Skocz do zawartości

VoodooGames

  • wpisy
    10
  • komentarzy
    60
  • wyświetleń
    7992

Ofiara #3 : Loadout


v00d00

1322 wyświetleń

f396qg.jpg

Gry Free to Play stają się czymś normalnym w dzisiejszych czasach. Produkcje są jednak różne, począwszy od totalnych niewypałów, a skończywszy na unikatowych perełkach nad którymi twórcy przesiedzieli setki godzin aby ich produkt wyróżniał się spośród reszty. Loadout znajduje się gdzieś mniej więcej po środku moich porównań, a gdyby programiści posiedzieli nad paroma względami ciut dłużej to z pewnością byłby to kandydat na jedną z lepszych gier roku.

2qx6ao2.jpg

Zacznijmy jednak od początku. Loadout jest to darmowa do pobrania gra (via Steam) typu third-person shooter. Możliwość modyfikowania broni daje olbrzymie pole do popisu dla graczy, a za wykupione przez prawdziwe pieniądze złote Spacebuxy mamy możliwość kupienia odzienia dla naszego bohatera i niczym w popularnych Simsach modyfikować jego wygląd na wiele różnych sposobów. Na początku wybieramy jedną spośród czterech odmiennych broni : strzelby, wyrzutni rakiet, broni pulsacyjnej i laserowej. Po tym zaczyna się cała zabawa. Zdobywając po każdej bitwie punkty wykorzystujemy do zakupu odmiennych kolb, celowników, luf, spustów, urządzeń chłodniczych i rodzajów naboi. Możliwości jest naprawdę od groma, na moim przykładzie nazwałem swoją laserową broń "Umad?" i wpakowałem punkty w aluminiową kolbę, która zwiększyła celność w ruchu kosztem gorszego tłumienia odrzutu podczas stania w miejscu, dodałem bioskaner do celownika abym widział ile życia mają moi sojusznicy jak i wrogowie, a jako amunicję użyłem samozapalających się naboi. Granaty z ładunkiem Tesli bądź napalmem? Nie ma problemu. Frajda co nie miara, wyborów tutaj mamy otóż tysiące. Kolejną rzeczą jaką warto wspomnieć jest zyskiwanie punktów doświadczenia, które awansują naszą postać z biegiem czasu na coraz to wyższe poziomy. Jednak każdy kij ma dwa końce. Dlatego też aby dodać nową umiejętność do swojego drzewka rozwoju postaci musimy ponownie wykorzystywać zdobyte na polu walki punkty. Tutaj również mamy szeroką gamę wyborów. Używając ciągle tej samej spluwy zdobywamy z czasem wymagane doświadczenie aby później wymienić je na dodatkowe umiejętności związane z daną bronią. Za każde zabicie, asystę bądź pomoc w przeniesieniu młota (o tym zaraz) automatycznie dostajemy punkty, które wyświetlają nam się na ekranie i informują nas jaki mamy wpływ na daną rozgrywkę. Kolejną rzeczą wartą uwagi jest stworzenie swojej własnej unikatowej postaci. Do wyboru mamy trzy różne wcielenia : Axl'a (rambo podobny mięśniak), T-Bone'a (parodia mr.T z drużyny A) oraz Helgi (urodziwej kobiety rozmiarów XXXL). Żeby zmienić ich odzienie, błyskotki na szyi, buty, spodnie bądź cygaro w ustach musimy użyć spacebuxów, prawdziwej waluty w grze więc osoby, które nie chcą wydać ani grosza przy tej produkcji nie będą miały możliwości do pełnej customizacji.

