby nie pisać brzydko :P) napis "Uwaga! Spoilery!" w stylu tego, co jest na stronie 30 "Już graliśmy". Sądzę, że powstrzymałoby takich jak ja "przeglądaczy" przed zaglądaniem gdzie nie trzeba...

Jak napisałem - po zakupie nie czytam od razu całego czasopisma, lecz przeglądam je najpierw pod kątem tego co mnie zainteresuje najpierw. Stąd wtopa straszna z tym artykułem, gdyż zainteresowały mnie tytuły gier, w których uważasz Mospanie, że znajdują się owe chwile niezapomniane (heh, prawdę mówiąc szukałem, czy jest tam mój ukochany "Homeworld"). Pominąłem nieszczęsny wstęp no i stało się... Zeźliłem się troszku bo mimo iż jest, owa adnotacja jest naprawdę pomijalna dla wzroku. Stąd mój wpis i propozycja na przyszłość, by jakoś mocniej takie artykuły oznaczać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to świetny pomysł, czytałem z zaciekawieniem do samego końca. Mam nadzieję, że takich tekstów będzie więcej, ponieważ sam tego nie doświadczyłem, a tak poznam historie najbardziej znanych konsol ubiegłego wieku, co jest bardzo wciągające. :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A? Nie mam absolutnie nic przeciwko :-) Warto czasami poznać się z czymś zakulisowym albo 'od kuchni' jak chociażby cykl tekstów o powstawaniu gier - bardzo fajna lektura. A więc dział jak najbardziej na plus i nie mam nic przeciwko jego istnieniu :D No... może tak długo jak nie zagrozi innym lubianym przezeń działom :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem do jednego tematu w Publicystyce, a mianowicie ,,Niezapomniane chwile w grach'' mogliście dodać jedną z początkowych misji Medal of Honor: Pacyfik Assalut , czyli atak skośnookich na Pearl Harbor. Dlaczego? Ponieważ wywołała we mnie spore emocje: Najpierw spokojna przejażdżka po Pearl Harbor, a tu nagle Japończycy w swoich samolotach, atakujących bazę amerykanów, wokoło krzyki rannych, sanitariusze ratujący ich w pocie czoła... Po prostu czułem jak bym uczestniczył w obronie tego obiektu... Po jakimś czasie obejrzałem film na ten temat. Wywołał we mnie nawet silniejsze emocje niż sama gra... Oglądając film przy kolumnach 5.1, poczułem jakbym naprawdę tam był, czyli miła (?) powtórka z komputerowych emocji...

Proszę o dołączenie (jeżeli w następnym numerze CD-A będzie znowu temat ,,Niezapomniane chwile w grach") tego fragmentu gry MoH:PA do tego działu...

Pozdrawiam i życzę przynajmniej 1000 numerów CD Action :teehee: . A! I niech Moc będzie z wami :D:starwars:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Publicystyka w CDA to strzał w dziesiątkę. Bardzo podobał mi się artykuł "Nasze drogie gry" (akurat tym sie interesuje, bo chce tak zarabiać). Gry kontrowersyje też sa całkiem ciekawe. Największym minusem publicystyki to "Z shotgunem w spudnicy". Nie będe o tym pisał więcej, ale jeśli chcecie poznać moje zdanie na ten temat to zapraszam do tematu poświęconemu właśnie temu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za bardzo ciekawy artykuł dotyczący dochodowości oraz budżetów gier jednak w wynikach brakowało mi jednego. Mianowicie przychodów z gier on-line np. WoW. Wg. Blizzarda w grę te gra ok. 10 mln. ludzi na całym świecie. Przyjmując abonament miesięczny na tylko 10 Euro, i że opłaca go od 2004 roku średnio "tylko" 5 mln. użytkowników daje to:

10 X 5000000 X 70 (mniej więcej liczba miesięcy od momentu wprowadzenia gry na rynek)

= 3500000000 Euro (3,5 miliardy Euro!!!).

Jak widać z tej "kosmicznej" liczby pominięcie tego typu gier w historii najbardziej dochodowych było chyba jednak sporym niedopatrzeniem i gdzie GTA IV czy nawet Avatarowi do przychodów WoWa?..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...