Skocz do zawartości
  • wpisy
    105
  • komentarzy
    105
  • wyświetleń
    20502

Filary gameplayu kontra otwarty świat


Przemyslav

656 wyświetleń

Czym jest otwarty świat?

Jest to mechanika, w której twórcy gry pozwalają graczowi na dowolne poruszanie się po całym świecie gry, w zasadzie bez ograniczeń. Oczywistość.

Dzisiaj niemal wszyscy twórcy chcą mieć otwarty świat, bo gracze to kupują lubią. Nawet jeśli sam gameplay nie do końca wpasowuje się w otwarty świat.

Weźmy takiego Batman: Arkham Asylum. Jego gameplay na dwóch filarach stoi: trybie łowcy oraz walce. Oba zrealizowane świetnie, oba najlepiej sprawdzające się w zamkniętych pomieszczeniach. Z ręką na sercu jestem w stanie wymienić 90% wszystkich takich pamiętnych starć, które odbyły się w starannie zaprojektowanych, zamkniętych lokacjach gry. Za to nigdy nie podnieciło mnie zdejmowanie snajperów na zewnątrz tych budynków ani starcia z losowymi bandytami.

 

 

Teren wyspy w Arkham Asylum służy jedynie do przemieszczania się między głównymi lokacjami oraz regulacji tempa.

Arkham City dało nam otwarty świat pięć razy większy od Asylum, ale czy wpływa to na główne filary gameplayu? Nie. Za to daje nam pięć razy więcej starć na losowych dachach i ulicach… Co z kolei kilkukrotnie przebija Arkham Knight, który daje nam ponadto powtarzalne wieże do zdobycia.

Wprowadzenie otwartego świata nie zawsze poprawia kluczowe elementy gameplayu, a często daje po prostu większe odległości do pokonania pomiędzy głównymi starciami. Jak zatem temu zaradzić?

Kluczem do przerwania nudy jest moim zdaniem system poruszania się. Przestoje między głównymi misjami w cyklu Arkham nie są nudne, bo szybowanie nad miastem jest naprawdę bardzo przyjemne, choć nie tak bardzo jak bujanie się na linie w Spider-Manie na PS4. Podobnie jest w Assassin’s Creed – komu nie podobało się bieganie po dachach w Wenecji?

 

 

Daje to uczucie panowania nad miastem. Gdyby ograbić Arkham Knight z jego otwartego świata, to zostaje nam tylko seria walk, starć „skradanych” oraz odkrywanie historii.

Czy zatem gry z cyklu Batman: Arkham byłyby lepsze bez otwartego świata? Moim zdaniem nie. Szybowanie jest zbyt fajne. :) A Spider-Mana bez swobodnego bujania się po mieście w ogóle sobie nie wyobrażam.

Zatem jeżeli aktywności poboczne są przyjemne, dobrze zrealizowane i dają wymierne korzyści, wieżom Ubisoftu, odbijaniu dzielnic, zbieraniu plecaków oraz Batmobilowi mówię stanowcze: TAK!

A tutaj wrzucam link do filmu od Game Maker’s Toolkit, który zainspirował mnie do wrzucenia tego wpisu:

https://www.youtube.com/watch?v=Kvbnc-7Y0fE&list=PLnYICvTLnGkIy_bNW49A6P5j99Ta3uivy&index=13&t=0s

 

Edytowano przez Przemyslav

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...