2nhnw9l.jpg

Kiedy już wszystko dobrze przejrzymy w menu głównym czas będzie na wyszukanie gry i rozpoczęcie zabawy. I tutaj zaczynają się problemy. Można się domyślić, że odpalenie produkcji free to play ma swój udział w tym babolu. Jeżeli chcecie pograć musicie uzbroić się w olbrzymią cierpliwość podczas wyczekiwania w kolejce do wolnych serwerów. "Czas średni", jaki ustalili twórcy, 2 minutowy to pic na wodę. Wyszukiwanie gry może potrwać nawet 20-30 minut. Jednak można przymknąć na to oko bo już firma Edge of Reality, która odpowiada za ten tytuł dwoi się i troi aby ustąpiły problemy w mozolnym długim oczekiwaniu na rozgrywkę. Kiedy już uda nam się dołączyć do lobby, gracze głosują, na której mapie chcieliby zagrać. Póki co mamy do wyboru cztery : Fissure - kopalnie w kanionach, Four Points - futurystycznie wyglądająe hangary kopalni, The Brewery oraz Trailer Park. Nie oceniajcie jednak pochopnie mówiąc, że jest to mało. Każda mapa jest bowiem skonstruowana w taki sposób aby móc na niej odegrać cztery różne rodzaje gier. I tak mamy ponownie do wyboru :

  • Blitz - losowo na mapie pojawia się punkt, który trzeba przejąć.
  • Extraction - jeden członek drużyny jest tzw. zbieraczem, jego zadaniem jest pozbieranie rozsypanych na mapie kryształów i przetransportowanie ich do maszyn. Reszta drużyny go ochrania.
  • Jackhammer - Typowy capture the flag. Tylko w tym przypadku zamiast flagi kradniemy przeciwnikowi olbrzymi młot, który trzeba donieść do swojej bazy. Młot może być użyty jako broń.
  • Death Snatch - Jak sama nazwa wskazuje, deathmatch. Unikatową rzeczą w tym trybie jest to, że po zabiciu przeciwnika musimy podnieść czerwone fiolki aby zdobyć punkty. Gdy przeciwnik pierwszy to zrobi, nasza drużyna nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia.

5dv0cl.jpg

Pierwsze co przychodzi na myśl włączając Loadout jest porównanie grafiki do znanej gry Team Fortress 2. Wszystko jest tutaj osadzone w kreskówkowym świecie. Ilość czarnego humoru aż wylewa się z monitora, a doskonałą optymalizacja pozwala na grę osobom ze słabym komputerem. Świetnie odwzorowano również obrażenia jakie zadamy przeciwnikom lub jakich sami doświadczymy. Dostałeś w nogę? Odpadnie z niej mięso, będzie mocno krwawić i na wierzchu będzie widoczna kość. Ktoś zagwarantował Ci headshota? Będziesz biegać z mózgiem (!) na wierzchu i zwisającym okiem. Nie jest to produkcja dla osób niepełnoletnich. Swój humor gra oddaje również w dźwiękach. Gdy przez przypadek wpadłem w przepaść z moich głośników dobiegł głos sławnego krzyku Wilhelm'a oraz Goofy'ego z Disney'a. Takie smaczki dodają sporo radochy podczas gry.

1zoxjpe.jpg

Ostatnią rzeczą, którą chciałem wypomnieć jest polonizacja. A raczej nazwałbym to "wrzućmy wszystko do google-translatora i miejmy nadzieję, że jakoś to wszystko będzie składnie wyglądać". Jeżeli macie możliwość absolutnie nie włączajcie polskiego języka bo zgłupiejecie. Przykłady zobaczycie na podanych przeze mnie screenach. Całe szczęście nasi rodacy (w tym i ja) pomagamy Edge of Reality w poprawianiu baboli ale zanim wszystkich się pozbędziemy to trochę wody w Wiśle jeszcze upłynie. Podsumowując, gra Loadout jest to świetna wciągająca i darmowa produkcja, na której warto zawiesić oko. Jeżeli szybko problemy z serwerami zostaną rozwiązane to z ręką na sercu mogę przyznać jako kandydata na grę roku w dziedzinie F2P.

2zomb0n.jpg

Plusy :

+ Za darmo!

+ Świetna grafika i muzyka

+ Wciąga cholernie

+ Setki możliwości craftingu

+ Drzewko rozwoju postaci

+ Pójdzie nawet i na słabszych sprzętach

Minusy :

- Polonizacja to kpina

- Długie wyszukiwanie gier

Ocena : 4 / 5

Oficjalna strona : http://www.loadout.com/

Platformy : PC

Dostępne : Steam TUTAJ!

