Komputer nie chce się włączyć

[DarkTag]

A więc: Jenego dnia mój komputer chodził dobrze, maiłem ESET'a, żadnych wirusów itp. Kładę się spać. Wstaję, włączam komputer i BAM! Czarny ekran, jest tylko kilka 'brzdęków' z wnętrza kompa a potem pikanie sześc razy...i nic...stoi tak z czarnym ekranem

Najgosze jest to że nie wiem o co z tym chodzi. Restartowałem dobre 20 razy, przcisk wyłączający komputer nie działa. Wygląda na to że coś mi BIOS'a usuneło...

Jeżeli macie jakieś propzycje pomocy albo potrzebujecie konfiguracji sprzętu - odpowiadajcie.

Zapoznaj się z zasadami zakładania tematów i podaj konfigurację komputera... - GFR

[SwisteK]

Jeżeli macie jakieś propzycje pomocy albo potrzebujecie konfiguracji sprzętu - odpowiadajcie.

f rzyció!

Komputer pewnie zwykły, w blaszanej obudowie - każdy wie co ma w środku.

A więc: Jenego dnia mój komputer chodził dobrze, maiłem ESET'a, żadnych wirusów itp. Kładę się spać. Wstaję, włączam komputer i BAM! Czarny ekran, jest tylko kilka 'brzdęków' z wnętrza kompa a potem pikanie sześc razy...i nic...stoi tak z czarnym ekranem

To znaczy?

podpowiedź:

http://www.computerhope.com/beep.htm

przcisk wyłączający komputer nie działa.

Działa, po 6-ciu sekundach trzymania.

Wygląda na to że coś mi BIOS'a usuneło...

Z całą pewnością mylisz się. BIOS masz nadal.

[DarkTag]

Po pierwsze: Jak nie chcesz pomóc to się nie odzywaj. Z tym sarkazmem to idź gdzie indziej, ja tu naprawdę mam problem...

Po drugie: Nie, przycisk wyłączania nie działa.

Po trzecie: Jeżeli komputer się nawet nie uruchamia (Znaczy cały sprzęt działa tylko nie wie co ma robić) to chyba nie ma BIOSa nie?

[Sevard]

Po pierwsze: gdybyś dokładnie przeczytał to o czym napisał Twój przedpiszca (tzn. link), to zakładając, że mas BIOS AMI wiedziałbyś, że coś jest nie tak z klawiaturą, w innym przypadku byś nic nie wiedział. No, ale nie podałeś konfiguracji kompa, więc zdiagnozować się tego nie da, bo niestety oddaliśmy kryształowe kule do naprawy, a wróżka, która umie czytać z fusów wzięła urlop, więc do czasu ich powrotu nie dowiemy się jaką masz płytę główną, chyba, że jednak postanowisz coś na ten temat napisać.

Po drugie: działa, tylko nie zawsze. ;p

Po trzecie: gdybyś nie miał BIOS-u, to byś nie słyszał tych sześciu beep-ów, więc BIOS masz, ale nie widzisz jego ekranu, bo podczas POST-u zdarzył się błąd, o czym świadczy te sześć piknięć.

[buczek93]

A skoro podczas POST'u jest błąd, to znaczy że coś najpewniej się popsuło. Poszukaj po kumplach, wpadnij do kilku z częściami komputera, wtedy się kapniesz co nie działa. Jeśli wszystko co wyjmiesz działa jak należy to pewno płyta gł odmówiła posłuszeństwa. No i to samo zrób z dyskami i napędami optycznymi, nie jestem pewien, ale jak dysk się zfajdał na czarno, to też nie zawsze BIOS puszcza kompa dalej

[allor]

A tak w ciemno - skoro jest ciemno to mogła paść karta graficzna. Ostatnio parę znajomych osób miało ten problem, więc całkiem to możliwe.

[Arnoldo]

Skoro sześć piknięć to BIOS masz AMI. Błąd kontrolera klawiatury. Może albo być klawiatura popsuta, kabel źle podłączony itp.

Kody błędów AMI

1 krótki - błąd odświeżania pamięci RAM

2 krótkie - błąd parzystości pamięci RAM

3 krótkie - błąd w pierwszych 64KB pamięci RAM

4 krótkie - błąd zegara systemowego lub pierwszego wtyku pamięci

5 krótkich - błąd procesora

6 krótkich - błąd kontrolera klawiatury

7 krótkich - błąd trybu wirtualnego procesora

8 krótkich - błąd I/O pamięci karty graficznej

9 krótkich - błąd sumy kontrolnej BIOS-u

10 krótkich - błąd rejestru I/O pamięci CMOS

11 krótkich - błąd pamięci cache L2 procesora

1 długi, 2 krótkie ? błąd karty graficznej

1 długi 3 krótkie ? błąd pamięci RAM

1 długi 8 krótkie ? problemy związane z wyświetlaniem obrazu przez kartę graficzną

Ciągły dźwięk ? brak pamięci RAM lub karty graficznej

Tak na przyszłość, żebyś wiedział o co BIOS woła, że jest źle

[TatankaYatanka]

Taa, ale ja akurat wątpię żeby przy błędzie klawiatury komp nie chciał pójść dalej. Nawet stareńki IBM z 98, którego jeszcze gdzieś mam rusza bez klawiatury, a w wypadku nowszego sprzętu klawiatura może iść też pod USB przecież. Poza tym w takim wypadku raczej zamiast ciemności byłby jakiś komunikat na starcie... nie?

