przemyślenia Don’t Watch this!
Kiedy kilka lat temu pierwszy raz przeczytałem cykl o Straży autorstwa Terry;ego Pratchetta pomyślałem „hej! To genialny materiał na serial!”. I wreszcie się doczekałem:
Na początku mnie zatkało. Przy pierwszym oglądaniu zastanawiałem się – co to za typ z makijażem? Dopiero po chwili dotarło do mnie, że to Samuel Vimes! VIMES! Nie rozumiem dlaczego go tak zmienili – przecież on wygląda jak podstarzały emo! W książce był (na początku) cynicznym pijakiem, który większość pensji (nie brał dodatku pióropuszowego) oddawał wdowom i sierocie po strażnikach.
Ale o ile Vimesa jeszcze jestem w stanie zdzierżyć, to pozostałe postacie… Angua? Może jako wilkołak będzie lepiej wyglądać… Lady Ramkin? Kompletnie jej nie rozpoznałem i na początku myślałem, że to Cudo (i zastanawiałem się czemu jest taka wielka). Najgorzej chyba przyjąłem zmianę Lorda Vetinari’ego. Po co zmieniali mu płeć?
I tak, rozumiem, że współcześnie popularna jest tzw. „poprawność polityczna”. Ale - z tego, co patrzyłem - wspomnianą Cudo ma zagrać mężczyzna. No przecież aż się prosi o kobietę (albo osobę transseksualną – czemu nie?).
Ale – na Ślepego Io – przecież książki Pratchetta są pełne silnych kobiet! Angua, Cudo, Sybil Ramkin, Sally… Ba, przecież mogli dodać kilka innych postaci ze Świata Dysku – chociażby Polly Perks, Sacharissę Cripslock… Czemu tego nie zrobili? Nie mam pojęcia…
Kończąc ten szybki wpis zastanowiłem się nad jeszcze jedną kwestią – przecież serial na podstawie „Piekła pocztowego” (który recenzowałem na blogu) był zrobiony - pod tym względem - genialnie. A tu BBC America tworzy… coś. Na szczęście Rhianna Pratchett odcięła się od całego projektu. I doskonale ją rozumiem.
Do zobaczenia za dwa tygodnie!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.