Shaggy

14 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Po raz pierwszy usłyszałem o Loadout jakiś miesiąc temu i czekałem na premierę ze sporą niecierpliwością. Liczyłem że będzie to przyjemny mix tego co w sieciowych "naparzankach" najlepsze + spora dawka odrobinę klozetowego humoru. No i niestety się zawiodłem, bo choć gra jest całkiem niezła...zupełnie brakuje mi w niej czegoś, co trzymało by przed monitorem i kazało nabijać kolejne fragi. W ciągu dwóch dni zagrałem kilka "meczy" i tyle. Było fajnie, ale się znudziło.

Link do komentarza

Ah, całkiem zapomniałem o tym tytule. Pasowałoby to sprawdzić, ale po zapoznaniu się z opiniami... "trochę" aka kompletnie mi się odechciało. Ech, może kiedyś.

Wilhelm'a oraz Goofy'ego z Disney'a

...wo'w

Link do komentarza

Ah, całkiem zapomniałem o tym tytule. Pasowałoby to sprawdzić, ale po zapoznaniu się z opiniami... "trochę" aka kompletnie mi się odechciało. Ech, może kiedyś.

Cytuj

Wilhelm'a oraz Goofy'ego z Disney'a

...wo'w

Wyrazy, a przede wszystkim nazwy nienależące do kanonu języka polskiego zawsze oddziela się apostrofem ;)

Link do komentarza

Nie.

Przy imionach lub nazwach obcojęzycznych apostrof stosujemy TYLKO wtedy, gdy dane słowo kończy się samogłoską i nie jest odmieniane w języku polskim, np. Harry - Harry'ego, Johnny - Johnny'ego, ale już Wilhelm - Wilhelma, (jest) Lara Croft - (nie ma) Lary Croft.

Link do komentarza

Nie mam zamiaru się droczyć ale w tym przypadku jeżeli użyłem słowa "Goofy" to muszę dodać apostrof Goffy'ego. Inaczej bez apostrofu musiałbym napisać Goffiego.

Link do komentarza

Akurat Goffy był dobrze, chodziło mi o Wilhelma i Disneya. Teraz jeszcze wyłapałem jedną sprzeczność. Ta waluta w grze to spacebuxy czy starbuxy? Zdecyduj się. Btw, w nich też niepotrzebnie użyłeś apostrofów. Na litość, przecież ich poprawnego używania można nauczyć się w pięć minut.

  • Upvote 2
Link do komentarza

Niezwykła gra. Testowałem 2 dni temu i wykasowałem po 40tu minutach. Bardzo nie lubię, kiedy należy strzelać 40 minut, by ubić. Fajna ta customizacja, tylko, że sama rozgrywka nijak nie przyciąga i w dodatku mocno wymusza teamowe granie, co oczywiście raczej się nie zdarza na przypadkowych zbiórkach. Na pierwszych levelach tez zupełnie nie czuć frajdy z użytkowania spluwy. Dochodzą też sprawy serwerów - trudno czasem dołączyć, zapisać ustawienia armaty, za to łatwo stracić połączenie z serwem. Nie polecam.

Link do komentarza

Skoro wg Ciebie wszystkie wyrazy obcego pochodzenia odmienia się przez apostrof, to dlaczego w "Helgi" go nie ma? Powinno być: "Helg'i" - bądźmy konsekwentni w pisaniu z błędami diabelek.gif.

Anyway, gra cudna, dopiero dwa mecz'e za mną, ale naśmiałem się super'owo, choć księżyc'a blask nade mną świecił wink_prosty2.gif.

Harry - Harry'ego

A tu małe zaskoczenie, bo forma "Harrego" jest też poprawna. Szczena mi opadła, ale zobacz choćby w Harrym Potterze - zdaje się, że tam tak odmieniali.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Niezwykła gra. Testowałem 2 dni temu i wykasowałem po 40tu minutach. Bardzo nie lubię, kiedy należy strzelać 40 minut, by ubić.

Lol, przez 40 min strzelałeś do jednego kolesia?

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...