Od ostatniego filmu z Larą Croft minęło 15 lat. Przez ten czas gry przeszły remaster, spin-offy i restarty. Hollywood czekał cierpliwie na swoją okazję i - gdy już opadł kurz po drugiej z nowej serii grze - wypuścił ekranizację poprzedniego Tomb Raidera. Jak podobny jest film do gry i czy podobieństwo działa na jego korzyść?
W Larę wciela się tym razem Alicia Vikander, znana z takich filmów jak "Dziewczyna z portretu" czy "Ex machina" ale też czysto rozrywkowego "U.N.C.L.E.". Kiedy ją
Jaki pierwszy Knack był, wie chyba każdy kto interesował się grą. Pozostałym streszczę sprawę pokrótce:
Knack był tytułem startowym PlayStation 4 a zespołem kierował legendarny Mark Cerny. Główny bohater był złożony z zawieszonych w powietrzu elementów których ubywało i przybywało w trakcie gry, tytuł budził skojarzenia z grami LEGO, a cała akcja była przedstawiona w lekkiej formie. Miał być hit, wyszedł w najlepszym wypadku średniak, który stał się bazą do żartów o 'jednej z najlepszych gier
Prawie dziesięć lat obecności na rynku, dziewięć gier z głównej serii, gry na handheldy i smartfony, komiksy, książki, filmy CGI i niezliczona ilość gadżetów. Pełnometrażowy, aktorski film z dużym budżetem był naturalnym następstwem, więc jego powstanie było tylko kwestią czasu. Cel jaki przyświecał producentom jest jasny. To, czy go osiągnęli - już nie całkiem.
Historię poznajemy z perspektywy Calluma Lyncha (Fassbender), który za zabójstwo alfonsa zostaje skazany na śmierć. Przed wyrokiem
Dziewięć długich lat zajęło zespołowi Fumito Uedy stworzenie tej gry. Dziewięć lat deweloperskiego piekła, wątpliwości, spekulacji czy gra kiedykolwiek ujrzy światło dziennie, wypalenia i rezygnacji, niebytu w mediach. Wyjąwszy Duke Nukem Forever, w żadną grę nie zagrałem po tak długim oczekiwaniu. Pytanie które nie dawało mi (i wielu innym) spokoju, brzmi: czy było warto?
Na screenach trudno to pokazać, ale fizyka wody stoi na bardzo wysokim poziomie
The Last Guardian opowiada histor
Wpis przygotowany dawno temu, ale ze względu na problemy ze skryptem przeleżał na dysku.
Dawno, dawno temu, w 2013 roku, na PS Vita wyszła gra Tearaway. Była całkiem dobra, ale ponieważ PS Vita #nikogo, więc grę ulepszono i wydano jeszcze raz. Tym razem na PS4. I o tej właśnie wersji chcę dzisiaj opowiedzieć.
Oryginalny Tearaway jest dziełem Media Molecule, twórców Little Big Planet, i często wskazywany jako najlepszy tytuł na PSV. Jedną z jego charakterystycznych cech jest to, że wyko
Hawkins - małe miasteczko gdzieś w Indianie, rok 1983. Dzieciaki jeżdżą na BMXach i słuchają muzyki z walkmanów. Bardziej popularni nastolatkowie piją piwo na prywatkach, ci pozostali grają w Dungeons & Dragons. Miejscowi stróżowie prawa, czyli szeryf i jego dwaj zastępcy nie mają nic do roboty, bo kompletnie nic się tutaj nie dzieje. Aż mały Will Byers znika bez śladu. I zaczyna się dziać aż nad miarę.
Jak zwykle - tekst może zawierać spoilery. Znika kolejnych kilka osób, pojawi
Miał być wpis o Tearaway Unfolded, ale skrypt się na mnie wypiął, więc będzie coś innego.
