Skocz do zawartości

Kacik Yody

  • wpisy
    194
  • komentarzy
    947
  • wyświetleń
    94212

MajinYoda

1395 wyświetleń

Prima Aprilis, April Fools’ Day, Un poisson d’avril… Pierwszy kwietnia ma wiele nazw, ale sprowadzają się w zasadzie do jednego – robienia innym żartów, dowcipów i tak dalej, Jednakże ja, zamiast bawić się w jakieś fake informacje, że zostałem księdzem albo porzuciłem granie na rzecz hodowli jedwabników, postanowiłem napisać o żartach i nawiązaniach z gier, które zapadły mi w pamięć. Oczywistym jest, ze nie dałem rady wyłapać wszystkiego – podzielcie się więc w komentarzach nawiązaniami w grach, które Was rozbawiły/zapadły w pamięć ;).

kJdPeTS.gif

Na pierwszy ogień idzie chyba najbardziej naszpikowana żartami seria – GTA. Pierwsze, co przychodzi do głowy to „Two-Faced Turner” – misja z „trójki”, która naśmiewa się z głównego bohatera serii Driver – czyli ówczesnych „konkurentów” gry Rockstara. Osobiście spodobał się się też żart R* z… samego siebie. W jednej z misji w GTA V można otrzymać nagrodę za… bycie lepszym od CJ’a. Chyba każdy wie, o co chodzi ;).

CJ.jpg

W tej samej grze zresztą pojawia się więcej „żarcików”. Najlepszy jest, oczywiście, JB700, czyli samochód nawiązujący do Aston Martina DB5 – chyba najbardziej rozpoznawalnego samochodu Jamesa Bonda.

No, jest też to:

gta5_monkeys.jpg

 

Z kolei z Wiedźmina najlepiej zapamiętałem nawiązania do filmów Quentina Tarantino - Kill Billa oraz Pulp Fiction. Z tego pierwszego CDP Red wziął Hattoriego, wytwórcę mieczy, który musiał robić pierogi. Z tego drugiego najbardziej rozpoznawalny tekst – ostatnie słowa z filmu (gdyby ułożyć sceny chronologicznie, rzecz jasna).

Dodatkowo, oczywiście, zapamiętałem nawiązania do polskich filmów i seriali. Chłopaki nie płaczą - „dałbym sobie uciąć za nią rękę. A teraz chodzę bez ręki”, Jak rozpętałem drugą wojnę światową - „dadadadada dadadada” czy nucenie przez strażników „Deszcze niespokojne”. Ponadto, oczywiście, nawiązanie do polskiej polityki i… „kamieni kupy”. 

Oraz ta karta, jako nawiązanie do pewnej innej gry:

images?q=tbn:ANd9GcTNg_Lm4Ep_F0t_M9gpVjK

Skoro już o Skyrim mowa – chyba najczęściej słyszałem (i przez to najlepiej zapamiętałem) tekst Hadvara i Ralofa o „trafieniu więcej ode mnie” rodem z Władcy Pierścieni.

Oczywiście, nawiązania do trylogii Tolkiena do innej kopalni „jaj wielkanocnych”, czyli World of Warcrafta i żartu humana o „pomyśle na filmową trylogię - Rządca Bransoletek” [tłum. własne :P]. W kwestii żartów świetny jest też goblin i jego „I'm a little friend. Say hello” (kto wie z jakiego to filmu - ręka do góry ;)). WoW to także NPC nawiązujące imionami do mniej lub bardziej znanych celebrytów jak Haris Pilton, Harrison Jones oraz Mina Kunis.

Oczywiście, muszę też wspomnieć o Profesorze Farnsworthie Putricide i jego

putricide_farnsworth_motivator.jpg

 

To już prawie koniec ;). Został jeszcze Far Cry 4 i broń-nagroda o nazwie A.J.M. 9, czyli nawiązaniem do RoboCopa. Jest też moja ulubiona Mafia i akcja w Corleone Hotel. Przedostatnim żartem jest gra indie To The Moon i sekwencja, w której walka wygląda jak w grach z serii Pokemon. Natomiast ostatni żart pojawia się w grach (i nie tylko) tak często, że trudno mi wskazać gdzie mi zapadała w pamięć. Koniec końców wybrałem to jako osiągnięcie z pierwszej Magicki. Mam oczywiście na myśli „IT’S OVER 9000!” z mojego ulubionego anime ;).

