Skocz do zawartości

Gralnia

  • wpisy
    14
  • komentarzy
    40
  • wyświetleń
    8932

Gralnia #8: Rise of the Triad: Dark War


Iselor

587 wyświetleń

177388250.jpg

Tytuł Rise of the Triad: Dark War

Twórcy: Apogee Software (późniejsze 3 Realms)

Rok produkcji: 1994

Platforma: DOS

Gatunek: FPS

Początkowo ROTT miał być kontynuacją Wolfensteina 3D, ostatecznie nim nie został, ale stał się produkcją samodzielną. Graficznie do Wolfa jest bardzo podobna co niestety grze na dobre nie wychodzi. Plansze są do siebie podobne, poszczególne lokacje są utrzymane w zbliżonych kolorach i cechy te sprawiają że gdyby nie mapa to człowiek by nie wiedział czy już tu był czy nie, zaś sama gra staje się wg mnie w końcu przez to monotonna. Cóż, to z tego powodu gdy po raz pierwszy w nią zagrałem, w okolicach lat 1996 ? 1998 (nie pamiętam już) nie mogła wygrać z takimi tytułami jak Duke Nukem 3D, Blood, czy nawet Heretic. No ale wg mnie nawet w starym Doomie grafika była lepsza.

Na szczęście gra ratuje się muzyką, ta jest naprawdę bardzo dobra, choć jako że nigdy nie umiałem muzyki w grach opisywać na tym poprzestanę:)

Co do samej fabuły to jest to napisany na kolanie bełkot o szaleńcu, który cche wskrzesić pradawny kult zła i wraz ze swymi współwyznawcami siać terror i zniszczenie. A my jako członkowie supertajnej organizacji stworzonej przez ONZ (!) musimy go powstrzymać. Napisałem ?musimy? gdyż do wyboru mamy 5 postaci. Różnic między nimi w rozgrywce wielkich nie ma (z gry się tego nie dowiecie, jest napisane w instrukcji, którą na szczęście mam), ale mają drobne różnice w wytrzymałości czy szybkości. Ot ciekawostka.

rott_001_zps8l7qnwo2.jpg

Gra jest podzielona na 4 epizody podzielone na 30 lokacji. Niestety, nie skończyłem jej. Po prostu przemykanie w kółko po podobnych planszach i strzelanie ciągle do 3 typów tak samo wyglądających przeciwników stało się usypiające, czytaj: piekielnie nudne.

Ok, oprócz muzyki, trzeba to grze przyznać, mamy też pierwszą w historii możliwość niszczenia przedmiotów w grze FPS, także multiplayer dla 11 graczy robił wrażenie.

rott_002_zpsl4egeckl.jpg

Na zakończenie powiem tak: gra zebrała świetne recenzje, gracze ją ubóstwiają i ma ona status klasyka. Być może ja jestem takim wyjątkiem potwierdzającym regułę ? W ROTTa można sobie pograć od czasu do czasu i postrzelać, mimo wszystko ma swój klimat, nie powiem nie. Mnie na dłuższą metę znusził (może się starzeję i mam wymagania ? choć z drugiej strony w Dooma i Heretica gram do dziś). Jeśli jesteś fanem starych gier ? daj mu szansę.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...