Pierwszy Mirror's Edge urzekł mnie oprawą i mechaniką. Białe miasto przyszłości, podziemie pieszych kurierów jako jedyna forma wolnej informacji - takie założenia wystarczyły. Dalej fabuła była już sztampowa, a fre running nie był tak naprawdę "free" ale gra wygrywała klimatem. Szlifowanie czasów mnie nie interesowało, więc po ukończeniu pozbyłem się jej.
Kiedy dużo później pojawiły się zapowiedz
Były szumne zapowiedzi i duże oczekiwania. Miał być system seller i gra dla każdego. Zaangażowano największe tuzy i na premierę PS4 powstał Knack. Miks platformówki 3D i beat 'em up.
Akcja "Knacka" ma miejsce w świecie zamieszkanym przez ludzi i gobliny. Na planecie żyła jeszcze jedna, bardzo zaawansowana cywilizacja, ale pozostały po niej tylko artefakty, "relikwie" używane teraz przez ludzi. Przy ich pomocy budują broń energetyczną, latające samochody, samoloty długie na kilometr i inne
Wisienka na torcie broni palnej i gadżet, bez którego nie obszedł by się żaden szpieg. Wielu FPSowym wyjadaczom zupełnie już spowszedniał i wydaje się, że nie ma w nim nic ciekawego czy niezwykłego. Ale jak to z wieloma rzeczami w grach i filmach bywa, sporo jest w nich uproszczeń i niedopowiedzeń. A jeśli nie graliśmy w tytuły mocno stawiające na realizm, to nasze wyobrażenie o tych urządzeniach może się nieco różnić od tego, z czym mają do czynienia żołnierze, policjanci, agenci i myśliwi. No
Wade Wilson. Szkarłatny komik, regenerujący się degenerat, wygadany najemnik. Wreszcie dostaje własny film i z hukiem wchodzi do kin na walentynki. Bo to w końcu historia miłosna, choć Spidermana w filmie nie ma. Co prawda Wade'a Wilsona* mogliśmy już zobaczyć w filmie - w 2009, w "X-Men Geneza: Wolverine", ale tam jego udział był niewielki, a na dodatek zaszyto mu usta i wszczepiono lasery do oczu. Teraz dostajemy pełnoprawną adaptację komiksu, znów z Ryanem Reynoldsem. Słowo wyjaśnienia dla
Podobno wojna nigdy się nie zmienia. Siedem lat po Falloucie 3 i pięć lat po New Vegas jeszcze raz mamy okazję sprawdzić prawdziwość tego banału. Zanim to jednak nastąpi, grupa ludzi przybije sobie piąteczki i zepsuje zabawę pozostałym, publikując gruby spoiler w sieci. W myśl zasady "Jeśli ja się nie bawię, nikt się nie będzie bawił". Ale skoro wiedziałem że Vader jest ojcem Luke'a, to też nie powinno mi przeszkodzić. Prawda? Jeszcze raz mamy złoty wiek USA, rozkwit technologii atomowej i robo
Poznajcie Elliota Aldersona. Elliot za dnia jest zdolnym specjalistą od bezpieczeństwa komputerowego, a nocami genialnym hakerem. Hakuje wszystko i wszystkich. Żeby ułatwić sobie życie, żeby odrobinę naprawić świat albo dlatego że po prostu ma na to ochotę. A do tego wymyśla sobie nas, widzów. Całą historię oglądamy prawie dosłownie z wnętrza jego głowy. Elliot łamie czwartą ścianę, mówi do nas, nawet próbuje pytać. Widzimy też rzeczywistość z jego nieco skrzywionej perspektywy, nasz bohater m