Na twoim miejscu sprawdziłbym najpierw kartę graficzną. Najlepiej wsadzić do budy inną, ale jak nie masz (ani nie masz od kogo pożyczyć) to weź swoją i pójdź do jakiegoś kumpla. Możesz też pobawić się RAM-em (wyjąć, uruchomić, posłuchać PC-speakera, wyłączyć, włożyć w innej konfiguracji tj do innych slotów, albo tylko część i sprawdzić czy zaskoczy, u mnie czasem to pomaga). Możesz też spróbować odpiąć napędy i sprawdzić co się dzieje. Dość prawdopodobnym jest również, że padło coś na płycie głównej, ale tak na prawdę bez przekładanki podzespołów raczej nie dojdziesz w ciemno co padło (zwłaszcza, że beepy są niejednoznaczne, tj błąd karty graficznej może oznaczać zarówno problem z kartą jak i komunikacją na linii MoBo - karta, a to może być związane z płytą).

Co pewne BIOS masz, inaczej nie słyszałbyś komunikatu BIOS-u o błędzie .

[DiVines]

Taa, ale ja akurat wątpię żeby przy błędzie klawiatury komp nie chciał pójść dalej. Nawet stareńki IBM z 98, którego jeszcze gdzieś mam rusza bez klawiatury, a w wypadku nowszego sprzętu klawiatura może iść też pod USB przecież. Poza tym w takim wypadku raczej zamiast ciemności byłby jakiś komunikat na starcie... nie?

Nic koniecznie. . . . sam sie kiedys spodkałem z takim komputerem który za zadne skarby nie chciał ruszyć bez klawy. . . . . ale u niego nawet nie działały klawy pod usb w biosie... tzn trzeba było załatwiac taką pod ps2 zeby w biosie coś zmienić. . . . . tragedia.

[SwisteK]

Po 6 piknięciach BIOS AMI generuje na ekranie komunikat:

Keyboard Error 

or

no Keyboard Present 


press F1 to continue

(wysoce humorystyczny zresztą).

On ma na 90% BIOS Phoenix/Award, a uszkodzone jest COŚ. Nie BIOS.

Szklana kula nadal w konserwacji.

allor ma rację, wypadałoby zacząć sprawdzanie od grafiki.

[Arnoldo]

Napisałem, że klawiatura bo sam to kiedyś miałem. Właśnie z takim samym błędem. Walnięta była wtyczka PS2. Komp miał czarny ekran, 6 piknięć BIOSu i nic więcej.

[Sevard]

W przypadku błędu klawiatury zazwyczaj coś na ekranie się pokazuje, ale miałem do czynienia z wyjątkami, więc z klawiaturą może być coś nie tak, najprościej jest odłączyć klawiaturę i zobaczyć co się wtedy będzie działo. W przypadku BIOS-u AWARD-a problem jest taki, że nie ma standardowej tabeli beep-ów, AWARD pozostawia skonfigurowanie tego typu rzeczy producentom płyt głównych.

[NightPlayer]

jak u mnie coś kiedyś piszczało to chodziło o RAM. Wyjąłem, przetarłem, włożyłem - działa.

[DarkTag]

Hm...Dziękuję za wszystkie posty.

Ale wracając do komputera - Cóż, na monitorze pokazuje się "No video Input" więc to może być karta graficzna.

Z drugiej strony to sygnał jest taki: trzy razy po trzy 'beep'(Zaznaczam że z wyraźną przerwą co trzy) . Więc albo to błąd w pierwszych 64KB pamięci RAM albo błąd sumy kontrolnej BIOS-u.

Swoją drogą, brat nie czekał i już dał komputer do serwisu. Ale jeżeli będą chcieli więcej niż 200zł to wolę naprawić na własną rękę

[Arnoldo]

No więc twój BIOS to najprawdopodobniej Phoenix. On błędy sygnalizuje potrójnymi seriami pisków. Tylko, że nie ma błędu 3-3-3.

3-3-2 ? błąd pamięci CMOS

3-3-4 - błąd karty graficznej

najbliższe temu co napisałeś. Można by sądzić, że wyczerpała się bateryjka. No ale skoro pojawia się na monitorze "No video Input" to będzie karta. Szkoda, że komp już w serwisie, bo szkoda płacić 50 zł. za przeczyszczenie styków grafiki.

[Tomaszek19914]

Beznadziejny przypadek.

Sami możemy się kłócić i sprzeczać czy to karta, czy to BIOS , a tak naprawdę może to być wszystko i MY jako osoby rozpoznające usterkę po kilku mało precyzyjnych słowach nie możemy nic z tym zrobić niestety.

Ale człowieku jeżeli masz taki problem to musisz bardzo dokładnie go opisać , podać swoją konfigurację i czy miałeś w przeszłości podobne problemy.

A co do twojej teorii o usunięciu BIOS-u to raczej mało prawdopodobne, bardziej to coś z grafiką (brak obrazu) , a może ci poszły tranzystory lub inne tegesy na płycie głównej lub grafice.

Najlepiej zrobisz jak ten komputer oddasz do specjalisty skoro sam się na tym nie znasz bo nawet jakbyś wiedział że to np,:

grafika to co byś z tym zrobił oprócz serwisowania....hmmm

No ale rzeczywiście jeżeli to tylko wina kurzu to szkoda wydawać te ok. 5 dych za 5 minut roboty

Ale nie żebyś pomyślał że jestem anty w stosunku do ciebie ale taki problem to temat rzeka bo każdy komponent w twoim i wszystkich innych komputerach jest ze sobą w jakimś stopniu powiązany (ale bez przesady).

Pozdro all.......