Skocz do zawartości

Kacik Yody

  • wpisy
    194
  • komentarzy
    947
  • wyświetleń
    94196

Kącik muzyczny


MajinYoda

877 wyświetleń

Kilka lat temu niejaki Smuggler napisał, że ma „pierwszy stopień muzykalności”, czyli „odróżnia kiedy nie grają, a kiedy nie grają”. Nieco rozwinąłem tę myśl i uważam, że mam drugi stopień – odróżniam czy mi się utwór podoba czy nie :).

 

Wiadomo – de gustibus nihil nisi bene de gustibus non est disputandum, lecz w niniejszym wpisie chciałbym napisać o muzyce, której ostatnio słucham najczęściej, niezależnie od tego, co robię. Rzuciłem więc okiem na swoją playlistę na telefonie i co widzę?

 

99% to utwory z gier!

 

Nawet teraz, pisząc ten wpis, z głośników płynie muzyka z Dragon Age: Inkwizycja. I to w dodatku nie w wersji oryginalnej – angielskiej – a w wersji francuskiej.

 

Dlaczego akurat w tym języku? Powody są dwa: uczę się aktualnie francuskiego oraz fakt, że w tym języku brzmi to dużo lepiej.

 

Dla porównania:

 

 

I co sądzicie? Francuski > angielski, nie? :P

 

Astra*ując jednak od mojej listy odtwarzania - sięgnąłem pamięcią do pierwszej muzyki, która mi się w grach podobała i przypomniałem sobie najlepsze, moim zdaniem, radio w historii serii GTA – pochodzące z „trójki” Game FM. Pamiętam, ze zawsze, ale to zawsze je włączałem.

 

Fakt, w nowszych częściach radio stało się bardziej rozbudowane (ach ta reklama wyborcza z GTA V :D) i pełne znanych utworów, ale w tamtych czasach było to, dla mnie, coś genialnego.

 

Dodatkowo:

 

 gta-radio_o_1401417.jpg

 

Podobnie, jest w przypadku pierwszej Mafii. Wiem, że niedawno wyszła „trójka” (jeszcze nie grałem – chyba poczekam aż stanieje), a ja wciąż lubię wracać do pierwszej części (mam save ze zrobionym wątkiem głównym) i jeździć bez celu po całym mieście słuchając muzyki każdej z dzielnic.

 

Wracając jednak do playlisty, wymienić mogę jeszcze sporo utworów z gier: choćby genialne „Ave Maria” z Hitman: Blood Money (wciąż jedyny utwór po niemiecku, którego słucham :D). Do tego utwór z Przystani z piątego Heroesa, "Dragonborn" i "Sovngard" z soundtracku Skyrima. Oraz "Lament of the Higborne" z World of Warcraft. Oczywiście, nie zapomniałem o polskim akcencie, czyli „Wilczej zamieci” (a raczej jej francuskiej  angielskiej wersji :))  z Wiedźmina 3.

 

Swoją drogą, niebawem w supermarketach będą grać utwory bożonarodzeniowe, więc i dla „Bóg się rodzi” znajdzie się miejsce… zupełnie jak w Civilization V podczas gry Polską :). (wprawdzie nie ma go na mojej „codziennej” liście, ale jest przy Świątecznych).

 

Do czego zmierzam – wynajdując w swojej playliście i głowie utwory z gier uświadomiłem sobie jak mało zwraca się uwagę na ten „szczegół”. Bo jak wygląda udźwiękowienie „gier” w niektórych filmach i serialach? Bziiiuuuu!-pcium!-piuuuu! I taki obraz gier powstaje w świadomości nie-graczy i „naukowców”.

 

A szkoda, bo akurat pod tym względem gry już dawno dorównały filmom.

 

Jeszcze pytanie do Was – jakie macie ulubione utwory z gier?

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

Też się jarałem Game FM

Cytat

jakie macie ulubione utwory z gier?

OST Hotline Miami i Hotline Miami 2 słucham od czasu premier tych tytułów :P
Jeśli chodzi bardziej o kawałki zrobione na potrzeby gier, to zawsze będę wracał do soundtracków MGR Revengeance, Journey, Braid i Silent Hill 2/3.

Za King's Bounty nie przepadam, ale ten kawałek jest świetny.

Cytat

wynajdując w swojej playliście i głowie utwory z gier uświadomiłem sobie jak mało zwraca się uwagę na ten „szczegół”

Wydaje mi się, że zwraca się uwagę jeśli muzyka jest tego warta. Dobre udźwiękowienie jest doceniane.

 

 

Link do komentarza

Muzyka w grach - temat rzeka. Boję się w takich sytuacjach wymieniać tytuły, bo mogę coś świetnego przegapić.

Jak mówimy o Journey to szczególnie "I was born for this" z genialnym tekstem.

Jak Mafia I to i Mafia II z muzyką z menu. A jak przy menu jesteśmy, to też Crysis 2 i Halo.

No i oczywiście Jeremy Soule i Gustavo Santaolalla (TLoU). I tu się zatrzymam.

Kupa ludzi nie przykłada uwagi do udźwiękowienia i włącza własną muzykę, a to moim zdaniem jak póść do eleganckiej restauracji i popijać danie herbatą z termosu.

  • Upvote 1
Link do komentarza
13 godzin temu, Sergi napisał:

Kupa ludzi nie przykłada uwagi do udźwiękowienia i włącza własną muzykę, a to moim zdaniem jak póść do eleganckiej restauracji i popijać danie herbatą z termosu.

 

Też mnie to zawsze dziwi. Rozumiem - własne radio w GTA, ale włączać muzykę np. podczas gry w Heroesa? Profanacja! :D

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...