Gry oparte na filmach nie są - delikatnie mówiąc - najgorętszym towarem w branży. Robione jak najszybciej (byle zdążyć do premiery filmu), niskim kosztem (bo licencja i tak byłą droga) nie zdobywają sympatii graczy. Jeśli wyjdzie średniak to jest sukces. Co nie znaczy jednak, że dobrych filmówek nie ma; im więcej czasu od premiery jednego do drugiego wym większa szansa na tytuł który się obroni. Czy trzy miesiące od kina do konsoli wystarczą Maxowi? Początek jest podobny - Max zostaje napadnięt
W dzieciństwie stosunkowo często chodziłem do kina, a mimo to miało ono dla mnie niezaprzeczalny urok. Jakiś czar i magnetyzm, coś czego nie można było dostać gdzie indziej ani zastąpić. Później nie miałem pieniędzy, a potem czasu. Dopiero niedawno miałem okazję zobaczyć kilka seansów. I rozczarowałem się, bo z kina które pamiętałem niewiele zostało. Wiem, co powiecie: "Gloryfikujemy rzeczy doświadczone w dzieciństwie i po latach nawet dokładnie taki sam batonik nam nie smakuje, bo po prostu
Jeśli kupiliście za młodu NESa albo którąś jego podróbkę, to jest duża szansa, że wciąż działa bez zarzutu. A jeśli nabyliście kilka lat temu Xboxa 360, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że już dawno się zepsuł. Playstation przeżyło wiele PS2, a tez kolei przeżyły niejedno PS3. Przykłady można mnożyć, ale chodzi o tendencję: Kiedyś elektronika była bardziej żywotna niż teraz. Tylko dlaczego - skoro technologia pędzi naprzód - nowsze jest gorsze? "To proste - na niezawodnym sprzęcie się nie z
Może zabrzmi to dziwnie, ale jednym z najjaśniejszych punktów E3 2014 nie były dla mnie tytuły AAA i znane serie, ale indyki. Obrodziło nimi po premierze next genów, a ilość przełożyła się na jakość. I o ile na Abzu, Below, Inside czy No Man's Sky przyjdzie mi jeszcze poczekać, o tyle Apotheonowi, Entwined i Ori można już wystawić ocenę. A temu ostatniemu szczególnie warto. Ok, to nie są indyki par excellence - trudno mówić o niezależności, kiedy mocno przytula Cię Microsoft albo Sony - ale tr
Są takie serie, których kolejne odsłony wychodzą regularnie, jak amen w pacierzu. Każdy sezon to kolejna odsłona wojennego shootera i ulubionej sportowej serii. Inne muszą przejść dłuższy lub krótszy cykl produkcyjny, często stały dla danego studia. Jeszcze inne po prostu potrzebują czasu. Bardzo, bardzo dużo czasu. Jeszcze do niedawna symbolem gry, o której wszyscy wiedzieli że powstaje a jednocześnie nikt nie wierzył że kiedykolwiek wyjdzie, był Duke Nukem Forever. Czwarta odsłona przygód
Ubisoft Reflections (dawniej po prostu Reflections), znane bardziej ze ścigałek i portów hitów Ubi, dostało szansę na zrobienie w końcu czegoś świeżego i "swojego". Czy i jak Brytyjczycy wykorzystali tę szansę? Grow Home to prosta zręcznościówka, w której kierujemy sympatycznym robotem BUD (albo B.U.D). Stworek jest chyba trochę inspirowany przez Wall-E. Robot zostaje wysłany przez statek M.U.M. na planetę, gdzie ma za zadanie wyhodować specjalną roślinę i zebrać jej nasiona. Roślinę nie byle
Kwiecień 1945, aliancka ofensywa spycha Wehrmacht w głąb Niemiec. Koniec wojny i zwycięstwo są coraz bliżej, ale z perspektywy zwykłego żołnierza rzeczy wcale nie wyglądają dobrze. Zwłaszcza gdy walczysz z Tygrysami czołgiem o słabszym silniku, cieńszym pancerzu i gorszym uzbrojeniu. A taka właśnie jest "Furia". Załogę Furii stanowią kierowca Trini "Gordo" Garcia, ładowniczy Grady "Coon-Ass" Travis, działonowy Boyd "Bible" Swan i dowódca Don "Wardaddy" Collier. Jako strzelec zostaje im przydzie