 

I tym akcentem zakończę :). Napiszcie czy Wam się podobało i podajcie swoje typy w komentarzach :).

5 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Oj miałem sporo takich rzeczy co mnie rozbawiały, ale te wydają mi najlepsze.

-Indy miał pecha

W Elder Scrolls III Morrowind, w jednym z grobowców można natrafić na szczątki przygniecione ogromnym głazem, i przy nich jest list opisujący co też tam się stało :D Ogółem jest to odniesienia do Indiana Jones,a co uciekał przed głazem po zabraniu złotego posążka.

-Take That SNK!

W latach 90 Capcom był bardzo dumny z Street Fightera 2, Ale niestety SNK postanowiło i wypuścić swoją serię bijatyk Art of fighting i tak przerodziła się batalia Capcom a SNK.

Mimo Capcomowi udało się wygrać to SNK nie dawał za wygraną i wypuścił serię King of Fighters i ta okazała się lepsza, I tutaj Capcomowi poszły nerwy i postanowiło zażartować z SNK. W Street Fighter Alpha(Zero w Japoni) Kiedy dochodziło się do walki z Sagatem, Sam Sagat przed walką odrzucał jakiegoś kolesia podobnego do Ryu ale ubranego na pomarańczowo. I tak to miała być aluzja do Ryo Sakazakiego z Art of Figthing który był ubrany na pomarańczowo.

Capcom uznał żart za mało śmieszny więc postanowiono pójść o mocniejszy krok..I tak powstał nowy zawodnik Dan Hibiki, Będący parodię Nie tylko Ryo Sakaziegiego ale Roberta Garcii kumpla Ryo. Aby jeszcze było zabawniej zakończenie tej postaci w którejś odsłonie gry było parodię zakończenia Art of Fighting :) gdzie Siostra zawodnika ulega aby ten nie zabiał złego karatekę bo to jest jego ojciec.

Ale to jeszcze nie koniec :D Dan w Street Fighter Alpha 3 wymawia słowa po wygranej walce  "I hate Art of fighting but i wanna be King of Fighters"

 

-Kicking Butt for Goodness

W Mass Effect można sobie kupić zwierzątko do naszej kajuty, Rybki albo Chomika, Po zakupienia chomika i jego interakcji Shepard odpowiada w stylu Pamiętaj! atakuj po oczach czy coś w tym rodzaju, jest to Aluzja do Minska i chomika  Boo z Baldurs Gate  który w walce krzyczał GO FOR EYES BOO GO FOR EYES!

  • Upvote 1
Link do komentarza
2 godziny temu, DJUDEK napisał:

OPie, Ty napisałeś o zwykłych smaczkach i nawiązaniach, a nie o kawałach - czyli kwintesencji Prima Aprilis.

Cóż, uznałem, że lepiej napisać o zabawnych smaczkach i nawiązaniach w grach, niż szukać wszelkich dowcipów (pierwsze, co przyszło mi do głowy to Sera z DA: Inkwizycji i jej żarciki ;)). Ale może za rok? ;)

 

BTW - Prima Aprilisowe żarty przestały mnie bawić gdzieś w okolicach 5 klasy podstawówki ;). Od tamtej pory unikam tego "święta", szczególnie biorąc pod uwagę co dzieje się wówczas w mediach... 

Link do komentarza
14 godzin temu, MajinYoda napisał:

BTW - Prima Aprilisowe żarty przestały mnie bawić gdzieś w okolicach 5 klasy podstawówki ;). Od tamtej pory unikam tego "święta", szczególnie biorąc pod uwagę co dzieje się wówczas w mediach... 

Powiem Ci, że obok Śmigusa-Dyngusa Prima Aprilis jest znienawidzonym przeze mnie świętem, więc wiem, co czujesz zawsze 1 kwietnia. :D

  • Upvote 1
Link do komentarza
5 godzin temu, DJUDEK napisał:

Powiem Ci, że obok Śmigusa-Dyngusa Prima Aprilis jest znienawidzonym przeze mnie świętem, więc wiem, co czujesz zawsze 1 kwietnia. :D

Też nie lubię Poniedziałku Wielkanocnego ;).

  • Upvote 1
Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...