sprzęt Alcatel Idol 4 - VR na (prawie) każdą kieszeń
Nadszedł czas, kiedy stary telefon przestał nadążać za nowinkami, a zużyta bateria ledwo starczała na dzień użytkowania. Postanowiłem więc, przy okazji podpisania nowej umowy z operatorem, na zakup nowego. Spośród wielu telefonów ze średniej półki moją uwagę przykuł Alcatel Idol 4, wyróżniający się dobrymi, jak na swoją cenę, podzespołami oraz dołączonymi do zestawu goglami VR.
Po otwarciu pudełka moim oczom ukazała się plastikowa skrzyneczka z wielkim przyciskiem, na którym był znak ostrzegawczy. Wbrew instynktom samozachowawczym(to ma wybuchnąć czy co?) postanowiłem go wcisnąć. Pudełko nie wybuchło, ale otworzyło się, ukazując swoje wnętrze. W dolnej połowie znajdowały się akcesoria, tj. ładowarka, plastikowe etui, folia ochronna na ekran, słuchawki(wysokiej jakości, dokanałowe, marki JBL) oraz pasek do przymocowania gogli na głowie. Górna połowa to same gogle. Ale telefonu dalej nie ma. Producent postanowił schować go pod przednią osłoną gogli, zamontowany w uchwycie na telefon.
Samo urządzenie sprawia bardzo dobre wrażenie. Pokryty szkłem z obu stron i otoczony aluminiową ramką, o grubości niewiele większej od wejścia słuchawkowego. Uwagę przykuwa umiejscowienie głośników. Znajdują się one na górnej i dolnej krawędzi ramki, co pozwala na odtwarzanie dźwięku stereo bez konieczności podłączania zewnętrznych urządzeń. Ekran charakteryzuje się wysoką rozdzielczością (1080p), a jasność pozwala na bezproblemowe korzystanie nawet w słoneczny dzień, chociaż według mnie barwy są trochę za chłodne.
Nie ocenia się książki po okładce, więc spójrzmy teraz na to co siedzi w środku obudowy. 8-rdzeniowy Snapdragon o taktowaniu 1,5 GHz, wspomagany dodatkowo układem graficznym Adreno 405 i 2 GB pamięci RAM pozwala na dużo. Testowałem na wielu aplikacjach 3D i z każdą poradził sobie bezproblemowo. Jedynym problemem jest znaczne nagrzewanie się telefonu podczas intensywnego korzystania. Tutaj ukazuje się praktyczne zastosowanie ramki z aluminium, ponieważ wytwarzane ciepło znajduje ujście właśnie przez nią, pozwalając na utrzymanie względnie niskiej temperatury ekranu i tylnego panelu. Do tego dochodzi dobrej jakości aparat, oferujący zdjęcia w 8Mpx oraz filmy w fullHD. Interesujący jest tu tryb nagrywania w spowolnieniu, chociaż jakość nagrania spada wtedy drastycznie.
Telefon jest wyposażony dodatkowo w:
-moduł NFC
-dual SIM - niestety druga karta zajmuje miejsce karty microSD,
-programowalny przycisk BOOM
-technologię Quick Charge
-USB OTG
Przejdźmy jednak do rzeczy najbardziej interesującej w tym telefonie, czyli zestawu gogli VR. Niestety tutaj się zawiodłem. Wyglądem przypominają rozwiązanie oferowane przez Samsung(Gear VR), chociaż brakuje im wielu funkcji obecnych u konkurencji. Same gogle są dosyć lekkie i nie sprawiają dyskomfortu podczas noszenia, problemem jest za to dosyć mało miejsca na nos, przez co kant obudowy w tym miejscu trochę mnie uwierał. Gumowa osłona dobrze izoluje od światła wewnętrznego, a wyściełanie krawędzi gąbką zapobiega pojawianiu się czerwonych linii na skórze po zdjęciu urządzenia. Optyka należy jednak do sporych minusów. Pole widzenia jest bardzo małe, dlatego ma się wrażenie oglądania świata wirtualnego przez lornetkę. Do tego dochodzi znaczna aberracja chromatyczna* na krawędziach obrazu. W połączeniu z niską (jak na zastosowania VR) rozdzielczością obrazu efekt jest tragiczny. W samych aplikacjach telefon sprawuje się bardzo dobrze. Gogle mają dedykowane przyciski na spodniej stronie obudowy pozwalające sterować oprogramowaniem. Reakcja na ruch jest natychmiastowa, a generowany obraz płynny.
Podsumowując: Sam telefon oferuje bardzo dobre osiągi jak na swoją cenę, chociaż to, co miało być jego głównym autem, czyli dołączone gogle, mocno zawodzi. Widać, że jest to nietypowy gratis mający przyciągnąć klienta. Lepszym dodatkiem według mnie są tutaj genialne słuchawki JBL'a. Mimo tego w dość przystępnej cenie dostajemy dobrej jakości telefon, o niemałych możliwościach.
*https://pl.wikipedia.org/wiki/Aberracja_chromatyczna
PS:Przepraszam za brak zdjęć, nie posiadam dobrego aparatu, a jakość ujęć ze starego telefonu woła o pomstę do nieba.
11 komentarzy
Rekomendowane komentarze