Atak hakerów, groźby zamachu, wycofanie filmu z dużych sieci kin i sukces serwisów VOD. Co takiego niesamowitego jest w tym filmie, że wywołał aferę porównywalną z "Pasją" Gibsona? Dave Skylark (Franco) jest gospodarzem "Dave Skylark Tonight". Program jest mało ambitnym talk show, w którym gwiazdy wyznają wstydliwe tajemnice (w jednej z pierwszych scen Eminem przyznaje że jest gejem, jedna ze śmieszniejszych sekwencji w filmie). Jego przyjaciel i producent programu, Aaron Rapaport (Rogen) pomi
Jeszcze wczoraj Dr Will Caster był tylko człowiekiem. Dziś jest bohaterem thrillera SF. Czy film jest równie oryginalny jak ten w połowie rozpikselowany plakat? Okazuje się, że nie. Jest gorszy. Transcendence to nazwa której Will używa zamiast Singularity - zjawiska, w którym sztuczna inteligencja przewyższy ludzką. Wraz z żoną i grupą dąży do takiego właśnie świata, gdzie ekosystemy można uratować, każdą chorobę wyleczyć, zaprowadzić pokój itd. Kiedy wraz z przyjaciółmi prowadzi badania nad roz
Świetny reżyser, błyskotliwy scenariusz i równie dobra obsada - to gwaranty dobrego filmu, prawda? Okazuje się że nie, tak jak 1+1 nie jest równe dwa. A tak przynajmniej dowodzi Lucy. W tekście będą spoilery, bo (jak przekonał się każdy, kto interesuje się tym filmem) i tak nie warto go oglądać. Tytułowe Lucy są w zasadzie dwie - ta grana przez Johansson i brakujące ogniwo pomiędzy ludźmi a małpami (jej szkielet odkryto naprawdę). Dla ułatwienia przyjmiemy że mówię tylko o tej pierwszej. Lucy j
Skłamałbym mówiąc, że dawno nie grałem w skradankę. Nawet gdybym dodał, że osadzoną w fantasy, też nie byłaby to prawda. Ale gdy mowa o dobrej skradance, musiałbym sięgać pamięcią dużo dalej wstecz. Aż do teraz. Styx to - jak łatwo się domyślić - imię głównego bohatera. Bohatera dosyć oryginalnego, bo jest goblinem. I nawet jak na przedstawiciela swojego gatunku nietypowego - jest inteligentny, cierpliwy i bardzo sprawny, a do tego zamiast trzymać ze swoimi, mieszka w mieście-wieży zbudowanym p
Gry, podobnie jak wiele innych dóbr, są po części dziełami sztuki i po części wytworami technologii. A im szybciej ta technologia się rozwija, i im bardziej wartość gry wynika z tego jej aspektu, tym szybciej i gorzej się starzeje. Na szczęście gry można stosunkowo łatwo odświeżyć. Może się wydawać, że to bez sensu - gry nie są materialne i - jeśli nic nie stanie się ze sprzętem, na którym je odpalamy - możemy w nie grać do upadłego. Kto chciałby więc kupować drugi raz to samo? Okazuje się, że w
Co sprawia, że gra jest grą? Co przydaje jej artyzmu i przy jakiej ilości tych elementów gra nie jest już grą? I czym wtedy zostaje? Performancem? Jeśli szukacie tej odpowiedzi, to Was rozczaruję - nie znajdziecie jej tutaj. Sometimes i Like to dig a hole in my back yard and pretend i'm a carrot - Anonymous Mountain to, najprościej mówiąc, symulacja góry. Na początku gry wygenerowana zostaje bryła, wyglądająca jakby olbrzym złapał górę i wyrwał ją z ziemi z fragmentem skał pod spodem. N